W ostatnim paszkwilu TVN24 dotyczącym sprawy śmierci ojca min. Ziobry i w komentarzach do niego autorki materiału Marty Gordziewicz stawiane były tezy, że sytuacja, w której rząd po zakomunikowaniu skargi przez ETPCz uznaje racje skarżącego, idzie na ugodę ze skarżącym, jest czymś niespotykanym, wyjątkowym, niemal niewystępującym. Eksperci mieli twierdzić, że z taką procedurą i stanowiskami się nigdy nie spotkali. Na tej hipotezie realizowano całą narrację o tym, że MS chciał by rząd inaczej niż w innych sprawach nie bronił interesów Polski.
Pani Gordziewicz powoływała się na "ekspertów", z którymi miała rozmawiać. Jednocześnie w Ministerstwie Sprawiedliwości nie postanowiła tych opinii zweryfikować i po prostu poprosić o statystyki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gdyby zapytała dowiedziałaby się, że sytuacja, w której rząd uznaje racje skarżących i proponuje im ugodę po zakomunikowaniu skargi to sytuacja dosyć częsta, normalna.
W 2022 roku na 400 spraw, w których MSZ poprosił o opinię MS, uznano że należy zaproponować ugody w 139 sprawach, czyli w 34% wszystkich spraw.
Zdecydowana większość tych spraw, bo aż 130, to sprawy związane z przewlekłością, czyli tego typu w jakiej skargę złożyła matka ministra Ziobro.
Co więcej, Minister Sprawiedliwości w tej sprawie nie rekomendował zawarcia ugody.
Istotną część narracji TVN oparta była o hipotezę niezgodną z faktami, a podstawą do jej postawienia były opinie "ekspertów". Potem powstały paski, relacje, cytowania. Tak właśnie funkcjonuje ta propagandowa machina.