Reprezentacja Polski koszykarzy zajęła czwarte miejsce w 41. mistrzostwach Europy, powtarzając tym samym wynik z 1971 roku z Essen. W meczu o brąz w Berlinie biało-czerwoni przegrali z Niemcami 69:82.
Był to 29. występ Polski w ME, w tym siódmy z rzędu. Biało-czerwoni w elicie są od 15 lat, gdy drużyna prowadzona przez Słoweńca Andreja Urlepa przerwała niechlubną serię nieobecności w czterech kolejnych czempionatach Starego Kontynentu.
Biało-czerwoni zagrają także w kolejnych ME w 2025 roku, bo w sobotę FIBA i PZKosz. poinformowali w Berlinie, że gospodarzem jednej z grup będzie Polska.
Największe sukcesy męskiej koszykówki w mistrzostwach Europy to odległa historia. Polacy mają w dorobku cztery medale. We Wrocławiu, dokładnie 13 października 1963 roku, drużyna prowadzona przez wybitnego trenera Witolda Zagórskiego wywalczyła wicemistrzostwo, przegrywając w finale z ówczesną potęgą ZSRR 45:61. W 1939 roku w Kownie (trenerem był Walenty Kłyszejko) oraz 1965 w Moskwie i 1967 w Helsinkach (szkoleniowcem także Zagórski) reprezentacja Polski zdobyła brązowe medale.
Indywidualnie reprezentanci Polski czterokrotnie zdobywali tytuł króla strzelców ME - Paweł Stok w 1946 roku, Edward Jurkiewicz w 1971 oraz Mieczysław Młynarski w 1979 i 1981 roku.
Miejsca reprezentacji Polski koszykarzy w ME:
1935 Genewa Polska nie startowała
1937 Ryga 4. miejsce
1939 Kowno 3. miejsce
1946 Genewa 9. miejsce
1947 Praga 6. miejsce
1949-1953 Polska nie startowała
1955 Budapeszt 5. miejsca
1957 Sofia 7. miejsce
1959 Stambuł 6. miejsce
1961 Belgrad 9. miejsce
1963 Wrocław 2. miejsce
1965 Moskwa 3. miejsce
1967 Helsinki 3. miejsce
1969 Neapol 4. miejsce
1971 Essen 4. miejsce
1973 Barcelona 12. miejsce
1975 Belgrad 8. miejsce
1977 Liege Polska nie zakwalifikowała się
1979 Turyn 7. miejsce
1981 Praga 7. miejsce
1983 Nantes 9. miejsce
1985 Stuttgart 11. miejsce
1987 Ateny 7. miejsce
1989 Zagrzeb Polska nie zakwalifikowała się
1991 Rzym 7. miejsce
1993 Monachium Polska nie zakwalifikowała się
1995 Ateny Polska nie zakwalifikowała się
1997 Barcelona 7. miejsce
1999 Paryż Polska nie zakwalifikowała się
2001 Stambuł Polska nie zakwalifikowała się
2003 Sztokholm Polska nie zakwalifikowała się
2005 Belgrad Polska nie zakwalifikowała się
2007 Madryt 13. miejsca
2009 Katowice 9. miejsce
2011 Kowno 17. miejsce
2013 Lublana 21. miejsce
2015 Lille 11. miejsce
2017 Stambuł 18. miejsce
2022 Berlin 4. miejsce
Reprezentacja Polski koszykarzy pokonała w Pradze Czechy 99:84 (29:18, 17:28, 23:17, 30:21) w swoim w pierwszym meczu grupy D mistrzostw Europy. Kolejnym rywalem biało-czerwonych będą w sobotę Finowie.
Polska - Czechy 99:84 (29:18, 17:28, 23:17, 30:21)
"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje
Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!
Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
Sytuacja jest zupełnie kuriozalna. Skierowany do sądu akt oskarżenia – według komunikatu prokuratury – ma dotyczyć wszystkich czterech zarzutów, które są stawiane księdzu Michałowi Olszewskiemu, a także pani Urszuli i pani Karolinie. I co się okazuje? Okazuje się, że prokuratura nie uwzględniła w tym akcie oskarżenia ani Tomasza M., ani Marcina Romanowskiego, ani Piotra W. – prezesa spółki KISO, głównego wykonawcy „Archipelagu Wysp wolnych od przemocy”. Ten akt oskarżenia to jakiś wybrak – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja mec. Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.
We wtorek prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości przeciwko sześciu osobom, w tym ks. Michałowi Olszewskiemu i dwóm urzędniczkom Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszuli Dubejko i Karolinie Kucharskiej. Sprawę podzielono na trzy części. Skierowany do sądu akt oskarżenia dotyczy tylko jednego wątku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.