Reklama

Tragedia na Air Show

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas XI edycji największej imprezy lotniczej w Polsce - Air Show w Radomiu - w czasie wykonywania akrobacji na ziemię runął białoruski myśliwiec Su-27. Zginęło dwóch doświadczonych pilotów z Białorusi. Maszyna na co dzień służyła w 61. Bazie Lotnictwa Myśliwskiego w Baranowiczach. Jej pokazu w powietrzu nie można było przegapić, bo białoruski Su-27 miał być gwiazdą tegorocznej imprezy. Po starcie przeleciał ok. 2 km i runął poza terenem lotniska.
Na lotnisku, mimo kilkudziesięciotysięcznego tłumu widzów, zapanowała niemal całkowita cisza. Na miejsce wypadku poleciał śmigłowiec ratowniczy. - To było niesamowite, przerażające. Samolot robił wrażenie, jakby miał obniżyć lot i wyjść zza lasu. Myśleliśmy, że to celowy manewr. Uderzeniu towarzyszyła potężna eksplozja. Ukazały się kłęby czarnego dymu... - opowiadają uczestnicy pokazów.
Odwołano dalsze występy. Prezydent Radomia wprowadził dwudniową żałobę w mieście. Tego dnia w radomskiej cerkwi odprawione zostało nabożeństwo w intencji ofiar katastrofy.

Śmiertelne loty

Dzień wcześniej piloci myśliwca cieszyli się na ten pokaz i byli dumni ze swojego samolotu. Pokazywali go, chwalili się nim, opowiadali, jakie ma możliwości i co będą chcieli zaprezentować widzom.
- Są takie figury, które są w stanie wykonać tylko nasi piloci. Należą do nich tzw. dzwon i specjalna pętla z pikowania - mówił jeden z nich. - Su-27 to w zasadzie skrzydła z doczepionymi silnikami z tyłu oraz nosem i kabiną z przodu. Jest czym się pochwalić, mamy z czego być dumni - dodał drugi.
Ambasada Białorusi w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej podkreśla, że piloci, którzy zginęli, byli doświadczonymi pilotami, mieli około 20 lat stażu lotniczego i powyżej 2 tys. godzin w powietrzu na wskazanym modelu samolotu. Wielu zadaje pytanie, dlaczego się nie katapultowali, na co Ministerstwo Obrony Białorusi odpowiada, że piloci, którzy stracili życie w rozbitym Su-27, nie uczynili tego, mimo zgody z wieży, bo zagrożeni byli ludzie. Stąd ich decyzja, aby skierować maszynę z dala od siedzib ludzkich. Maszyna spadła w pobliżu Małęczyna Starego, zaledwie 100 m od zabudowań.
To nie pierwsza tragedia na radomskim Air Show. Dwa lata temu zderzyły się dwa samoloty akrobacyjne z grupy „Żelazny”. Zginęli wtedy dwaj piloci. Z kolei najtragiczniejsza katastrofa w historii pokazów lotniczych wydarzyła się siedem lat temu we Lwowie. Tam także rozbił się Su-27. Maszyna leciała zbyt nisko, zahaczyła skrzydłem o inne samoloty stojące na płycie lotniska. Rozpadające się, płonące szczątki maszyny wpadły w tłum widzów. Zginęły wówczas 83 osoby, w tym około 30 dzieci, a 116 zostało rannych.

W oczekiwaniu na podniebne „cuda”

