Reklama

Etyczna postawa polityka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tocząca się kampania wyborcza, momentami bardzo brutalna i niemerytoryczna, powinna także być okazją do przemyśleń nad etyką polityka. Powiązania polityki z etyką i moralnością to zagadnienie uniwersalne i stale aktualne. W państwie demokratycznym politycy podejmują publiczne zadania z mandatu całego społeczeństwa i z tej przyczyny dysponują szczególnymi środkami władzy. W swojej wolności mogą ich nadużyć - chociażby wykorzystując dla prywatnego pożytku uprzywilejowaną pozycję. Dlatego powinniśmy zabiegać o to, aby ostatecznym odniesieniem dla wszelkich działań politycznych były powszechnie obowiązujące kategorie dobra i zła
Potrzebna jest etyka polityczna jako refleksja nad moralnymi podstawami polityki, nad jej pozytywnymi celami, nad dopuszczalnymi środkami, w końcu nad pożądanymi sposobami zachowań ludzkich w polityce.
Na gruncie chrześcijańskiej nauki społecznej próbę budowania etyki politycznej podjął Bernhard Sutor („Etyka polityczna”, Warszawa 1994). Podał on zarys etyki postaw osób uprawiających politykę, wykorzystując tradycyjną naukę o cnotach kardynalnych.
Według Sutora, polityka powinny charakteryzować takie podstawowe cnoty, jak roztropność, sprawiedliwość, męstwo i umiarkowanie.
Rzeczywistość, w której żyjemy i działamy jest bardzo różnorodna, a drogi do celu bywają rozmaite. Nie są one raz na zawsze ustalone, trzeba je stale odnajdywać.
Roztropność w odniesieniu do polityka polega na tym, że kieruje się on uczciwymi zasadami i stawia sobie dobre cele, ale nie jest ślepo w nie zapatrzony. Potrafi skomplikowane stany rzeczy rozpoznać i wpłynąć na nie, lecz nigdy nie wynosi rzeczy i spraw ponad człowieka. Umie właściwie ocenić i opanować trudne sytuacje. Nie nagina się do panujących okoliczności dla własnego zysku.
Polityczna roztropność wyraża się w poszukiwaniu i znajdywaniu środków do realizacji wytyczonych celów. Cele są bezsporne: pokój, wolność, sprawiedliwość. Polityk powinien przejawiać cnotę roztropności na każdym z etapów swojego działania, jakimi są: analiza sytuacji, przegląd możliwości i decyzja.
Sprawiedliwość to wola oddania każdemu, co się jemu należy. Sprawiedliwość jest cnotą partnerów prawa - umowy należy zachowywać (pacta servanda sunt). Polityk ma być gotowy wypełniać prawnie ustanowione obowiązki na rzecz dobra wspólnego. Przynajmniej na tyle przyczynić się do dobra wspólnego, na ile nakazuje to prawo. Sprawiedliwość obowiązuje polityka w odniesieniu do każdego obywatela.
Polityk musi mieć wyobrażenie o tym, jak ma wyglądać sprawiedliwy ogólnospołeczny porządek. A w tym mieści się wymaganie, by reprezentować wszystkich, nie tylko własnych wyborców. Do sprawiedliwości rządzących należy także gotowość do otwartości i jawności w politycznym sporze.
Męstwo to postawa, mocą której człowiek w imię wyższych dóbr i wartości gotowy jest ponieść ofiarę. Męstwo wymaga trzeźwego spojrzenia na prawidłowy porządek rzeczy, jak i gotowości wystąpienia w słusznej sprawie.
Męstwo nie oznacza ślepego zaangażowania się w daną sprawę, narażenia się na niebezpieczeństwo, nie ma być celem samym w sobie. Męstwo sprzeciwia się także hasłu: „Dobro samo się obroni”. Założeniem męstwa jest, iż dobro wymaga wysiłku, dobro kosztuje. Męstwo polega na walecznym realizowaniu dobra, na zmaganiu się o sprawiedliwe relacje, wbrew trudnościom i przeciwnościom.
W aktywnej formie męstwo polityka jawi się w postaci odwagi cywilnej, zdolności do prowadzenia konfliktów i umiejętności realizowania zamiarów:
Umiar w wydaniu polityka to umiarkowane obchodzenie się z prawno-politycznymi instytucjami państwa. Można korzystać ze swoich uprawnień nawet za cenę konfliktu, ale nadmierne wyzyskiwanie prawnych i instytucjonalnych możliwości jest zaprzeczeniem prawa wolności. Przykładem braku umiaru jest np. takie prowadzenie porządku obrad, aby na zebraniu lub w parlamencie nie podjąć żadnej uchwały; można tak skorzystać z procedury głosowania nad ustawą, że zgłaszając dziesiątki poprawek, paraliżuje się proces legislacyjny. Parlament, który nie strzeże swojej godności, partie, które zamieniają kampanię wyborczą w wymianę ciosów, manipulacja hasłami wyborczymi, demagogia itp. - to przejawy politycznego nieumiarkowana. Cnota umiaru ma znaczenie polityczne jako zdolność kontrolowania namiętności. Opanowanie emocji nie oznacza lodowatego dystansu. Człowiek nie jest samym tylko intelektem. Ale niebezpieczeństwo afektów leży w tym, że ograniczają one skuteczność rozumu. Polityk powinien zachować umiar w korzystaniu z władzy, a zwłaszcza z sukcesu, skutecznie odeprzeć pokusę przesadnego pomnażania władzy, zaniechać prowokowania przeciwnika, zaniechać odwetu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patronka dnia - św. Małgorzata z Cortony

[ TEMATY ]

Św. Małgorzata z Cortony

pl.wikipedia.org

Małgorzata z Kortony

Małgorzata z Kortony

W historii św. Małgorzaty występuje wiele elementów z baśni lub fabularnego filmu. Piękna dziewczyna, książęcy zamek, macocha, które nie toleruje przybranej córki, kochanek, który umiera w tajemniczy sposób, a na końcu oczywiście szczęśliwe zakończenie- nawrócenie, które doprowadzi Ją do świętości.

W 1247 r. na świat przychodzi Małgorzata, w wieku 8 lat zostaje osierocona przez matkę, a ojciec żeni się ponownie. Zazdrosna macocha nie toleruje dziewczynki, co objawia się w uprzykrzaniu jej życia. Młoda Małgorzata szuka wolności, w wieku 18 lat zakochuje się w Arseniuszu z Montepulciano, z którym ucieka, myśląc, że ich uczucie zakończy się małżeństwem. Niestety nigdy do tego nie doszło, po mimo przyjścia na świat ich dziecka, gdyż szlachecka rodzina nie zgadza się na ich związek. Małgorzata próbuje wtopić się w życie rodziny swojego ukochanego, hojnie pomagając ubogim.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje górnik poszukiwany po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła

2024-05-15 08:52

[ TEMATY ]

górnictwo

PAP/Kasia Zaremba

Nie żyje trzeci górnik, ostatni z poszukiwanych po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła - przekazała PAP w środę rano rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, Aleksandra Wysocka-Siembiga.

"Górnik ten został znaleziony; lekarz o godz. 7.20 stwierdził zgon. Rodzina została już powiadomiona" - powiedziała Wysocka-Siembiga.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję