Jestem wdową po sześćdziesiątce i czuję się bardzo samotna. Cenię wartości chrześcijańskie, dobroć, szczerość i uczciwość. Chciałabym poznać kogoś na dobre i na złe.
4634. Jacek
Mam 26 lat, wykształcenie średnie. Jestem szczery, uczciwy i otwarty. W życiu cenię wartości chrześcijańskie i na nich pragnę budować życie. Pasjonuję się sportem, lubię zwierzęta i przyrodę. W wolnych chwilach lubię czytać książki, oglądać dobre filmy i zwiedzać ciekawe miejsca. Jestem kawalerem. Pragnę nawiązać kontakt z osobą o podobnych zainteresowaniach, najchętniej z okolic powiatu częstochowskiego. Czekam na listy.
Jestem wdową, mam 70 lat. Jestem na emeryturze, ale jeszcze dodatkowo pracuję. Kocham ludzi i przyrodę oraz wszystko, co Bóg stworzył. Nie lubię siedzieć w domu i bezczynnie rozmyślać. Korzystam z pielgrzymek parafialnych, dzień rozpoczynam od Eucharystii. Mam przyjaciół, ale czuję się samotna. Chciałabym nawiązać kontakt z osobą o podobnych zamiłowaniach i w podobnym wieku. Jestem pewna, że poprzez wymianę listów moja samotność nie będzie już taka szara.
4636. Irena z woj. lubelskiego
Mam 51 lat, jestem rozwódką - samotnie wychowuję troje dzieci (20, 13 i 10 lat) i tylko dla nich żyję. Czasami dopadają mnie jednak smutne chwile, a do tego trudno mi związać koniec z końcem. Bardzo chciałabym poznać ludzi, którzy by mi pomogli przetrwać te trudne chwile. Będę się za nich modliła.
4637. Samotna
Samotna wdowa lat 48, katoliczka lubiąca grzybobranie, spacery, jazdę na rowerze, pozna bratnią duszę z Warszawy, miłą i w stosownym wieku.
Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co
pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle
szukać miłości, co kochać!
Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna
Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził,
daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy
i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości
tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli,
a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie
u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.
Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.