Reklama

Kościół

Męska pobożność to codzienne życie po Bożemu

Męska pobożność to proste, dyskretne, codzienne „życie po-Bożemu”. To także przekazywanie w życiu swojej rodziny wzorców prawdziwej siły, odwagi, rycerskości – powiedział bp Piotr Libera podczas II Diecezjalnej Pielgrzymki Mężczyzn do Sanktuarium Matki Bożej Królowej Nieba w Koziebrodach. Wzięło w niej udział ponad 200 mężczyzn różnych stanów i zawodów. Hasłem były słowa: „Przyjmijcie ode mnie tę modlitwę, której nauczył mnie mój ojciec”.

[ TEMATY ]

mężczyzna

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Nieba przewodniczył bp Piotr Libera. Wyjaśnił, jak należy rozumieć „męską pobożność”: pobożny, to „żyjący po-Bożemu”. W historii są liczne przykłady, jak mężczyźni potrafili krzewić w sobie i swoich potomkach dar pobożności, „życia po Bożemu”.

Biskup nawiązał do książki Jana Pawła II „Dar i tajemnica” i zawartego tam wspomnienia papieża o pobożności swojego ojca. Prowadził on surowe życie, ale często się modlił. Dom rodzinny był dla przyszłego papieża „pierwszym domowym seminarium”. Ojciec święty napisał między innymi, że Karol Wojtyła senior nie zachęcał specjalnie syna do wyboru drogi kapłańskiej, nie mówił dużo o Panu Bogu, ale traktował Boże tajemnice z należną dyskrecją, modląc się nocami na kolanach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Męska pobożność to proste, dyskretne, codzienne „życie po Bożemu”. To także przekazywanie w życiu swojej rodziny, swego otoczenia wzorców prawdziwej siły, odwagi, rycerskości. To konsekwentne życie po Bożemu w prawdzie i uczciwości - wskazywał bp Libera.

Reklama

Mężczyźni przybyli na pielgrzymkę do Koziebród wiele razy wspólnie się modlili: rano były to Godzinki ku czci Najświętszej Maryi Panny, w późniejszych godzinach modlitwa różańcowa, adoracja Najświętszego Sakramentu, Anioł Pański i Koronka do Miłosierdzia Bożego. Szczególny charakter miała patriotyczna modlitwa za poległych i zamordowanych w więzieniach, obozach, łagrach: tych, którzy od 1 września 1939 roku składali ofiarę życia i nie wyrzekali się Boga i Polski jako Ojczyzny.

Pątnicy mogli również przystąpić do spowiedzi. Poza tym wysłuchali dwóch świadectw: młodego muzyka o ojcu - organiście, który nauczył syna „być blisko Boga” oraz ks. Marka Tomulczuka SAC, proboszcza parafii św. Benedykta w Sierpcu, który opowiedział o własnym doświadczaniu Boga Ojca.

W Koziebrodach był też wspólny obiad, przygotowany przez parafianki, w tym gospodynie z Kół Gospodyń Wiejskich.

Organizatorami pielgrzymki byli: ks. Dariusz Żuławnik, proboszcz parafii św. Jakuba w Koziebrodach, kustosz sanktuarium maryjnego oraz wydział duszpasterski Kurii Diecezjalnej Płockiej.

2022-09-25 14:39

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Brać czy dawać? Spotkanie mężczyzn

Gościem specjalnym lutowego spotkania organizowanego przez Mężczyzn św. Józefa będzie Michał Nikodem. Od 2005 roku "coraz bardziej szczęśliwy mąż Agnieszki", absolwent Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2004 roku dziennikarz TVN24. Poza tym członek wspólnoty „CHEFSIBA”, Apostolskiego Ruchu Wiary, Stowarzyszenia Edukacyjnego Integracja i Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Odpowiedzialni”.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Zalesie. Dom marzeń

2024-05-13 05:48

Paweł Wysoki

Priorytetem jest wychowanie młodego pokolenia w duchu katolickim i patriotycznym oraz wspieranie małżeństw i rodzin - mówi ks. Jerzy Krawczyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję