Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra gotowa na tzw. pierwszy sierpniowy szczyt pielgrzymkowy

Jasna Góra już tętni pielgrzymkowym życiem, a przed największym odpustem przypadającym w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia, to tętno maksymalnie przyśpieszy. Kustosz Jasnej Góry zapewnia, że sanktuarium jest gotowe na przyjęcie pątników.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Gotowość wyraża się przede wszystkim w obecności kapłanów, którzy służą w konfesjonale i rozdzielają komunię świętą - zapewnia dalej kustosz i podkreśla, że na „sierpniowy szczyt pielgrzymkowy” czekają wszyscy zakonnicy.

Paulini i zaproszeni księża służą w jasnogórskich konfesjonałach w tzw. Wieczerniku (to namiot-kaplica na zewnątrz) w godz. od 6.00 do 19.30.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do dyspozycji pielgrzymów są wszystkie punkty: medyczny, informacyjny (Jasnogórskie Centrum Informacji), gastronomiczne oraz muzea.

Gospodarze Jasnej Góry zachęcają, by przestrzegać koniecznych zasad sanitarnych, dbać o siebie i innych, przypominają też, że większość liturgii z udziałem pieszych pielgrzymów celebrowana jest na Szczycie, ale także i przed Kaplicą Matki Bożej znajduje się duży telebim i można uczestniczyć we Mszy św. sprawowanej przed Cudownym Obrazem również stojąc na zewnątrz. Spowiedź odbywa się w Wieczerniku, a więc też na wolnym powietrzu. – Czuwamy, żeby nie brakowało dla pielgrzymów środków do dezynfekcji dłoni, też w sposób szczególny dbamy o sterylność sanitariatów, staramy się dezynfekować w pomieszczeniach zamkniętych powierzchnie, na których przebywają pielgrzymi, na klimatyzacji są zainstalowane specjalne filtry hp3 – zapewnia kustosz.

Od początku sierpnia do uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w grupach zorganizowanych, które zgłosiły zamiar wejścia do Częstochowy (z reguły wraz z potrzebą zabezpieczenia przejścia przez służby miejskie określoną trasą) i o których informacje ma Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta spodziewanych jest ok. 56 tys. pielgrzymów pieszych i rowerowych.

Pielgrzymki w swojej różnorodności wracają po pandemii i jej obostrzeniach do pełnego wymiaru i tradycyjnego sposobu docierania na Jasną Górę. Choć covid-19 nie przerwał pielgrzymowania, to teraz następuje jego ożywienie.

Reklama

W drodze do Częstochowy są już m.in. pielgrzymi, którzy mają do pokonania najdłuższe trasy jak z Helu, Łukęcina czy Giżycka, a także te mniej typowe jak nauczycielskie „Warsztaty w Drodze”. Przybędą zarówno diecezjalne pielgrzymki, jak i inne grupy: strażaków, żołnierzy, studentów czy rodzin.

Podziel się cytatem

Reklama

Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią odbędą się: 16. Ogólnopolska Piesza Pielgrzymka Strażaków i Ich Rodzin oraz Piesza Pielgrzymka Wojskowa. - Przez dwa lata, w czasie pandemii, ich nie było, bo mieli wiele obowiązków i wiele zajęć. W tym roku będą. 14 sierpnia wejdzie na Jasną Górę również Piesza Pielgrzymka Wojskowa. Będzie to też nasze szczególne dziękczynienie za ich posługę na granicy, za to, że dzięki nim możemy czuć się bezpiecznie, bo widzimy, że czasy nie są łatwe – powiedział kustosz Jasnej Góry i dodał, że „od wieków, kiedy Polska czuła się zagrożona, nie tylko zwykły prosty lud pielgrzymował na Jasną Górę, ale też i wojsko przybywało tutaj, wiedząc i wierząc w to, że Maryja Hetmanka Narodu Polskiego będzie miała nasze wojsko w swojej opiece tak, byśmy mogli w pokoju i bezpieczeństwie żyć w naszej Ojczyźnie”.

Reklama

Na pielgrzymi szlak wyruszy w tym tygodniu i Warszawa (paulińska 311. Warszawska Pielgrzymka Piesza, WAPM, Warszawsko-Praska i Piesza Pielgrzymka Niepełnosprawnych ), i Kraków (42. Piesza Pielgrzymka Krakowska oraz dominikańska).

A już w najbliższy piątek, 5 sierpnia, wejdą grupy z arch. gnieźnieńskiej, dzień później, 6 sierpnia, 77. Piesza Pielgrzymka Rybnicka i Arch. Katowickiej.

8 sierpnia swój cel osiągną pielgrzymki legnicka i świdnicka, 9 sierpnia dotrze pielgrzymka dominikańska z Krakowa, dzień później z arch. wrocławskiej. 11 sierpnia przybędą duże grupy z diec. ełckiej, bielsko-żywieckiej, elbląskiej i arch. krakowskiej, a 12 sierpnia z diec. sandomierskiej, toruńskiej, zielonogórsko-gorzowskiej, arch. gdańskiej (tu też kaszubska), białostockiej, Warmii oraz Młodzieży i Rodzin Różnych Dróg i Kultur. 13 i 14 sierpnia to szczyt pielgrzymkowy. Wejścia pątników rozpoczną się wczesnym rankiem i zakończą późnym popołudniem. Dotrze wtedy prawie 30 dużych grup, w tym pielgrzymi zza południowej granicy z paulińskiej parafii we Vranovie.

Przez dwa lata pandemii pątnicy szukali różnych sposobów, by zachować ciągłość pielgrzymowania. W 2020 r. wyruszali albo sami kapłani, albo niewielkie grupy przedstawicieli. Niektóre grupy szły w tzw. sztafecie, czyli poszczególne odcinki pokonywały inne osoby. W ubiegłym roku część pielgrzymek powróciła do tradycyjnej formy, dostosowując się do koniecznych zaleceń sanitarnych, popularne było też pielgrzymowanie duchowe, hybrydowe oraz rowerowe. „Trend rowerowy” nadal się utrzymuje, a wręcz można mówić o swego rodzaju boomie pielgrzymowania na dwóch kółkach.

Reklama

Wśród uczestników pielgrzymek widać zmianę pokoleniową. Oczywiście nadal w pielgrzymkach nie brakuje młodzieży, ale teraz wśród uczestników spotyka się coraz więcej rodzin, zwłaszcza młodych.

- Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pielgrzymów, którzy łącząc się z nami duchowo, chcą być obecni na jasnogórskim placu, udało nam się uzyskać stosowne pozwolenia i postawiliśmy specjalny maszt na jasnogórskich błoniach do przekazu online wydarzeń z placu. Dzięki temu będzie można pokazać wejścia dużych pieszych pielgrzymek. Ci, którzy nie mogą osobiście być wówczas na Jasnej Górze, dzięki przekazowi multimedialnemu będą mogli być razem z nami duchowo i brać udział we wspólnej modlitwie - wyjaśnia kustosz Jasnej Góry, o. Waldemar Pastusiak i dodaje, że to także umożliwi dotarcie z przekazem do tych, którzy są ciekawi tego, co nazywane jest religijnym i społecznym fenomenem na skalę światową. W dniach 13-14 sierpnia po raz pierwszy wejścia poszczególnych dużych grup na plac pod Szczytem będą transmitowane na jasnogórskim kanale YouTube i przez EWTN Polska.

Największe natężenie ruchu pielgrzymkowego pieszego przypada w sierpniu. 15 i 26 sierpnia obchodzone będą główne uroczystości ku czci Matki Bożej.

Podziel się cytatem

historia pieszego pielgrzymowania do Częstochowy rozpoczęła się niemal z chwilą początków kultu Maryi w jej cudownym wizerunku.

2022-08-03 11:35

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pielgrzymi przy Sercu Matki

W wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej do Jasnogórskiego Sanktuarium przybyła druga część XXIX Pieszej Pielgrzymki Diecezji Sosnowieckiej.

Pielgrzymka wyruszyła tradycyjnie z sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu w Będzinie-Syberce. W tym roku, ze względu na epidemię, w pielgrzymce uczestniczyli tylko kapłani i klerycy reprezentujący poszczególne grupy. Na szlaku pielgrzymim pątnikom towarzyszył bp Grzegorz Kaszak.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

matura

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

W okresie, który dla wielu młodych osób jest czasem stresu i niepewności, biskup prosi o modlitwy, które mogą dodać maturzystom siły i pewności siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję