Reklama

Kościół

Sąd Najwyższy Bułgarii: sądowa „zmiana płci” jest niemożliwa

Bułgarski Sąd Najwyższy orzekł, że „zmiana płci” na drodze postępowania sądowego jest niedopuszczalna w aktualnym stanie prawnym obowiązującym w Bułgarii. SN podkreślił, że „płeć jest rozpoznawana przy urodzeniu i określa człowieka do chwili śmierci”.

[ TEMATY ]

sąd

gender

Bułgaria

Ordo Iuris

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W orzeczeniu wskazano również, że „zmiana płci” danej osoby miałaby negatywny wpływ na jej ewentualnego współmałżonka i dzieci oraz mogłaby doprowadzić do zaistnienia między osobami tej samej płci wzajemnej relacji formalnej właściwej małżeństwu, co byłoby sprzeczne z bułgarską Konstytucją. Sąd Najwyższy stwierdził także, że ewentualne uregulowanie kwestii uznawania „zmiany płci” leżałoby po stronie nie sądów, a ustawodawcy.

Sąd Najwyższy Bułgarii zaznaczył, że: „prawo materialne obowiązujące na terytorium Republiki Bułgarii nie przewiduje możliwości przeprowadzenia na drodze postępowania sądowego, w oparciu o przepisy ustawy o ewidencji ludności zmiany danych dotyczących płci, imienia i nazwiska oraz jednolitego numeru cywilnego w aktach stanu cywilnego wnioskodawcy podającego się za osobę transpłciową”. To orzeczenie kończy okres rozbieżności w doktrynie prawa i niespójnej praktyki orzeczniczej. Do tej pory obok wyroków uznających brak możliwości „zmiany płci”, zdarzały się i takie, które na to zezwalały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Orzeczenie interpretacyjne Sądu Najwyższego zapadło dwa lata po wyroku bułgarskiego Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że pojęcie płci, zgodnie z Konstytucją, powinno być rozumiane wyłącznie w sensie biologicznym, co jest przejawem powrotu do fundamentalnych zasad prawa. Podążając za tym wyrokiem, Sąd Najwyższy wskazał, iż „Konstytucja i całe ustawodawstwo bułgarskie opierają się na zrozumieniu binarnej natury gatunku ludzkiego, płeć jest rozpoznawana przy urodzeniu i determinuje człowieka do chwili śmierci, ma istotny wpływ na wiele aspektów życia, określa konstytucyjny status osób w stosunkach społecznych, w tym w ramach instytucji małżeństwa, rodziny i macierzyństwa”.

Reklama

Bułgarski Sąd Najwyższy wskazał także, że prawna „zmiana płci” danej osoby dotyczy także innych – jej dzieci i małżonka i mogłaby negatywnie wpłynąć na dzieci i doprowadzi do niedopuszczalnego w Konstytucji zaistnienia między osobami tej samej płci wzajemnej formalnej relacji właściwej małżeństwu.

Podziel się cytatem

Zarówno bułgarski Trybunał Konstytucyjny, jak i obecnie bułgarski Sąd Najwyższy stwierdzają, że to, czy osoba uznająca się za „transpłciową” może legalnie „zmienić płeć”, zależy od ustawodawcy.

„Możliwość regulowania warunków i konsekwencji samo identyfikowania się jednostki z płcią przeciwną nie należy do sądu. Rozwiązanie tej kwestii wymaga naukowego osądu w więcej niż jednej dziedzinie wiedzy (biologia, medycyna, psychologia, socjologia, etyka, prawo). Tylko ustawodawca ma do tego legitymację przy rozważeniu różnych poglądów naukowych oraz wartości, w oparciu o które funkcjonuje społeczeństwo” - podsumowuje większość składu orzekającego Sądu Najwyższego Bułgarii.

„Wyrok bułgarskiego Sądu Najwyższego jest kolejnym przykładem przywiązania tego państwa do uniwersalnych i obiektywnych zasad oraz naturalnego ładu społecznego. Wcześniej tamtejszy Trybunał Konstytucyjny orzekł niezgodność Konwencji Stambulskiej z bułgarską Konstytucją trafnie podkreślając, że przyjęcie założeń ideologii gender, na których opiera się Konwencja, w praktyce uniemożliwia skuteczną walkę z przemocą wobec kobiet. Ostatnie orzeczenie Sądu Najwyższego także staje w obronie natury człowieka, tworząc tamę na drodze procesu dekonstruowania kategorii płci” – zauważa mec. Katarzyna Klimowicz, analityk Instytutu Ordo Iuris.

2023-02-28 19:02

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polski sąd po stronie rodziny. Denis Lisow może zostać w kraju

[ TEMATY ]

sąd

Ordo Iuris

Artur Stelmasiak

Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o tym, że Denis Lisow – Rosjanin, który wraz z córkami uciekł ze Szwecji do Polski, może zostać w kraju. Zdaniem sądu, w Szwecji, która wystawiła za nim Europejski Nakaz Aresztowania, podstawowe prawa człowieka dotyczące życia rodzinnego mogą być zagrożone. Mężczyznę reprezentuje Instytut Ordo Iuris.

Trzy dziewczynki zostały odebrane rodzinie po tym, jak ich matka trafiła do szpitala. Dzieci umieszczono w muzułmańskiej pieczy zastępczej, mimo, że są one wyznania prawosławnego. Zostały one oddalone 400 km od miejsca zamieszkania rodziców. Denis Lisow zdecydował się zabrać swoje córki i wyjechać z nimi do Rosji przez Polskę. W Warszawie szwedzkie służby socjalne próbowały odebrać dzieci, czemu zapobiegły Straż Graniczna i Policja. Sąd zdecydował, że rodzina może zostać w Polsce na czas postępowania azylowego.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Karola Gnata: Moja droga do Boga zaczęła się od pogubienia

Karol Gnat – dziennikarz, producent filmowy i telewizyjny, znany z programu "Zrujnowani, odbudowani" o budowaniu swojej relacji z Bogiem.

Moja droga do Boga zaczęła się od pogubienia. Można powiedzieć, że nawrócenie zawdzięczam własnej głupocie i przestawieniu priorytetów w życiu. Dziś wiem, że budować na Chrystusie to ustalić takie priorytety, o jakich On mówi. Wcześniej owszem, wiedziałem, kim byłem w świecie, ale okazało się, że wszystko pomyliłem, bo moja definicja mnie była zupełnie odmienna niż Boża definicja mojej osoby. Dopóki nie zrozumiałem, że to Boża wola powinna się wypełniać w moim życiu, a nie moje widzimisię, dopóty nie byłem w pełni szczęśliwy. Kiedy zrozumiałem, że jestem powołany do konkretnych zadań, uświadomiłem sobie, że nie mogę robić, co mi się podoba, bo to będzie mnie raniło. Zrozumiałem, że jestem powołany najpierw do bycia mężem, ojcem, a dopiero później do pracy jako dziennikarz, prezenter. I to, co najważniejsze: jestem też powołany do bycia synem, synem Boga.
CZYTAJ DALEJ

In memoriam w Muzeum Diecezjalnym

2024-11-30 17:45

ks. Paweł Batory

Wystawa w Muzeum Diecezjalnym

Wystawa w Muzeum Diecezjalnym

Wernisaż wystawy prezentującej wybór jej prac malarskich i rysunkowych odbył się 21 listopada i poprzedzony był „Zaduszkami artystycznymi” czyli mszą świętą i modlitwą za zmarłych artystów i ludzi kultury w kościele Świętego Krzyża w Rzeszowie.

Ks. Paweł Batory, dyrektor muzeum, w kazaniu odniósł się do liturgicznego wspomnienia dnia czyli Ofiarowania Maryi w Świątyni Jerozolimskiej oraz poruszył temat roli sztuki w przekazie wiary. Wydarzenie zebrało sporą grupę osób, w tym rodzinę zmarłej artystki. Siostrzenica Marii Markowskiej, Krystyna Lecka, a także jej brat Wacław Alda, podzielili się swoimi wspomnieniami dotyczącymi malarki. Kontynuowali to również inni zebrani, a Monika Zając Czerkies i Andrzej Szypuła odczytali swoje wiersze, wpisujące się w klimat wieczoru. Ważnym punktem programu była również projekcja krótkiego filmu, prezentującego postać i twórczość artystki. Listopadowy wieczór upłynął w duchu zadumy i zachwytu nad znakomitą sztuką oraz był okazją do spotkań i rozmów na wielorakie tematy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję