Motocyklowy zlot na błoniach jasnogórskich to najważniejsze i jedno z największych takich spotkań w Polsce, a nawet w Europie. Zawsze jest okazją do wspólnej modlitwy nie tylko o szczęśliwie przejechane kilometry, ale także o wierność polskiej historii. Stanowi też wsparcie dla Polaków żyjących na Kresach i tych, którzy potrzebują krwi czyli najcenniejszego daru.
Organizatorem spotkania jest Stowarzyszenie Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński, którego założycielem był śp.Wiktor Węgrzyn. On też zainicjował zloty na Jasną Górę. Celem stowarzyszenia od 2001 r. jest organizowanie rajdów do miejsc mordu i pochówku patriotów polskich i pomoc Polakom na Wschodzie. Wiktor Węgrzyn był czcicielem Matki Bożej i jasnogórskim pielgrzymem. Motocyklowe zloty na Jasną Górę były jego wotum wdzięczności za ocalenie z wypadku. Od początku podkreślał, i tak czynią to i dziś organizatorzy, że to zlot o charakterze religijnym i patriotycznym. Nazywają go nawet pielgrzymką motocyklistów, stąd najważniejszym puntem jest wspólna modlitwa podczas Mszy św.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Spotkanie nawiązuje do kilkudziesięcioletnich starań śp. ks. Zdzisława Peszkowskiego o upamiętnianie pomordowanych przez Sowietów 21 tysięcy Polaków w Katyniu, Charkowie i Miednoje.
Reklama
- Słowa kapelana Rodzin Katyńskich, wypowiedziane w ostatnich dniach życia jako przesłanie do uczestników Rajdów Katyńskich - „Kocham Polskę i ty ją kochaj”- stały się ideą i hasłem zarówno Rajdów, jak i jasnogórskiego Zlotu – powiedział Bronisław Biel, prezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Rajd Katyński.
Zauważył, że „po wojnie pół Polski zostało na Wschodzie, ci Polacy ciągle tam są”. - Staramy się im w różny sposób pomagać. Zawozimy im różnorakie dary, organizujemy spotkania, ale wobec wybuchu wojny naszą pomoc kierujemy do wszystkich, nie tylko do Polaków - podkreślił.
Ze względu na znajomość wschodnich uwarunkowań np. pokonywania dalekiej i trudnej drogi, przedstawiciele stowarzyszenia służą też pomocą różnym grupom czy instytucjom. Tak było w przypadku Jasnej Góry, kiedy to właśnie kierowcy Rajdu Katyńskiego zawieźli transport do paulińskich parafii na Ukrainie.
Marcin Szpądrowski, uczestnik Rajdów Katyńskich, zwraca uwagę na wielkie przesłanie patriotyczne, które niosą wspólne wyjazdy na Wschód. - W każdym odwiedzanym miejscu nie tylko stajemy, składamy kwiaty i zapalamy znicze, ale zawsze ktoś o tym miejscu opowiada, często są to osoby, które bardzo dużo wiedzą, więc jest to lekcja historii i polskości - opowiada Szpądrowski. Podkreśla, że wydawało mu się, iż sporo wie o Kresach, o zbrodniach; jego dziadek, był oficerem wywiadu, został aresztowany we Lwowie, a stracony i pochowany w zbiorowej mogile w Moskwie, jednak za sprawą tego rajdu dowiedział się wiele więcej. - Wiele zrozumiałem, ale i wiele nie rozumiem - jak ludzie ludziom mogą zgotować taki los? - powiedział.
Reklama
Na Motocyklowy Zlot Gwiaździsty przyjeżdżają członkowie różnych klubów, organizacji, a także osoby niezrzeszone, które identyfikują się z dewizą „Bóg, Honor, Ojczyzna” i chcą rozpocząć sezon motocyklowy modlitwą na Jasnej Górze.
Tradycyjnie na zlot przyjeżdża też duża grupa pielgrzymów z Węgier prowadzona przez paulinów.
Parada motocyklowa wyruszy jutro tj. w niedzielę o godz.9.00 z Przeprośnej Górki k/Mstowa, by po pokonaniu 20 km, pod eskortą częstochowskiej policji, dotrzeć na jasnogórskie błonia.
O godz. 11.00 na Szczycie rozpocznie się Msza św. a po niej poświęcenie jednośladów.