Ponad 160 samolotów nowych i zabytkowych, różnych typów, gabarytów i generacji. 16 godzin podniebnych popisów w wykonaniu grup akrobacyjnych i najlepszych pilotów wojskowych, wystawy sprzętu wojskowego. Jednym słowem - na Air Show 2009 na radomskim lotnisku Sadków, który odbył się w ostatni weekend wakacji 29 i 30 sierpnia, miały się dziać prawdziwe „cuda”. Organizatorzy spodziewali się, że w ciągu dwóch dni przez płytę radomskiego lotniska przewinie się ponad 200 tys. ludzi. Przede wszystkim fanów lotnictwa, tych umiarkowanych i tych całkowicie oszalałych na punkcie samolotów, tzw. spotterów. - Nie będziecie się nudzić. Już o to zadbaliśmy. Takiego programu w historii Air Show jeszcze nie było. Każdego dnia od godz. 10 do 18 będą się działy niezwykłe podniebne popisy - zachęcał płk Janusz Chwiejczak, dyrektor imprezy.
Tymczasem w pierwszym dniu imprezy zamiast ekscytujących pokazów lotniczych - wielka ulewa i wielkie rozczarowanie publiczności. W niedzielę panująca od rana piękna, słoneczna pogoda przywiodła na Sadków kilkadziesiąt tysięcy ludzi - samoloty wzbiły się w powietrze. Nareszcie impreza zaczynała przypominać prawdziwe pokazy lotnicze. Miłośnicy podniebnych akrobacji ściągnęli z całej Polski. Chcieli wreszcie zobaczyć pilotów i ich maszyny w akcji. Niestety, radość i entuzjazm uczestników i organizatorów z pięknej aury i wspaniałych powietrznych akrobacji nie trwały zbyt długo. Katastrofa przekreśliła wszystkie ludzkie plany. - To jakieś fatum, żeby drugi raz pod rząd coś takiego się tutaj stało - dało się słyszeć na murawie radomskiego lotniska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Portal wpolityce.pl: zablokowano 28 rachunków bankowych Księży Sercanów

2024-11-14 21:16

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

sercanie.pl

ks. Michał Olszewski

ks. Michał Olszewski

„Od 1 listopada zablokowanych zostało 28 rachunków Księży Sercanów, to jest 28 domów zakonnych i inicjatyw sercańskich przez bank BNP Paribas” - powiedział mecenas Krzysztof Wąsowski w rozmowie z Wojciechem Biedroniem na antenie Telewizji wPolsce24, ujawniając szokujące informacje na temat działań podejmowanych wobec zgromadzenia do którego należy ksiądz Michał Olszewski.

Obrońca księdza Michała Olszewskiego na antenie na początku rozmowy podkreślił, że sprawa duchownego jest klasycznym procesem politycznym.
CZYTAJ DALEJ

Azylant zaatakował figurę Matki Bożej. Założył też sobie Jej koronę

2024-11-18 10:36

[ TEMATY ]

Szwajcaria

azylant

Einsiedeln

atak na figurę Matki Bożej

kloster-einsiedeln.ch

Czarna Madonna w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln

Czarna Madonna w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln

W minioną sobotę doszło do ataku na słynną figurkę Czarnej Madonny w Kaplicy Łaski w benedyktyńskim w opactwie Einsiedeln w Szwajcarii.

Według gazety Tagesanzeiger, 17-letni azylant wszedł do kościoła około godziny 15.00 i zdjął szaty Matki Bożej, wymierzył ciosy, a następnie założył koronę na głowę. Według klasztoru, słynna XV-wieczna figura Matki Boskiej została lekko uszkodzona. Wielu odwiedzających było zszokowanych incydentem i płakało. Po kilku minutach policja aresztowała sprawcę, a później ogłosiła, że mężczyzna cierpiał na „zaburzenia psychiczne”.
CZYTAJ DALEJ

Nie dla deprawacji dzieci! 1 grudnia protest wobec nowego obowiązkowego przedmiotu szkolnego

2024-11-18 19:06

[ TEMATY ]

protest

edukacja seksualna

Karol Porwich/Niedziela

1 grudnia na pl. Zamkowym w Warszawie o godz. 12:00 odbędzie się protest. Ruch Ochrony Szkoły oraz Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły zachęcają do uczestnictwa w tym wydarzeniu, by wyrazić swój gniew wobec działań MEN pod kierownictwem Barbary Nowackiej.

Przypomnijmy, resort edukacji pod kierownictwem Barbary Nowackiej (KO) forsuje nowy przedmiot. Edukacja zdrowotna ma być wprowadzona do szkół od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie. W odróżnieniu od WDŻ edukacja zdrowotna ma być przedmiotem obowiązkowym! Projekty nowelizacji rozporządzeń, w tym dot. przedmiotu edukacja zdrowotna, trafił 31 października do opiniowania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję