Reklama

Na 2000. rocznicę urodzin Apostoła Narodów

W roku poświęconym uczczeniu 2000. rocznicy urodzin św. Pawła z Tarsu na łamach „Niedzieli” publikujemy fragmenty wywiadu, jaki z wielkim Apostołem Narodów przeprowadził ks. Florian

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Florian: - Wiemy z Dziejów Apostolskich, że po kilku tygodniach pobytu w Damaszku udałeś się, Święty Pawle, na pustynię, gdzie przebywałeś dłuższy czas. Jakie powody skłoniły Cię do wyboru samotności?

Reklama

Św. Paweł: - To Jezus polecił mi udać się na pustynię, bym w spokoju, niewciągany w spory, uporządkował swoje przemyślenia. Udałem się więc kilkanaście kilometrów na południowy wschód od Damaszku. Zamieszkałem w górskiej grocie, nieopodal beduinów pasących stada kóz. Zabrałem ze sobą zwoje ksiąg Izajasza i Psalmów. W nich znajdowałem teksty wskazujące, że Jezus był nie tylko obiecanym Mesjaszem, ale kimś więcej: Synem Przedwiecznego; że mesjańska obietnica zapowiadała większy dar, niż oczekiwano w poprzednich pokoleniach.
Jezus sam bezpośrednio wtajemniczył mnie w swoją naukę. Czułem Jego obecność blisko mnie. Prowadziłem z Nim bezsłowny dialog. Zadawałem Mu wiele pytań, a On na nie cierpliwie odpowiadał. Był to niezwykły Nauczyciel, Rabbi nad rabbimi. Nagle zacząłem rozumieć sens wielu wydarzeń biblijnych. Do niedawna buntowałem się przeciwko idei ukrzyżowanego Mesjasza, a teraz zrozumiałem, dlaczego On musiał cierpieć, by wynieść swoje i nasze człowieczeństwo na wyżyny jedności z Ojcem Niebiańskim. Ładunek tych prawd był tak wielki, olśniewający, fascynujący, zajmujący moje jestestwo, że przemijające tygodnie wydawały mi się jedną chwilą. Na pustyni zdobyłem więcej wiedzy niż podczas kilku lat uciążliwych studiów.
Uświadomiłem sobie również, że diakon Szczepan był moim pierwszym nauczycielem najważniejszej prawdy o Jezusie: o Jego bóstwie. Odczytywanie przez Szczepana sensu Pisma - które tak mnie oburzało, gdy dwa razy mu się przysłuchiwałem (w synagodze i przed Sanhedrynem) - stało się dla mnie teraz drogowskazem. Tak jak Szczepan zacząłem w Piśmie dostrzegać zapowiedź wydarzeń, które wypełniły się co do joty w życiu Jezusa i świadczyły o Jego mesjańskiej godności.

- Z pustyni, Święty Pawle, powróciłeś do Damaszku. Jak Cię tam przyjęto?

- Powróciwszy do Damaszku, przez dwa lata w różnych synagogach przekonywałem, że Jezus naprawdę był zapowiedzianym w Pismach Mesjaszem, który został wyniesiony na prawicę Przedwiecznego i ustanowiony Panem nieba, ziemi i podziemi - tak jak tego oczekiwaliśmy. Z przekonaniem dowodziłem, że Prawo Mojżeszowe stało się nam zbędne, ponieważ zostało zastąpione prawem nowego, zawartego przez Jezusa Mesjasza, Przymierza, a wiara w Jezusa - Syna Bożego jest wypełnieniem całego Prawa. Wykazywałem, że Bóg Abrahama jest Bogiem wszystkich i że poganie, którzy uwierzyli w Jezusa Mesjasza, stają się także uczestnikami obietnic danych Abrahamowi. Mówiłem, że Pismo stanowi klucz do zrozumienia Jezusa. I odwrotnie: wydarzenie Jezusa rzuca światło na teksty i całą historię Izraela. Taka była treść mojego przepowiadania w pierwszym okresie po moim nawróceniu. Dowiedziałem się, że podobnie naucza w Jerozolimie Piotr, dlatego śmiało głosiłem swe przekonania. Od uczniów przybyłych z Galilei dowiedziałem się bowiem, że Jezus zbudował swój Kościół na fundamencie Apostołów, z których pierwszym jest właśnie Piotr.
Nowy cesarz - Kaligula nienawidził Żydów. Odczuliśmy to nawet w Damaszku. Najpierw w Antiochii, a potem w naszym mieście doszło do pogromów, mordów i grabieży. Nadto między Rzymianami a Nabatejczykami (mieli swoje królestwo w okolicach odległej Petry; należał do nich Damaszek) doszło do poważnych napięć. Z powodu zaś mojego nauczania wśród Żydów mieszkających w Damaszku dochodziło wciąż do zacietrzewionych debat, a nawet zamieszek. Wniesiono przeciwko mnie skargę do nabatejskiego zarządcy miasta, który rozkazał pilnować jego bram, chcąc mnie pojmać. Gdy niektórzy spośród Żydów postanowili mnie zgładzić, sytuacja stała się naprawdę niebezpieczna. Współwyznawcy spuścili mnie więc nocą w koszu za mury Damaszku. Dołączyłem do karawany wyruszającej wczesnym rankiem do Cezarei Filipowej.
Proszę, aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Człowiek ośmiu błogosławieństw

2025-09-04 21:38

[ TEMATY ]

książka

bł. Pier Giorgio Frassati

"Kwiatki i modlitwy"

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

Karol Wojtyła 22 marca 1977 r. w bazylice Świętej Trójcy w Krakowie po raz pierwszy nazwał Piera Giorgia Frassatiego „człowiekiem ośmiu błogosławieństw”. Tego dnia odbywała się Msza św. inaugurująca wystawę przybliżającą krakowianom życiorys tercjarza dominikańskiego, o którym robiło się coraz głośniej już nie tylko we Włoszech.

Podczas kazania kardynał wyjaśnił, że usłyszał o Frassatim, kiedy sam był studentem polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Postać młodego turyńczyka od razu bardzo mu się spodobała, a życiorys Piera Giorgia wielokrotnie był inspiracją do działania. Stało się tak chociażby w przypadku słynnych spływów kajakowych ze studentami. Pomysł Karola Wojtyły bazował dokładnie na koncepcji Towarzystwa Ciemnych Typów.
CZYTAJ DALEJ

Zginęła z rąk czerwonoarmisty. Beatyfikacja na Węgrzech

2025-09-06 14:01

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Węgry

obrona

Mária Magdolna Bódi

czerwonoarmista

Vatican Media

Mária Magdolna Bódi

Mária Magdolna Bódi

W Veszprém na Węgrzech odbyła się beatyfikacja Márii Magdolny Bódi. Zginęła w 1945 r. w wieku 24 lat broniąc się przed gwałtem ze strony radzieckiego żołnierza. W imieniu Papieża beatyfikacji dokonał kard. Péter Erdő. „Poświęciła swe życie w obronie wiary i czystości”- powiedział prymas Węgier.

W homilii kard. Erdő przypomniał okoliczności jej męczeństwa. „Mária Magdolna przebywała wraz z kilkoma kobietami i dziećmi przy wejściu do schronu urządzonego na dziedzińcu lokalnego zamku, kiedy zaatakowało ich dwóch uzbrojonych żołnierzy radzieckich. Jeden z nich wysłał Márię Magdolnę do schronu, ale ona wiedziała, co ją czeka, ponieważ wiele słyszała o przemocy popełnianej przez żołnierzy. Aby bronić dziewictwa, dźgnęła żołnierza małymi nożyczkami, które miała w kieszeni, i próbowała uciec, ostrzegając inne kobiety przed niebezpieczeństwem. Chwilę później żołnierz, który zaatakował Márię Magdolnę, pojawił się na dziedzińcu i natychmiast strzelił: według relacji sześć kul utkwiło w ciele dziewczyny. Po pierwszym strzale Mária Magdolna zatrzymała się, po drugim podniosła ręce do nieba, a następnie złożyła je, wypowiadając następujące słowa: ‘Panie, mój Królu! Zabierz mnie do siebie!’”.
CZYTAJ DALEJ

Pilne! Pod Zamościem rozbił się dron. MON informuje o szczegółach

Pod Zamościem (woj. lubelskie) rozbił się dron „nienoszący żadnych cech wojskowych” - poinformował PAP w sobotę rzecznik prasowy resortu obrony Janusz Sejmej. Dodał, że jest to najprawdopodobniej dron przemytniczy.

Rzecznik lubelskiej policji podinsp. Andrzej Fijołek poinformował PAP, że w sobotę ok. godz. 17.40 policja tomaszowska otrzymała zgłoszenie za pośrednictwem Centrum Powiadamiania Ratunkowego dotyczące znalezienia szczątków niezidentyfikowanego obiektu w miejscowości Majdan-Sielec (gmina Krynice).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję