Reklama

Wiadomości

Radio ZET: zmarł słynny dziennikarz Janusz Weiss

Zmarł słynny dziennikarz, prezenter radiowy, telewizyjny i pisarz Janusz Weiss. O jego śmierci poinformował syn – przekazało w sobotę Radio ZET. Weiss był m.in. współzałożycielem tego radia, autorem popularnych audycji, m.in "Dzwonię do Pani, Pana w bardzo nietypowej sprawie".

[ TEMATY ]

dziennikarze

śmierć

Sławek, CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak podało radio ZET, Janusz Weiss zmarł w piątek 10 marca 2023 r. O jego odejściu poinformowała rodzina.

"Z głębokim żalem i w wielkiej rozpaczy zawiadamiamy, że 10 marca po ciężkiej walce z okrutną chorobą odszedł od nas Kochany Mąż, Wspaniały Tatuś, Człowiek Wielkiej Dobroci. Janusz Weiss" – napisał, jak przekazało radio, syn dziennikarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Radio ZET przypomina, że Janusz Weiss urodził się 31 maja 1948 r. w Warszawie. Był artystą kabaretowym, prezenterem radiowym i telewizyjnym, dziennikarzem i pisarzem. Pod koniec lat 60. założył razem z Jackiem Kleyffem kabaret Salon Niezależnych, w której występował przez kolejne pięć lat.

Reklama

W 1990 r. – jak przypomina radio ZET – razem z Andrzejem Woyciechowskim współtworzył tę rozgłośnie, rekrutując do pracy nowe pokolenie dziennikarzy, m.in. Wojciecha Jagielskiego, Marzenę Chełminiak, Szymona Majewskiego i wielu innych.

W latach 1990–2011 prowadził audycję "Dzwonię do Pani, Pana w bardzo nietypowej sprawie". W 2010 r. otrzymał za nią nagrodę w plebiscycie MediaTory – Studenckie Nagrody Dziennikarskie w kategorii ReformaTOR, przyznawaną dziennikarzom, którzy zmieniają rzeczywistość z dobrym skutkiem. Ponadto był gospodarzem programu "Wszystkie pytania świata". Janusz Weiss prowadził też popularny teleturniej "Miliard w rozumie".

W 2011 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. (PAP)

kos/ joz/

2023-03-11 15:16

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarła Jolanta Wyleżyńska

Dnia 24 lipca 2013 roku zmarła

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję