Reklama

Odsłony

Kto pyta...

Niedziela Ogólnopolska 19/2008, str. 28

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Myślę, więc pytam - nie można inaczej. Gdy przestanę pytać, myśleć, dociekać, osunę się w bezmyślność głupca, któremu świat nie ma nic do objawienia, co najwyżej odpowie gaworzeniem idiotów. Bo czymże są pytania reklam, które zastąpiły niepokojące pytania poetów, filozofów, proroków?

*

Reklama

Wrócę jeszcze do Anny - małej mędrczyni z książeczki „Halo, pan Bóg? Tu Anna…”, która język dzieliła jakby na część pytającą i odpowiadającą, z tym że pytająca była ważniejsza. Pytania były dla niej czymś, co napierało od wewnątrz i popychało naprzód, a co było jednocześnie podniecające i ryzykowne. Bo prawdziwe pytania wiodą w nieprzewidywalne miejsca i odpowiedzi. Nie znosiła ona zbyt łatwych i bezpiecznych odpowiedzi na banalne pytania. Nie bała się rozmów choćby o śmierci, by się jej nie bać, a traktować jako bramę możliwości. W tym świetnie dogadywała się z 15-letnią Skoczką, która na pytanie: Jak się umiera? - odpowiedziała, że to „śmiertelnie proste”. I tak umarła, jakby mówiąc: „Cóż, takie jest życie!”. W noc po jej pogrzebie Fynn (autor książki i przybrany opiekun 8-letniej Anny) został przebudzony jej rozpaczliwym krzykiem. Sądził, że to senna mara lub skowyt żalu po Skoczce. Ale nie… Chciał ją ukołysać, ale wyrwała mu się i stała na łóżku z dzikimi oczami, ze łzami płynącymi jej po twarzy i dłońmi przy ustach, jakby chcących zadusić krzyk. Patrzył na Annę oniemiały i bezradny. I wtedy usłyszał, jak Anna woła: „Boże, proszę, naucz mnie prawdziwych pytań! Och, proszę, Panie Boże, pomóż mi pytać, jak trzeba!”. Kiedy oboje się uspokoili, Fynn zapytał, czy to była zmora, ale Anna powiedziała, że nie spała, tylko mówiła pacierz… Kiedy spytał, dlaczego prosiła Boga o prawdziwe pytania, Anna odpowiedziała, że to bardzo smutne, iż ludzie starzeją się, ale nie mądrzeją, bo ich pytania są jak coraz mniejsze pudełka, w których już nie ma miejsca na odpowiedzi…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

*

Pytanie więc (ufam, że prawdziwe): O co pytam (poza tymi banalnymi pytaniami o ceny, godziny, terminy etc.) z bólem, niepokojem i otwarciem się na prawdę trudną, niewygodną, wymagającą może ryzyka, wywrócenia wszystkiego od nowa? Moje pytania bowiem więcej mówią o mnie niż odpowiedzi. Świadczą o tętniącym lub uwiędłym myśleniu. Dają znać o życiu lub agonii duszy. Jeśli bowiem tajemnice świata i życia nie wywołują pytań najistotniejszych, to czy jest się wartym tego świata i życia?

*

Pewien mądry mnich radził, aby zadawać sobie wciąż pytania: „Kimże jesteś? Gdzie jesteś, a gdzie być powinieneś? Co dalej i potem?”. Pytania z pozoru proste, ale, jak mówił Pan Cogito Herberta, „wymagają zawiłej odpowiedzi”.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

Młodości, ty do Kościoła przychodź!

Jak to jest ze współczesną młodzieżą? Chcą, czy nie chcą się angażować w życie Kościoła? Jest wielu dalekich od tego świata, ale są też tacy, którzy swoją młodość przeżywają „po Bożemu”, z wiarą, mocą i wielkimi chęciami do działania.

Św. Stanisław Kostka - patron dzieciaków i właśnie młodzieży, przy tym - naprawdę świetny i odważny gość - sprawia, że zaczynamy się zastanawiać… chodzą to ci młodzi na Msze, czy nie chodzą? Po bierzmowaniu uciekają z Kościoła? Nie chce im się wchodzić w kościelne życie, jest to dla nich nudne, mało ciekawe? Czy taka młoda osoba, która jest zaangażowana we wspólnotę, budynek kościoła jest dla niej drugim domem, może zostać określona po młodzieżowemu przez swoich rówieśników „lamusem” i dziwakiem? Oczywiście, może. Nie ma co się czarować, publiczne przyznanie się do wiary jest obarczone ryzykiem wyśmiania, szydzenia i odsunięcia się z życia wielu ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: miałem wspaniałe relacje z rodzicami

2025-09-18 15:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

relacje z rodzicami

wspaniałe

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV miał wspaniałe relacje z ojcem i matką. W wywiadzie dla amerykańskiego portalu „Crux”, którego fragmenty opublikowano w czwartek w Rzymie, papież powiedział, że nadal jest blisko związany ze swoimi dwoma braćmi, mimo że jeden z nich reprezentuje przeciwne poglądy polityczne i mimo że mieszkają w różnych miejscach. Leon podkreślił, że to właśnie doświadczenia rodzinne ukształtowały go jako osobę.

Papież opowiedział się za większym uznaniem tradycyjnych rodzin składających się z ojca, matki i dzieci. Rodzina jest „fundamentem” społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję