Reklama

Grób Zofii z Sienkiewiczów Sieńkiewiczowej odnaleziony

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest! Całkiem dobrze zachowany, choć wydawało się, że po upływie 106 lat już nie istnieje. Grób siostry wybitnego pisarza noblisty - najcenniejsza pamiątka Sienkiewiczowska w Częstochowie.
Położony na zabytkowym cmentarzu Kule, w samym sercu starej nekropolii, powinien być otoczony troską częstochowian świadomych znaczenia twórcy „Potopu”. Łatwo doń trafić. Jeśli wejdziemy dużą bramą od ulicy Cmentarnej, znajdziemy się w głównej alei - Zmartwychwstania, wiodącej wprost do kościoła rektorackiego pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus. Dochodząc do świątyni, skręcamy w lewo i idziemy aleją Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy prawie u celu. Po lewej stronie uliczki 12. w szeregu to mogiła Zosi.
Pierwsze poszukiwania nie napawały jednak optymizmem. Kancelaria cmentarna nie mogła udzielić wskazówek z powodu pożaru, który strawił całą wieloletnią dokumentację 29 grudnia 1999 r. Z publikacji Józefa Wójcickiego (zm. 1994) i Józefa Mikołajtisa (zm. 1991) niezbicie wynikało, że siostra Henryka Sienkiewicza spoczywa w kwaterze 12. przy alei Przemienienia Pańskiego. Brakowało, niestety, precyzyjnej lokalizacji grobu. Ludzie pytani na cmentarzu (nawet jego pracownicy) nie potrafili określić położenia mogiły. Dezorientowały wypowiedzi naukowców.
Prof. Edward Polanowski (zm. 1992) pisał w roku 1986 o „dobrze zachowanym” grobie, ale już w 1987 r. Józef Wójcicki alarmował złą wiadomością: „zagubiła się płyta nagrobkowa śp. Zofii z Sienkiewiczów”. Najnowsze przewodniki po cmentarzu Kule nie wyszczególniły przedstawicielki dwu patriotycznych rodzin Sienkiewiczów i Cieciszowskich.
Przełom w poszukiwaniach nastąpił 3 kwietnia br. Wystarczyło iść za radą jednego z rzemieślników cmentarnych: „skoro pochowana w 1903 - szukać z brzegu”. Cóż, by znaleźć, należało odcyfrowywać starte przez czas inskrypcje pomnikowe lub uchylać zasłonę, którą na niektóre nagrobki położyła przyroda. Otóż i jedno takie miejsce wiecznego spoczynku, jedno spośród dziewięciuset z lat 1900-39 na tym cmentarzu - niemal całkowicie zrównane z murawą, szczelnie pokryte powłoką ziemi, naniesionych przez wiatr liści i suchych odłamków potężnej tui, która - jakby wierna strażniczka - objęła silnym pniem róg kamiennej płyty, czule skłoniła się ku niej i co roku niezmiennie, spokojnie i wytrwale roniła na nią tysiące drobnych gałązek, by otulić ją, ukryć...
Usuwamy warstwę iglastego suszu. Litery solidnie i fachowo wyżłobione, duże, kształtne. Czytamy: Ś+P ZOFJA Z SIENKIEWICZÓW SIENKIEWICZOWA PRZEŻYWSZY LAT 50 ZMARŁA DNIA 12 LIPCA R. 1903 PROSI O WESTCHNIENIE DO BOGA. - Tak, to ten grób, chociaż w nazwisku drobny błąd - powinno być Sieńkiewiczowa. Płyta nieuszkodzona, ale przechylona pod naporem drzewa. Podmurowanie wymaga uzupełnień. Grób nierozpoznawalny wcześniej, po uporządkowaniu nadal nie będzie przykuwał uwagi. Zasłania go bowiem ogromna, wiekowa tuja z lewej strony, a z prawej - wielki (mocno zrujnowany, niestety) grobowiec Xiężopolskich.
Wspomnijmy śp. Zofię... Nie miała łatwego życia, zmagała się z biedą. Dlaczego? Sześcioro dzieci i niezaradny, lekkomyślny mąż, wpędzający rodzinę w chroniczne kłopoty finansowe. Z pomocą rodzinie przychodził Henryk, którego dobroci i hojności siostra czasem nadużywała. Zosia przejawiała zainteresowania literackie, pisała. Czy jednak zdążyła ujrzeć zbiór „Wierszy religijnych” swego autorstwa? Wydano go przecież w roku jej śmierci. Pytań - jak dotąd bez odpowiedzi - nasuwa się więcej. Dlaczego mieszkankę Lublina pochowano właśnie tutaj? Czy celem jej ostatniej podróży była Jasna Góra? A może Zosia jechała do Częstochowy, aby kogoś odwiedzić? Kto z Sienkiewiczów mieszkał w tym mieście?
Może poszukiwania w Archiwum Państwowym pogłębią wiedzę sienkiewiczologów? „Akta Miasta Częstochowy” - „Księga ludności stałej”, tom I, Dom 13 (zapewne przy ul. św. Barbary) - zawierają wpisy dokonane po roku 1915. Natrafiono tu na imiona i daty urodzin wszystkich dzieci Zofii i Lucjana oprócz najstarszej córki Łucji (31 X 1878 - 7 VIII 1946), a więc: Stefan 10 III 1880, Tadeusz Marian Lucjan 15 VIII 1881, Maria 3 XII 1882, Adam Kazimierz 5 V 1888, Józefa Maria 14 IX 1890 - wszyscy urodzeni w Lublinie. Dane te dotąd nigdzie nie były publikowane.
Śmierć chyba przyszła nagle... Brat nie mógł przybyć na pogrzeb. Donosił z Oblęgorka we wtorek 14 lipca do drugiej siostry, kanoniczki Heleny, która już była w Częstochowie:
„Kochana Helciu!
Wysyłam depeszę, ale nie wiem, czy dojdzie bez szczegółowego adresu. Nie mogę przybyć, bo jestem wyczerpany zupełnie i chory, a do tego mam okrutną newralgię. Nie wiem przy tym, czy kolej naprawiona i czy pociągi już chodzą.
Łączę się z Tobą i z dziećmi w szczerym żalu za biedną Zosię, której życie było tak ciężkie - i ściskam Was serdecznie”.
Depesza szczęśliwie doszła i znajduje się w zbiorze „Listów” Sienkiewicza do rodziny.
Okazja nawiedzenia grobu siostry nadarzyła się pięć miesięcy później. - 8 grudnia 1903 r. pisarz wraz z innymi prelegentami rozpoczął akcję odczytową (trwała do 27 stycznia 1904 r.) na rzecz powodzian od Mszy św. na Jasnej Górze. Zanim jednak wystąpił o godz. 20 w teatrze Teofila Zapałkiewicza (Aleja NMP nr 19), mógł pojechać na Kule. Być może udał się tam nazajutrz, choć wiadomo, że 9 grudnia zwiedzał Sanktuarium i wyjechał tego dnia na odczyt do Piotrkowa.
Pisarz starał się „ocalić od zapomnienia” rodzinne mogiły, myślał nawet o budowie wspólnego grobowca na cmentarzu parafialnym w Chełmcach k. Oblęgorka. Dla przedwcześnie zmarłej żony Marii z Szetkiewiczów (1854-85) sam zaprojektował pomnik na Powązkach. W roku 1901 ufundował „kamień grobowy” na matczyną mogiłę w Okrzei. (Obecnie trwa akcja ratowania tego grobu i jest prowadzona kwesta na budowę pomnika godnego Stefanii z Cieciszowskich Sienkiewiczowej, która zmarła w wigilię swoich imienin, 1 września 1873 r. Ofiarodawcy są proszeni o wpłacanie datków na konto o numerze: 42 1240 2500 1111 0000 3765 9293 z adnotacją: Grób Matki Sienkiewicza). Zachodzi wielkie prawdopodobieństwo, że i płytę nagrobną Zofii z Sienkiewiczów zawdzięczamy autorowi Trylogii.
Starania Towarzystwa im. Henryka Sienkiewicza w Lublinie z prof. dr. hab. Lechem Ludorowskim na czele i IV Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie doprowadziły do zlokalizowania i wstępnej (na razie) konserwacji ważnego obiektu Sienkiewiczowskiej pamięci. Społeczność Szkoły będzie się opiekować tym szczególnym miejscem, aby zawsze stanowiło materialny i zarazem symboliczny znak jej łączności z Patronem Noblistą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 27-31a.

Wtorek, 30 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Rzym: Dwaj proboszczowie z archidiecezji łódzkiej biorą udział w spotkaniu Proboszczowie dla Synodu

2024-04-30 18:44

[ TEMATY ]

synod

proboszcz

archidiecezja.lodzka.pl

„Od wczoraj w podrzymskim Sacrofano trwa trzydniowe spotkanie, na które Ojciec Święty Franciszek zaprosił do Rzymu ponad 300 proboszczów z całego świata, aby wymienili się swoimi doświadczeniami Kościoła ewangelizacji i przeżywania wiary” - relacjonuje ks. Kamiński z archidiecezji łódzkiej.

Wśród setek duchownych z całego świata w spotkaniu dla proboszczów jest dwóch reprezentantów z archidiecezji łódzkiej: ks. kan. Wiesław Kamiński proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi oraz ks. Bogusław Jargan proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rogowie

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję