Świętym trzeba się urodzić - mawiamy, usprawiedliwiając własną niedoskonałość moralną. Świętym się staje - podpowiada klasyczne kaznodziejstwo. I to właśnie w tym powiedzeniu tkwi racja. Niedawne badania wpływu moralności na siłę fizyczną tego właśnie dowiodły. Naukowcy z Harvardu przeprowadzili dwa proste doświadczenia. W pierwszym - badanym wręczono po dolarze. Mogli z nim zrobić dwie rzeczy. Albo zachować w portfelu, albo przekazać na cele dobroczynne. Później każdemu dano do dźwigania ciężarek. Ci, którzy dali owego dolara na cele charytatywne, potrafili go udźwignąć średnio 10 sekund dłużej. Drugie doświadczenie polegało na tym, że każdemu dano do ręki ciężar i jednocześnie kazano pisać fikcyjne historie, opisujące albo czynienie drugiemu dobra, albo krzywdzenie, lub takie, które nie miały moralnego znaczenia. I w tym przypadku ci, którzy pisali o czynieniu innym dobra, dłużej potrafili utrzymać ciężar.
To jednak tylko jedna strona medalu. W przypadku drugiego doświadczenia także ci, którzy opisywali krzywdę wyrządzaną innym, potrafili trzymać ciężar w dłoni dłużej. Jak tłumaczą to naukowcy? Ich zdaniem, zarówno moralne, jak i niemoralne zachowanie daje ludziom więcej sił fizycznych. Ludzie patrząc często na tych, którzy robią wielkie rzeczy, mówią, że nie mieliby siły tak czynić - tłumaczył Kurt Gray z Uniwersytetu Harvarda. Zdaniem naukowca, fizyczna siła może być skutkiem, a nie przyczyną moralnego aktu. Omówienie badań psychologów z amerykańskiej uczelni zamieścił „The Daily Telegraph”.
By dokonać tej profanacji krzyża, nieznani sprawcy musieli wdrapać się Skałę Rzędową w Zawierciu-Bzowie. To jedno z największych wzniesień w okolicy - ma 454 metry. Sprawą zajęła się policja - informuje TVP3 Katowice.
Za niszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a za obrazę uczuć religijnych – do lat 2.
W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.
Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.
Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.