Reklama

Wiara

Prymas Polski: Ewangelię głosi samo życie uczniów, a nie tylko słowa

„Jezusowi, gdy posyłał uczniów, nie chodziło o to, co mają mówić, ale jacy powinni być. Zostali powołani do działania, do ewangelizowania przez swoje postępowanie. Chodzi więc o świadectwo życia, a nie o same słowa” - mówił w niedzielę u gnieźnieńskich sióstr pallotynek Prymas Polski abp Wojciech Polak.

[ TEMATY ]

wiara

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arcybiskup gnieźnieński przewodniczył Mszy św. z okazji wspominanego 22 stycznia św. Wincentego Pallottiego, ojca i założyciela pallotyńskiej rodziny, który niestrudzenie budził i ożywiał wiarę wśród wierzących, nawoływał do zjednoczenia sił w ewangelizacji świata i pociągał za sobą innych właśnie poprzez świętość i przykład własnego życia. W tym działaniu - jak zauważył Prymas - „konsekwentnie kontynuował dzieło i polecenie Jezusa, nie zamykał się bowiem w gronie uczniów, nie odnajdywał jedynie we własnych marzeniach, ale - jak mówił o nim św. papież Paweł VI - pukał do sumienia świeckich, jak puka się do drzwi”.

- Już wtedy pokazywał to, co ujął w swej adhortacji apostolskiej „Evangelii gaudium” papież Franciszek, że jeśli ktoś rzeczywiście doświadczył miłości Boga, który go zbawia, nie potrzebuje wiele czasu, by zacząć Go głosić i nie może oczekiwać, aby udzielono mu wielu lekcji lub długich pouczeń - stwierdził abp Polak, zwracając dalej uwagę na zbieżność obchodzonej we wspomnienie św. Wincentego Pallottiego Niedzieli Słowa Bożego i czytanej łukaszowej Ewangelii o posłaniu uczniów. Jak podkreślił, nie otrzymali oni od Pana gotowego scenariusza, nie usłyszeli, co i jak mają mówić, bo nie o słowa chodziło, ale o ich świadectwo życia, o to, jacy powinni być.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Wszystkie wskazówki, jakie od Jezusa usłyszeli dotyczą ich zachowania, ich postawy i postępowania w drodze. Mają iść bez jedzenia, ubrań, laski czy pieniędzy, nie zatrzymywać się niepotrzebnie i nie tracić czasu, ale przyjmować z wdzięcznością to, co będzie im dane. Idą po dwóch, aby sobie nawzajem pomagać i dawać świadectwo miłości braterskiej, także w trudnościach, jakie często wiążą się z życiem razem” - tłumaczył abp Polak.

„Bo to samo życie uczniów głosi Ewangelię – cytował dalej papieża Franciszka, powtarzając, że umiejętność bycia razem, szacunek do siebie nawzajem, niedążenie do wykazania, że jest się zdolniejszym od drugiego, lepszym, zgodne odnoszenie się do jedynego Nauczyciela - to właśnie przemawia.

Reklama

„Wtedy, jak przypominał swoim uczniom święty Franciszek z Asyżu – rzeczywiście, zawsze głosi się Jezusa, a kiedy można to także słowem. I wtedy też ewangelizacja nie opiera się na osobistym aktywizmie, to znaczy na własnym działaniu, ale na świadectwie braterskiej miłości” - wskazał Prymas dodając, że św. Wincenty Pallotti o to właśnie zabiegał i sam dawał czytelny i jasny przykład takiej postawy.

Mszę św. koncelebrował m.in. dziekan gnieźnieński ks. kan. Andrzej Grzelak. Obecne były siostry ze wspólnoty oraz wierni świeccy, którzy nawiedzają pallotyńską kaplicę także w związku z nawiedzeniem kopii Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Ikona jest obecna w gnieźnieńskim domu zakonnym sióstr pallotynek od 13 stycznia. Modlą się przed nią zarówno okoliczni mieszkańcy, jak i różne grupy i duszpasterstwa. W miniony piątek swoje dni skupienia z Matką Bożą przeżywali stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia z archidiecezji gnieźnieńskiej. W sobotę w intencji rodzin prosili małżonkowie zaangażowani w duszpasterstwo małżeństw i rodzin. Przed obrazem czuwały także osoby konsekrowane i Ukraińcy, którzy znaleźli schronienie w Domu Rekolekcyjnym w Rościnnie. W przyszły weekend z kolei odbędzie się dwudniowe spotkanie dla młodzieży z całej archidiecezji gnieźnieńskiej. Ponadto codziennie wieczorem siostry zapraszają na różaniec i Apel Jasnogórski.

2023-01-22 19:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwi i fałszywi prorocy w Polsce

Mamy obecnie w kraju chaos medialny i społeczny, który nie omija także środowisk kościelnych.

Pewna grupa celebrytów katolickich mówi o potrzebie dialogu. Kogo ma on dotyczyć i na jakim systemie wartości ma się opierać, bo przecież rewolucja kulturowa o podłożu marksistowskim i liberalnym, przetaczająca się przez świat zachodni, rozwija sztandary pod hasłem niszczenia wszystkich odniesień kultury do tego, co mogłoby się wiązać z wiarą, Bogiem oraz systemem wartości i pojęć bliskich chrześcijaństwu. Jak to możliwe, że wobec tak jaskrawych znaków czasu, niebywałej skali zagrożenia więzi człowieka z Bogiem, gdy szerzą się filozofie głoszące ateizm jako główny (przewrotnie!) element postępu ludzkości, niektórzy ludzie wierzący zdają się właśnie w tych hasłach nie dostrzegać aktualizacji grzechu pierworodnego, czyli ponownego obudzenia w ludziach szatańskiego buntu wobec Stwórcy? My, katolicy, jesteśmy w stanie prowadzić dialog w Kościele i ze światem, jedynie na mocy osobistego nawrócenia oraz odkrycia Ducha Świętego, gdyż dialog w Kościele jest najpierw Łaską – Duchem Świętym, który ustanawia jednych apostołami, innych prorokami, a jeszcze innych pasterzami i nauczycielami. Każdy z nas ma wyznaczone zadanie oraz miejsce w Kościele, którego centrum jest Chrystus – Głowa. Dialog ten nie może się jednak odbywać bez słuchania Ducha i przywrócenia roli prorokom Kościoła. Kim są zatem prawdziwi prorocy i jak ich odróżnić od tych fałszywych?

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję