Ze względu na precedencję, czyli społeczną i towarzyską hierarchię osób, możemy wyróżnić dwa typy samochodów osobowych: prowadzone przez kierowcę, którego wynajęła lub zatrudniła osoba rozmieszczająca osoby w samochodzie, oraz prowadzone przez właściciela samochodu, który usadza te osoby lub jest jednym ze współpracowników lub przyjaciół osoby rozmieszczającej osoby w samochodzie. W tym pierwszym przypadku najważniejsze miejsce - miejsce nr 1 - jest za siedzeniem pasażera siedzącego obok kierowcy; miejsce nr 2 jest za kierowcą; miejsce nr 3 - pomiędzy miejscem nr 1 i 2; miejsce nr 4 - obok kierowcy.
Ktoś może powiedzieć, że gdy w samochodzie jest trzech pasażerów, to usadzenie ich wszystkich z tyłu, a co za tym idzie niewygodne stłoczenie, jest trochę bez sensu. Trzeba więc podkreślić, że miejsce obok kierowcy wynajętego jest swoistym miejscem „dla służby”. Stąd jeśli osoba nr 3 jest np. sekretarzem osoby nr 1 lub 2, to należy usadzić ją obok kierowcy. Jeśli osoby nr 1 i 2 są „przy tuszy”, a osoba nr 3 to gospodarz, to dla wygody osób nr 1 i 2 osoba nr 3 może usiąść obok kierowcy. Jeżeli jednak np. osoby nr 1, 2 i 3 mają ten sam status (są to goście i np. profesorowie uniwersyteccy), należy je wszystkie posadzić z tyłu.
W tym drugim przypadku, gdy np. samochód prowadzi gospodarz, miejsce nr 1 będzie obok kierowcy, miejsce nr 2 - za siedzeniem pasażera siedzącego obok kierowcy, miejsce nr 3 - za kierowcą, miejsce nr 4 - pomiędzy miejscem nr 2 i 3.
Oto przykład. Małżeństwo (gospodarze) z synem ma pojechać samochodem do restauracji, zabierając ze sobą rodziców przyszłej synowej. Samochód prowadzi gospodarz. Przyszłą teściową syna sadza obok siebie, przyszłego teścia sadza za jej fotelem. Następnie do samochodu wsiada syn i zajmuje miejsce pośrodku, obok przyszłego teścia. Gospodyni wsiada do samochodu ostatnia, zajmując miejsce za kierowcą. Tak przy okazji: należy pamiętać o tym, że syn musi przed zajęciem miejsca w samochodzie otworzyć jego przednie drzwi przed swoją przyszłą teściową i pomóc jej zająć miejsce. Gdy samochód zatrzyma się u celu, powinien szybko go opuścić, otworzyć drzwi od strony przyszłej teściowej i pomóc jej wysiąść.
Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych
Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
Stając na progu nowego roku u boku Maryi, Świętej Bożej Rodzicielki, pragniemy powierzać Jej Niepokalanemu Sercu cały trud walki o kształt Polski, jaki jest i w nadchodzącym czasie będzie naszym udziałem. Wierząc, że losy narodów są w ręku Boga, za wstawiennictwem Maryi polecajmy Bożej Opatrzności wszystko to, co stanowić będzie o przyszłości, kondycji i przymiotach naszej Ojczyzny. Módlmy się o to, rozważając różańcowe tajemnice światła.
Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie (…). On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem»” (Łk 3,15-16).
Huragan Melissa uderzył na Jamajce. Wśród Polaków, którzy w tym momencie znajdowali się na tej karaibskiej wyspie, był ks. Piotr Sierzchuła z archidiecezji wrocławskiej, który od 2022 roku posługuje na Jamajce w nadmorskiej parafii w miejscowości Savanna‑La‑Mar i zajmuje się nie tylko duszpasterstwem, ale także szkołą i działalnością społeczną.
Huragan Huragan Melissa uderzył z siłą przekraczającą 300 km/h – według danych amerykańskiego Centrum Huraganów (NHC) to jeden z najpotężniejszych cyklonów w historii Atlantyku. Wiatr zrywał dachy, łamał drzewa, obalał słupy energetyczne – doszczętnie został zniszczony kościół, w którym Msze święte odprawiał ks. Piotr. Zanim nastąpił punkt kulminacyjny huraganu, ks. Sierzchuła nagrał relację jeszcze podczas uderzenia. - Znajduję się w łazience. Jest to najbezpieczniejsze miejsce, bo nie ma w nim okien. Tutaj razem z Nalą [psem] przeżywamy huragan. Wiatr jest teraz bardzo porywisty […] A jeszcze huraganu Melissa nie ma na wyspie, więc nie wiem co będzie działo później. Módlcie się za nas.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.