Reklama

Co „Niedziela” pisała w 1983 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spełnia się Matczyna wola...” - tak w końcu maja 1983 r. pisał ówczesny biskup częstochowski Stefan Bareła, witając na ziemi częstochowskiej Następcę św. Piotra - Jana Pawła II. Nasza „Niedziela”, której po trwającej 28 lat przerwie zezwolono wreszcie na druk, ukazywała się dopiero od 3 lat i wizyta Jana Pawła II w Polsce była pierwszą relacjonowaną przez nasz tygodnik. Nie dziwi więc, że poświęciliśmy tej wizycie całe numery. Specjalnie dla nas podążał za Papieżem ks. Mieczysław Maliński. Jego relacje, stanowiące połączenie klasycznego reportażu z komentarzem i refleksją, czytała wówczas cała Polska. W 1983 r., oprócz „Niedzieli”, niewiele było gazet, które uczciwie opisywały papieskie pielgrzymowanie po Ojczyźnie. I z wyjątkiem bodaj dwóch jeszcze tytułów nikt nie publikował papieskich wystąpień i homilii w całości. Ten styl relacjonowania apostolskich wizyt w Ojczyźnie stał się potem znakiem firmowym naszego tygodnika. Najpierw dokumenty i relacje, potem - refleksje, komentarze, próby analizy.
W pierwszym numerze poświęconym tej tematyce redaktor naczelny „Niedzieli” ks. Ireneusz Skubiś w tekście wprowadzającym pt. „Pielgrzym wiary, nadziei i miłości” pisał: „Papież z rodu Polaków, Jan Paweł II, któremu zapewne potomność nada przydomek - Wielki, jest tym opatrznościowym człowiekiem kończącego się XX wieku, który przez wiarę, nadzieję i miłość - brane z Boga - przyniesie ludzkości pokój, o którym powiedział, że będzie miał ostatnie słowo na ziemi”. Przypomnijmy, że w roku 1983 trwał ciągle stan wojenny i każde słowo na temat wolności miało zupełnie inny ciężar gatunkowy niż w tej chwili.
Wizyta Jana Pawła II w 1983 r. miała szczególny maryjny charakter. Odbywała się z racji 600-lecia obecności na Jasnej Górze Cudownej Ikony. Dla podkreślenia pewnej ciągłości pielgrzymiej polskiej duszy „Niedziela” zaczęła drukować wtedy fragmenty tekstu Władysława Reymonta „Pielgrzymka do Jasnej Góry. Wrażenia i notatki”, gdzie noblista zanotował, że w mieście „ruch był ogromny. Narodu, jak śledzi w beczce”. Obraz podobnych tłumów kreśli ks. Maliński na każdym etapie papieskiej peregrynacji. W Częstochowie nasz dziennikarz nawet na sen nie ma szans, tak głośno modliły się tłumy zebrane pod wałami klasztornymi. Gdy wyszedł na zewnątrz, widział na dole mimo głębokiej nocy morze ludzkich głów. Podobnie rzecz się miała w innych miastach Polski. Te nieprzebrane tłumy zadziwiają za każdym razem. Wydawało się, że rosną w siłę - że z każdym dniem jest ich więcej. Poraniona stanem wojennym Polska chłonęła papieskie słowa jak gąbka. Na Jasnej Górze Jan Paweł II koronuje cztery maryjne obrazy - z diecezji kieleckiej, włocławskiej, warmińskiej i z Lubaczowa. Koronuje je w strugach letniego deszczu, przypominając, że nie jest kwestią przypadku, iż czyni to jako dziękczynienie za 600 lat obecności Maryi w Cudownym Wizerunku na częstochowskim wzgórzu. Jest taki moment, który promieniuje wzruszeniem po tylu latach. Ojciec Święty żegna się z Jasną Górą i pielgrzymami. To już chyba koniec - myśli ks. Maliński. Ale nie. Ojciec Święty stoi pochylony, w dalszym ciągu pochylony nad tekstem. „Jeszcze jedno - mówi. - W dniu 13 maja minęły dwa lata od tego popołudnia, kiedy ocaliłaś mi życie (...). Zeszłego roku w dniu 13 maja byłem w Fatimie, aby podziękować i zawierzyć. Dziś pragnę tu, na Jasnej Górze, pozostawić jako wotum widomy znak tego wydarzenia - przestrzelony pas sutanny”. „Nie wiem, czy mi się zdaje - pisze dalej ks. Maliński - ale słyszę, że głos Papieża załamuje się z wrażenia. Wszyscy są świadomi, że uczestniczą w akcie nadzwyczajnym, najbardziej osobistym”.
Na Jasnej Górze Jan Paweł II miał m.in. zaplanowane spotkanie z młodzieżą. „Niedziela” wcześniej poprosiła swoich młodych czytelników, by za pośrednictwem naszych łamów zadawali Papieżowi pytania, a także, by napisali, co powiedzieliby Janowi Pawłowi II, gdyby mieli 2 minuty czasu. Wśród wielu pełnych emocji i wzruszeń deklaracji znalazły się i zupełnie niezłe strofy:

Gdy będziesz przemierzał polskie drogi
- całując stopami place i ulice -
Zajrzyj choć raz przez chwilę
do napotkanej zagrody.
Ujrzysz tam puste miejsce
na Ciebie - Ojcze - czekające
(Kazimierz Lewandowski z Bytomia).

„Niedziela” skrupulatnie odnotowywała poszczególne etapy pielgrzymki. Poznań, gdzie Ojciec Święty beatyfikował s. Urszulę Ledóchowską. Robotnicze Katowice - lotnisko na Muchowcu i ołtarz zbudowany w kształcie górniczej hałdy, wzruszające spotkanie z płaczącymi górnikami. Wrocław - z szansą na trudne pojednanie dwóch narodów: polskiego i niemieckiego. Na Górze Świętej Anny - niezapomniany śpiew Maryjnych Nieszporów, w trakcie których Papież żartuje, że po raz pierwszy w swym kapłańskim życiu słyszał, żeby w trakcie Nieszporów śpiewać „Sto lat”. Potem, po skandowaniu: „Zostań z nami”, tłumaczy, że trzeba by przenieść Bazylikę św. Piotra do Góry Świętej Anny. Tłum odkrzykuje zgodnie: „Przeniesiemy!”. Czy wtedy ma miejsce po raz pierwszy słynne dialogowanie Jana Pawła II z tysięcznymi rzeszami ludzi? Kto wie...
Tekstom wiodącym towarzyszą inne - opisujące zdarzenia z drugiego planu, jednak i one oddają atmosferę tamtych czasów. Jest więc duma z Muzeum 600-lecia Jasnej Góry pióra Wojciecha Skrodzkiego, dzieje miejscowości i sanktuariów, które Dostojny Gość odwiedzi, nieco poezji - i to tej najlepszej próby, bo m.in. Jerzego Lieberta. Swoje komentarze drukowali m.in.: Juliusz Braun, ks. Aleksander Zienkiewicz, s. Józefa Z. Zdybicka, Stanisława Grabska czy Andrzej Micewski - w tamtym czasie znane i cenione nazwiska. „Niedziela” apelowała także, by papieska wizyta zostawiła w nas więcej niż tylko emocje związane z obecnością polskiego Papieża. Drukowano więc także pomysłowe „Znaki drogowe”, które opisywały duchowe zasady poruszania się w życiu.
W numerze 30. „Niedziela” tak relacjonowała spotkanie w Krakowie pod słynnym później „papieskim oknem” na Franciszkańskiej 3:
„- Był w oknie?
- Był.
- Jak było?
- Fantastycznie.
- Co mówił?
- Świetnie.
- Ale co!?
I opowiadają mi na bieżąco, bo słyszeli na własne uszy, bo zapamiętali na całe życie, a przynajmniej na długi czas”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję