Reklama

„Kierunek: Jasna Góra”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zatrzymać w kadrze przeżywanie wiary, sfotografować to, co umyka szkiełku i oku - to istota konkursu organizowanego przez redakcję Tygodnika katolickiego „Niedziela”. Kto bardziej niż mieszkańcy Częstochowy może dostrzec i zachwycić się fenomenem polskiego pielgrzymowania na Jasną Górę? Obserwujemy to wielkie święto pielgrzymiego miasta przez cały okres wakacyjny, lecz kulminację tego procesu przeżywamy w sierpniu, gdy Częstochowa zamienia się w rozśpiewane, rozmodlone miasto. Młodzi, dorośli, staruszkowie i dzieci. Wszyscy idą do Matki Bożej w sobie i Jej znanej intencji, pokonują skwar, deszcz, ból stóp i niewygody, by przez ten pielgrzymi czas poddać się refleksji, na którą nie ma czasu na co dzień.
Konkurs Fotograficzny „Niedzieli” pt. „Kierunek: Jasna Góra” organizowany jest już po raz czwarty. U jego podstaw była idea dokumentowania polskich pielgrzymek na Jasną Górę przez pielgrzymów i świadków pielgrzymowania. Idea narodziła się w roku jubileuszu 50-lecia Jasnogórskich Ślubów Narodu, gdy „Niedziela” tak wiele pisała o roli duchowej stolicy Polski w życiu narodu.
Tradycyjnie uroczystość rozdania nagród w Konkursie odbywa się w święto Trzech Króli. I tradycyjnie już w ten dzień są największe mrozy i zamiecie. Podobnie było i w tym roku. Trudne warunki atmosferyczne nie zniechęciły jednak laureatów do przybycia na uroczystość do redakcji „Niedzieli”. Podobnie jak w ubiegłych latach, rozpoczęła się ona Mszą św. pod przewodnictwem redaktora naczelnego „Niedzieli” ks. inf. Ireneusza Skubisia, który w kazaniu powiedział m.in.: „Kiedy mówimy «Kierunek: Jasna Góra», myślimy - «Kierunek: Matka Boża Jasnogórska». Bardzo ważny kierunek w Polsce, bardzo ważny kierunek duszpasterstwa. Pragniemy pokazać, czym jest Jasna Góra dla Polaków, pokazać, że jest naszym najwspanialszym skarbem. Częstochowa jest znana na świecie właśnie dzięki Jasnej Górze”. Nawiązując do przeżywanej w tym dniu uroczystości Objawienia Pańskiego, ks. inf. Skubiś powiedział: „Nam wszystkim trzeba zapatrzeć się w gwiazdę Betlejemską. Ona nas doprowadzi do Jezusa”.
Liturgię Mszy św. wzbogacił śpiewem chór mieszany „Cantilena” parafii św. Franciszka z Asyżu w Częstochowie pod dyrekcją Marioli Jeziorowskiej, który po zakończeniu Eucharystii dał koncert kolęd.
W tym dniu do redakcji „Niedzieli” przybywają laureaci konkursu z całymi rodzinami i dzielą się doświadczeniem przeżywania swojej wiary. Pielgrzymi stanowią przekrój polskiego społeczeństwa. Wyrastają w rodzinach o silnych korzeniach pielgrzymowania. W rodzinie Ewy Wierzbickiej (I miejsce, laureatka nagrody Redaktora Naczelnego „Niedzieli” - aparatu fotograficznego) obecnie ponad 94-letnia babcia pielgrzymowała jako młoda dziewczyna do Częstochowy pieszo na bosaka. Tę tradycję pielgrzymowania przekazała dzieciom i wnukom. Obecnie dwie wnuczki chodzą rokrocznie na pielgrzymkę z grupą Młodzieży Różnych Dróg, prowadzoną przez ks. Andrzeja Szpaka. Wielokrotnie też pielgrzymował tata bliźniaków Mikołaja i Mateusza - Tadeusz Żymła z Rudy Śląskiej, laureat II miejsca w konkursie, który tworzy rodzinną tradycję pielgrzymowania z żoną i synkami. Laureat III miejsca - Marian Piwowarczyk z Zagnańska pielgrzymował w ubiegłym roku pierwszy raz, ale z naszym konkursem zetknął się wcześniej - na studiach w Warszawie, gdzie jego kolega został laureatem jednej z edycji konkursu.
Nasi laureaci to przekrój współczesnej polskiej rodziny, której członkowie wędrują za chlebem do bogatszych krajów Europy lub wyjechały tam ich dzieci. Od tych, którzy nie mogli przybyć na uroczystość, otrzymaliśmy wiele ciepłych słów podziękowań, noworocznych życzeń i obietnicy odwiedzin przy okazji kolejnej pielgrzymki. Nam w redakcji nasunęła się refleksja, że jeżeli w świat wysyłamy taki kwiat młodych Polaków, to możemy być pewni, że będą oni dawać piękne świadectwo wiary.

Reklama

Ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny „Niedzieli”
W moich doświadczeniach duszpasterza akademickiego (byłem nim przez 16 lat) zjawisko pielgrzymowania zaistniało szczególnie. Duszpasterze akademiccy spotykali się w Warszawie w kościele św. Anny z biskupem odpowiedzialnym za to duszpasterstwo, m.in z obecnym kard. Henrykiem Gulbinowiczem. To na takim spotkaniu w 1967 r. zapadła decyzja, by studenci nie tylko przyjeżdżali do Częstochowy na Jasną Górę na drugą niedzielę maja, ale by również szli w pielgrzymce pieszo. Tak powstała m.in słynna „Siedemnastka” - akademicka grupa pielgrzymki warszawskiej, liczącej dotychczas 16 grup paulińskich. Miała ona nieco inny styl pielgrzymowania, przewodzili jej duszpasterze akademiccy, a po drodze oprócz modlitwy głoszone były również konferencje. W czasach gdy rodziła się „Solidarność”, konferencje mieli także działacze Komitetu Obrony Robotników - czyniliśmy to dla wolnej Polski.
Z roku na rok „Siedemnastka” coraz bardziej się rozwijała, oddziałując swą dynamiką na całą pielgrzymkę. Z młodymi szli wspaniali duszpasterze, m.in. ks. Zienkiewicz, którego proces beatyfikacyjny właśnie się rozpoczął. To były także piękne spowiedzi i nawrócenia.
Gdy dziś mówimy o pielgrzymowaniu, zdajemy sobie sprawę, jakie to ważne zjawisko społeczne. Może warto je pogłębić od strony historycznej, bo ta wiedza ciągle jest fragmentaryczna.

Włodzimierz Karankiewicz - przewodniczący jury
Tytuł: „Kierunek: Jasna Góra” oznacza pielgrzymowanie. Jest to nie tylko fenomen polskiej religijności, ale element polskiej historii i polskiej kultury. To wartość ogólnoludzka, którą niewiele krajów może się poszczycić. Pielgrzymka jest czasem oderwania się od codziennego życia, od pracy, to czas skupienia, refleksji, modlitwy. Podobnie jest z momentem fotografowania. Fotograf też potrzebuje wyciszenia, skupienia, by zobaczyć coś więcej. Wyposażony w trzecie oko, może dokumentować, ale też kreować rzeczywistość, która dzieje się dokoła niego. Dzięki temu tworzy się historia. Oglądając zdjęcia, możemy wracać pamięcią do przeszłości, budować więzi międzypokoleniowe. I te właśnie zdjęcia stanowią bogaty materiał historyczny, który za kilka czy kilkadziesiąt lat będzie bezcennym materiałem badawczym, i to nie tylko w sensie estetycznym, ale też socjologicznym, historycznym i emocjonalnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski do LSO: bądźcie sługami słowa Bożego

– Ministrant, nie tylko lektor, ma być sługą słowa Bożego – powiedział bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył Mszy św. podczas XI Pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza Archidiecezji Częstochowskiej do sanktuarium Matki Bożej Mrzygłodzkiej w Myszkowie-Mrzygłodzie.

W homilii podkreślił, że Maryja „przychodzi jako wielka nauczycielka służby ołtarza”. – Matka Boża chce przypomnieć: w czymkolwiek bierzecie udział, cokolwiek robicie, nie zapomnijcie, że jesteście przede wszystkim ministrantami Boga. Nie jesteście tylko sługami ampułek, gongu, dzwonków, wody, wina, takich czy innych czynności, chociaż one są niesłychanie ważnymi znakami. Jeśli jednak będzie służyć tylko znakom, a zapomnicie, że tam jest Pan Bóg, wasza służba będzie bezużyteczna – wyjaśnił bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

2024-06-14 07:30

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy kiedykolwiek słyszałeś o lekarzu, który potajemnie odprawiał sakramenty w najciemniejszych czasach stalinowskich represji? Poznaj niesamowitą historię doktora Henryka Mosinga – wybitnego epidemiologa, który poświęcił swoje życie walce z tyfusem plamistym, a jednocześnie tajnym kapłanem, odpuszczającym grzechy w ukryciu.

Metafora ziarnka gorczycy jest bardzo podobna do koncepcji efektu motyla. Wspólnie ilustrują one, jak małe działania mogą prowadzić do dużych i często nieprzewidywalnych skutków. W tej perspektywie zauważmy wartość nawet najdrobniejszych aktów wiary, odwagi i determinacji, które mogą przekształcić się w coś wielkiego i wpływowego.

CZYTAJ DALEJ

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Organizatorzy marszu - Centrum Życia i Rodziny - podkreśla, że obrona wartości: życia, rodziny, wolności i suwerenności jest możliwa tylko we wspólnym i zjednoczonym działaniu wszystkich, którym te wartości są drogie, tak w wymiarze lokalnym, jak i ogólnopolskim. Dlatego tego dnia, podobnie jak tydzień temu, marsze dla życia i rodziny przeszły w wielu polskich miastach, a od kwietnia do października przejdą one łącznie w ponad 50 polskich miastach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję