Reklama

Zdaniem specjalisty

Dlaczego plotkujemy?

Niedziela Ogólnopolska 10/2009, str. 17

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówi się, że w każdej plotce jest ziarnko prawdy. Plotka to informacja o jakimś fakcie (ziarnko prawdy), uzupełniona o domysły, oceny i interpretacje osób ją przekazujących. Odbiorca plotki nie odróżnia tego, co zostało dodane, i traktuje całość jako prawdę. Przekazuje „tę prawdę” dalej, również trochę ją zmieniając na swój własny, niepowtarzalny sposób.
W efekcie, słysząc plotkę, nie wiemy, co właściwie jest prawdą, i zakładamy, że „wszystko jest możliwe”.
To powoduje, że plotka jest bardzo „odporna” na wyjaśnienia. Nie da się plotki zdementować. Osoba, która próbuje walczyć z plotką na swój temat, sprawia, że plotka żyje dłużej, ponieważ dostarcza ona w ten sposób nowych faktów do przedyskutowania dla plotkarzy.
Plotka kształtuje wizerunek danej osoby w środowisku. Jeśli jest przekazywana przez osoby źle nastawione, potrafi zniszczyć w danej społeczności czyjąś pozycję i dobre imię. Negatywne nastawienie wyrobione przez plotki wpływa na kontakty z tą osobą i często staje się samospełniającą przepowiednią. Relacja rozpoczęta z negatywnym nastawieniem częściej obfituje w konflikty i trudności.
Dlaczego więc tak chętnie plotkujemy?
Jedną z przyczyn jest nasza prozaiczna potrzeba strukturalizowania czasu we wzajemnych kontaktach. Ludzie potrzebują mieć jakiś temat do rozmowy, na który wszystkie strony będą mieć coś do powiedzenia. Wspólni znajomi, osoby powszechnie znane stają się dobrym tematem, tak jak pogoda i spadające ciśnienie.
Inną przyczyną jest łatwa możliwość chwilowego podniesienia poczucia własnej wartości. Mówiąc źle o innych, łatwo można się poczuć kimś lepszym, szczególnie jeśli się ma sporo wątpliwości na swój temat.
Rzadko natomiast intencją rozpowszechniania plotki jest świadome pragnienie zniszczenia kogoś, choć do tego może prowadzić.
Innym aspektem plotkowania jest budowanie swojego wizerunku jako osoby dobrze poinformowanej, a więc będącej blisko centrum wydarzeń. Taką funkcję spełniają plotki rozpowszechniane przez niektóre tytuły prasowe czy serwisy internetowe.
Istnieje swego rodzaju porozumienie między tego typu plotkarzami a osobami, dla których jest to sposób na zaistnienie w zbiorowej świadomości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję