Ostatnio jedna z moich znajomych studentek poprosiła mnie, bym przejrzał jej pracę semestralną, zatytułowaną dokładnie tak samo jak ten krótki felieton, i ewentualnie naniósł jakieś poprawki (tekst był - moim zdaniem - bezbłędny). Przyznam się Państwu, że po tej lekturze z przerażeniem stwierdziłem, że zarówno mój styl życia, jak i sporej części naszego społeczeństwa niekoniecznie można nazwać zdrowym.
Utrzymanie dobrego zdrowia praktycznie do późnej starości jest bowiem możliwe. Pomijając okoliczności, na które zasadniczo nie mamy wpływu (np. wypadki drogowe czy inne nieprzewidziane wydarzenia), jesteśmy w stanie świadomie decydować o zdrowym stylu naszej egzystencji. Wystarczy raz do roku poddać się kontrolnym badaniom, a nie czekać z wizytą u lekarza do chwili, w której coś nas zaboli (łatwiej nam przychodzi pamiętać o przeglądzie auta niż o nas samych). Należy też zwracać baczną uwagę na to, co i jak się je. Nasza dieta często bowiem tylko wygląda apetycznie. Niekoniecznie jednak służy naszemu zdrowiu. Ponadto jemy w pośpiechu, który na pewno nie jest wskazany. Z tym też wiąże się stres, który nas niekiedy wprost paraliżuje. Stresują nas sytuacje w pracy, w domu, generalnie w życiu, które stres zwyczajnie nam skraca. Wydawałoby się, że spiesząc się, mamy już wystarczająco dużo ruchu. Jest dokładnie odwrotnie. Jednym bowiem z czynników warunkujących zdrowy styl życia jest odpowiednio dawkowany ruch (np. jakiś sport). Do tego dodać należy unikanie używek (np. tytoniu).
Niech tych parę zdań będzie dla nas swoistym przypomnieniem, że w wielu sprawach nasze życie i nasz los naprawdę jest w naszych rękach, czyli zależy po prostu od nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu