Memorandum nie analizowało historii polsko-niemieckich stosunków. Domagano się w nim zarówno duchowego, jak i politycznego zbliżenia obu narodów, przy czym podkreślano, że historycy "powinni dołożyć starań, by w osobnych badaniach dojść do wspólnego przedstawienia biegu historii".
Autorzy Memorandum wyrażali też zrozumienie dla tego, co kard. Kominek nazwał "elementarną potrzebą bezpieczeństwa". Uważali, że Polacy mają prawo do ojczyzny na terenach nad Odrą i Nysą dodając, że prawo do ziemi ojczystej Niemców nie może być dziedziczne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W ostatnim rozdziale katolicy z Bensbergu zaapelowali do poważnego potraktowania możliwości historycznej, jaka powstała dla Niemiec z tytułu ich położenia geograficznego, a mianowicie stania się "pomostem". Opowiadali się za pełną normalizacją prawnego i duszpasterskiego uporządkowania granic diecezji w rejonie nad Odrą i Nysą, a także odszkodowań dla polskich ofiar narodowego socjalizmu, co wywołało silne protesty, jak i zadowolenie. Sygnatariusze Memorandum, wśród nich tak wpływowe osoby, jak Joseph Ratzinger, czy Karl Rahner, podobnie jak wcześniej autorzy Memorandum ewangelickiego, spotkali się z wieloma atakami. Memorandum Bensberger Kreis, tak samo jak Memorandum Kościoła ewangelickiego i orędzie biskupów polskich, dążyło do szczegółowego zajęcia się problemem.
Reklama
Autorzy Memorandum wskazali również na moralną niemożność ponownego przesiedlenia osiedlonej na ziemiach zachodnich ludności polskiej. "Kościół - pisano - ma za zadanie uświadamiać narodowi niemieckiemu cele, do których zmierza bardziej intensywnie niż to się dzieje często w dyskusji wewnątrzniemieckiej".
Dalsza współpraca Episkopatów Polski i Niemiec
Po wymianie listów Kościoły Niemiec i Polski zaczęły na początku prowadzić bardziej systematyczną korespondencję, co później przerodziło się w coraz częstsze spotkania. Jednym z przełomów była wizyta grupy polskich hierarchów z kardynałami: Stefanem Wyszyńskim i Karolem Wojtyłą na czele we wrześniu 1978 r. w Niemczech i ich spotkanie z kard. Josephem Höffnerem w Kolonii. W miesiąc później Karol Wojtyła został wybrany na papieża.
Dwa lata później w 1980 r. na zaproszenie polskich biskupów delegacja Konferencji Biskupów Niemiec w dniach 11-15 września gościła w naszym kraju. Był wśród nich kard. Joseph Ratzinger, arcybiskup Monachium i Fryzyngi. Niemieccy biskupi odwiedzili wtedy Niepokalanów, Jasną Górę, Trzebnicę, Wrocław, Opole, Katowice, Oświęcim i Kraków. 13 września podczas Mszy św. w krakowskiej Bazylice Mariackiej kardynał Ratzinger wygłosił kazanie nt. "Wiara chrześcijańska a Europa", w którym powiedział m.in. "Po mrocznej historii, którą w stosunkach Niemców i Polaków mamy już za sobą, jest obecne zaproszenie dla mnie szczególnie cennym znakiem jednoczącej i pojednawczej potęgi wiary, która daje siłę do przebaczenia i wprowadza braterstwo tam, gdzie duch niewiary sił nienawiść i wrogość. Za ten dar przebaczenia, pokoju i braterstwa z wiary pragnę podziękować".
Jan Paweł II orędownik pojednania
Reklama
Zaangażowanie Jana Pawła II w proces pojednania datuje się od czasu, kiedy jeszcze był biskupem i arcybiskupem krakowskim. Patronował on spotkaniom katolików z Niemiec reprezentujących m. in. Centralny Komitet Katolików Niemieckich (ZdK), czy "Pax Christi", a ze strony polskiej: środowiska skupione wokół "Tygodnika Powszechnego", miesięcznika "Znak" i "Więź", Klubów Inteligencji Katolickiej. Środowiska te stymulowały coraz lepsze wzajemne relacje, które znajdywały wyraz nie tylko w spotkaniach, ale i wspólnych oświadczeniach i publicystyce. Trwało to od połowy lat 60. do końca lat 80.
Niezwykle ważnym krokiem na drodze pojednania była wizyta Jana Pawła II w obozie Auschwitz-Birkenau w 1979 r., miejscu największego w historii ludzkości miejsca ludobójstwa. A później ważnym wydarzeniem w zbliżeniu naszych narodów była pielgrzymka papieża do ówczesnego RFN w listopadzie 1980 r. Uczestniczyła w niej, jako goście honorowi, grupa świeckich z polskiego Kościoła, od lat zaangażowanych w dialog polsko-niemiecki. Dziś dla wielu, jednym z symboli pojednania jest wybór Benedykta XVI, papieża z Niemiec na następcę Jana Pawła II, papieża Polaka. Zdaniem nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Józefa Kowalczyka wymiana listów episkopatu polskiego i niemieckiego z 1965 r. w pewnym sensie otworzyła drogę na Stolicę Piotrową Papieżowi z Polski i Papieżowi z Niemiec.
W wolnej Polsce i zjednoczonych Niemczech
Reklama
Kolejnym ważnym etapem polsko-niemieckiego pojednania był 13 grudnia 1995 r. kiedy ogłoszono wspólne „Słowo polskich i niemieckich biskupów z okazji 30. rocznicy pamiętnej wymiany listów z 1965 roku”. Biskupi wspominają w nim o krzywdach, jakie zostały wyrządzone Polakom przez Niemców. W imię prawdy zwrócili przy tym uwagę na cierpienia Niemców. "Tą prośbą obejmujemy krzywdę, jaka wskutek wygnania i utraty rodzinnych stron, na mocy decyzji zwycięskich mocarstw, została również wyrządzona wielu Niemcom przez Polaków" – napisano w orędziu. Zasadnicze jego przesłanie dotyczyło budowy nowej, zjednoczonej Europy i roli, jaką mają do odegrania w tej dziedzinie Kościoły polski i niemiecki, nawzajem ze sobą współpracując. Wtedy też utworzono zespół ds. stałych kontaktów obu episkopatów, które systematycznie obraduje dwa razy w roku - na przemian w Polsce i w Niemczech.
W dziesięć lat później, 2005 r. episkopaty Polski i Niemiec wydały "Wspólne oświadczenie Konferencji Episkopatów Polski i Niemiec z okazji 40. rocznicy wymiany listów między oboma Episkopatami w roku 1965". Powstało ono w języku polskim oraz niemieckim i podpisali je przedstawiciele obu Episkopatów 21 września w Fuldzie i 24 września we Wrocławiu. W dokumencie biskupi obu krajów wezwali m.in. do wspólnego umacniania chrześcijańskiej tożsamości Europy, a także zdecydowanie przeciwstawiają się jednostronnie roszczeniowej postawie we wzajemnych relacjach. Wskazali też na nowe wyzwania, jakie pojawiły się w Europie i które powinny być przedmiotem szczególnej troski chrześcijan.
Z kolei 25 sierpnia 2009 r. w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej przewodniczący Episkopatów Polski i Niemiec – abp Józef Michalik i abp Robert Zollitsch, wydali wspólne oświadczenie, apelując do swoich narodów o dawanie współczesnemu światu przykładu nowej kultury pokoju, prawdy, sprawiedliwości i miłości. Nawiązując do tematu wysiedleń, biskupi obu krajów ostrzegli przed „pokusą propagandowego wykorzystywania raz już w historii zaistniałych zranień i pobudzania resentymentów wynikających z jednostronnych interpretacji historycznych”. W dokumencie powtórzono słynne słowa z orędzia biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku: „Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”.
Reklama
Polscy i niemieccy biskupi podkreślili w Oświadczeniu, że „pojednanie między naszymi narodami jest darem, który możemy wnieść w dziele zjednoczonej Europy”. Dokument ten , choć dokonuje dogłębnej analizy trudnej przeszłości, nakierowany jest na przyszłość, której trwałym elementem winno być wspólne świadectwo Kościołów - niedawno walczących, a dziś już pojednanych narodów.
Wśród konkretnych postulatów budowania nowej europejskiej rzeczywistości jest mowa m. in. o wspólnej trosce o wolność religijną. „Doświadczenie przemocy i bezprawia, które wspominamy z okazji rozpoczęcia II wojny światowej, powinno nas w szczególny sposób wyczulić na wymagania związane z wolnością religijną, której w naszym świecie wielu chrześcijanom brakuje oraz zwrócić uwagę na konieczność solidaryzowania się z tymi, których prawa ludzkie nie są respektowane” – stwierdzili biskupi.
Biskupi zachęcili też do różnorodnych form wzajemnej współpracy obu społeczeństw wyrastających z ducha pojednania. Zachęcając do intensywnego dialogu, gotowego na wysłuchanie drugiej strony, biskupi przywołali niektóre inicjatywy, realizowane już przez niemieckich i polskich katolików: Centrum Dialogu i Modlitwy obok byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz, Dzieło Maksymiliana Kolbego i założoną w 2007 roku Fundację Maksymiliana Kolbego.
Wobec pogarszających się relacji polsko-niemieckich
Reklama
Polscy biskupi uznali, że nie mogą milczeć w sytuacji gwałtowanie pogarszających się relacji Polski z Niemcami za rządów Zjednoczonej Prawicy. W apelu ogłoszonym 8 września 2017 r. biskupi z Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec przypomnieli, że pojednanie w relacjach pomiędzy Polską a Niemcami to wielka wartość, którą udało się osiągnąć i która podtrzymywana jest dzięki wysiłkowi nie tylko polityków, ale licznych ludzi dobrej woli po obu stronach granicy.
Apel ten był związany również z zapowiedzianymi wówczas staraniami polskiego rządu o uzyskanie od władz Republiki Federalnej Niemiec reparacji za straty poniesione podczas II wojny światowej. „Mamy jednak świadomość, że łatwo można ją utracić przez nieprzemyślane decyzje, a nawet przez zbyt pochopnie wypowiadane słowa” – napisali polscy hierarchowie.
Hierarchowie przypomnieli, że „w minionych dziesięcioleciach również ze strony niemieckiej doświadczyliśmy wielu gestów zmierzających do pojednania obydwu narodów oraz przezwyciężenia skutków tragicznych i pełnych cierpienia wydarzeń, wypełniających historię obu narodów. Przypomnieli także, że w mrocznych czasach stanu wojennego w Polsce to właśnie niemieckie społeczeństwo znalazło się w czołówce tych, którzy na różne sposoby udzielali bardzo konkretnej, moralnej i materialnej pomocy, gdy nasz kraj znalazł się na progu humanitarnej katastrofy.
„W tym kontekście wyrażamy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za nasz kraj i relacje międzynarodowe, mając na uwadze dokonane już procesy pojednania, będą budowały na tym kapitale i w oparciu o jego wielopłaszczyznową wartość” – stwierdzili członkowie zespołu KEP.
Dokument z 2017 r. podpisał przewodniczący zespołu biskup gliwicki Jan Kopiec, a także członkowie zespołu metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i biskup zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński. Sygnowali go również swoimi podpisami byli przewodniczący gremium: prymas-senior abp Henryk Muszyński i metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.