Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Audiencja generalna

W jedności z powodzianami w Polsce

W katechezie wygłoszonej 11 sierpnia podczas audiencji generalnej w Castel Gandolfo Ojciec Święty mówił o męczeństwie, które jest całkowitym wyrazem miłości do Boga. Benedykt XVI podkreślił, że wszyscy, zwłaszcza w obecnych czasach, w których wydają się dominować egoizm i indywidualizm, musimy podjąć, jako pierwsze i podstawowe zadanie, wzrastanie każdego dnia w coraz większej miłości ku Bogu i ku braciom, aby w ten sposób przemieniać świat i nasze życie.
Pozdrawiając pielgrzymów niemieckojęzycznych, Papież mówił o św. Maksymilianie Marii Kolbem, kapłanie męczenniku, którego wspomnienie liturgiczne przypada 14 sierpnia. - Swym dobrowolnym pójściem do bunkra głodowego uratował w piekle Auschwitz niewinnego ojca rodziny i tym samym przełamał bezsens przemocy. To poruszające świadectwo wiary, nadziei i miłości zachęca również nas do pójścia za Chrystusem i wzrastania każdego dnia w miłości do Boga i człowieka - podkreślił Benedykt XVI.
Zwracając się do Polaków, Papież powiedział: - Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Jednoczę się duchowo z tymi, którzy w ostatnich dniach ucierpieli z powodu powodzi. Proszę Boga, aby dał im siły do znoszenia przeciwności i pobudził serca ludzi dobrej woli do ofiarnej i skutecznej pomocy. Niech Bóg wam błogosławi!

Przesłanie papieskie

Do Wspólnoty Ekumenicznej z Taizé

Reklama

W papieskim przesłaniu do Wspólnoty z Taizé z okazji przypadającej w sierpniu 70. rocznicy jej powstania i 5. rocznicy śmierci Brata Rogera czytamy: „Brat Roger dał świadectwo ekumenizmu świętości. Niech ono będzie nam natchnieniem w drodze do jedności”. W imieniu Benedykta XVI przesłanie wystosował kard. Tarcisio Bertone.
„Jako niestrudzony świadek Ewangelii pokoju i pojednania - napisał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej - Brat Roger był pionierem na trudnej drodze do jedności uczniów Chrystusa. 70 lat temu zapoczątkował on Wspólnotę, do której nadal przybywają młodzi z całego świata poszukujący sensu swego życia. Wspólnota przyjmuje ich z modlitwą i pozwala im doświadczyć osobistej relacji z Bogiem”.
Kardynał podkreślił, że Brat Roger, który wszedł już do wiecznej radości, wciąż do nas przemawia. „Niech wasza wspólnota nadal żyje jego charyzmatem i promieniuje nim na innych, zwłaszcza na młode pokolenia” - czytamy w papieskim przesłaniu. „Ojciec Święty modli się o Boże błogosławieństwo zarówno dla braci ze Wspólnoty z Taizé, jak i dla tych, którzy wraz z wami dążą do jedności uczniów Chrystusa, w szczególności młodych” - zapewnił kard. Bertone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bazylika św. Piotra

Najpopularniejsza atrakcja wśród turystów

Bazylika św. Piotra jest najpopularniejszą bezpłatną atrakcją turystyczną w Europie. Listę 10 najczęściej odwiedzanych miejsc zamykają wykopaliska archeologiczne w podrzymskiej Ostia Antica oraz Canal Grande w Wenecji.
Wiceburmistrz Rzymu Marco Cutrufo jest zadowolony z tak wysokiej pozycji Bazyliki św. Piotra, „co jest również potwierdzeniem atrakcyjności Rzymu”. Podkreślił, że większość spośród 12 mln pielgrzymów i turystów (97 proc.) odwiedzających w ciągu roku stolicę Włoch przebywa tylko w centrum metropolii.

Oblegana witryna

www.vatican.va

Oficjalną stronę internetową Watykanu - www.vatican.va odwiedza każdego dnia 3 mln osób z całego świata. Poinformował o tym odpowiedzialny za Internet Stolicy Apostolskiej Lucio Adrian Ruiz w wywiadzie dla watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”.
Największym zainteresowaniem cieszy się strona poświęcona Benedyktowi XVI.
Watykański specjalista od Internetu zapowiedział, że w przyszłości może się też pojawić wersja w języku arabskim i rosyjskim, istnieją bowiem plany rozszerzenia wersji językowych. Dotychczas watykańska strona jest dostępna w ośmiu językach, m.in. w języku chińskim.

Na blogach piszą

Obrazek z nocy przed Pałacem Prezydenckim: grupa kilkunastu starszych ludzi stoi w skupieniu wokół krzyża, modli się szeptem. Za nimi kłębowisko ludzi, głównie młodych, którzy gadają, śmieją się, krzyczą, obściskują się, omawiają kolejne akcje przeciwko krzyżowi, wyśmiewają przyniesione transparenty, błyskają fleszami nad głowami zgromadzonych.
Obowiązkowo muszą przyjść pod Pałac (choć mogą przejść drugą stroną Krakowskiego Przedmieścia) i przystanąć na chwilę. Koniecznie. Stanąć jak najbliżej modlących się. Niemal ocierać się o nich. Stanąć tak, żeby słyszeli, co się mówi, żeby czuli smród spoconego całodzienną aktywnością ciała, żeby poczuli oddech na plecach, żeby czuli odór wypitego piwa, kawy, wypalonych papierosów. Żeby wiedzieli, że nie są sami, że tuż za ich plecami roi się od prześmiewców, którzy nimi gardzą, mają za fanatyków, miłośników obsesji, kandydatów do Tworek, ludzi gorszej kategorii. Żeby nie mieli spokoju.
Stanisław Żaryn

Pod Pałacem Prezydenckim został wypuszczony dżin nienawiści do krzyża. Padły pod jego adresem takie słowa i wykonano w jego stronę takie gesty, że kwalifikuje się to do narodowej ekspiacji. Coś pękło w przestrzeni publicznej, co sprawi, że nie będzie ona już taka sama. Splugawiono ważny symbol, pokazano, że nie ma świętości, której nie dałoby się sprowadzić do parteru.
Maciej Eckardt

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dowódca sił NATO w Europie: w ramach Wschodniej Straży proponujemy nową konstrukcję obrony

2025-09-12 17:48

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Wiktor Dąbkowski

Alexus Grynkewich

Alexus Grynkewich

Dowódca sił NATO w Europie generał Alexus Grynkewich ogłosił, że w ramach Wschodniej Straży Sojusz proponuje nową konstrukcję obrony. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział, że w ramach tej inicjatywy działać będą sojusznicy m.in. z Danii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

- Kluczem (do Wschodniej Straży - PAP) jest zupełnie nowa konstrukcja obrony. Wcześniej, na wschodniej flance, organizowaliśmy się indywidualnie w ramach działań policji powietrznej w różnych lokalizacjach, a także indywidualnie w ramach naziemnej obrony powietrznej w kilku lokalizacjach - oświadczył generał Grynkewich.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Chryzostom

[ TEMATY ]

święty

Jan z Antiochii, nazywany Chryzostomem, czyli „Złotoustym”, z racji swej wymowy, jest nadal żywy, również ze względu na swoje dzieła. Anonimowy kopista napisał, że jego dzieła „przemierzają cały świat jak świetliste błyskawice”. Pozwalają również nam, podobnie jak wierzącym jego czasów, których okresowo opuszczał z powodu skazania na wygnanie, żyć treścią jego ksiąg mimo jego nieobecności. On sam sugerował to z wygnania w jednym z listów (por. Do Olimpiady, List 8, 45).

Urodził się około 349 r. w Antiochii w Syrii (dzisiaj Antakya na południu Turcji), tam też podejmował posługę kapłańską przez około 11 lat, aż do 397 r., gdy został mianowany biskupem Konstantynopola. W stolicy cesarstwa pełnił posługę biskupią do czasu dwóch wygnań, które nastąpiły krótko po sobie - między 403 a 407 r. Dzisiaj ograniczymy się do spojrzenia na lata antiocheńskie Chryzostoma. W młodym wieku stracił ojca i żył z matką Antuzą, która przekazała mu niezwykłą wrażliwość ludzką oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Odbył niższe oraz wyższe studia, uwieńczone kursami filozofii oraz retoryki. Jako mistrza miał Libaniusza, poganina, najsłynniejszego retora tego czasu. W jego szkole Jan stał się wielkim mówcą późnej starożytności greckiej. Ochrzczony w 368 r. i przygotowany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, przez niego też został ustanowiony lektorem w 371 r. Ten fakt oznaczał oficjalne przystąpienie Chryzostoma do kursu eklezjalnego. Uczęszczał w latach 367-372 do swego rodzaju seminarium w Antiochii, razem z grupą młodych. Niektórzy z nich zostali później biskupami, pod kierownictwem słynnego egzegety Diodora z Tarsu, który wprowadzał Jana w egzegezę historyczno-literacką, charakterystyczną dla tradycji antiocheńskiej. Później udał się wraz z eremitami na pobliską górę Sylpio. Przebywał tam przez kolejne dwa lata, przeżyte samotnie w grocie pod przewodnictwem pewnego „starszego”. W tym okresie poświęcił się całkowicie medytacji „praw Chrystusa”, Ewangelii, a zwłaszcza Listów św. Pawła. Gdy zachorował, nie mógł się leczyć sam i musiał powrócić do wspólnoty chrześcijańskiej w Antiochii (por. Palladiusz, „Życie”, 5). Pan - wyjaśnia jego biograf - interweniował przez chorobę we właściwym momencie, aby pozwolić Janowi iść za swoim prawdziwym powołaniem. W rzeczywistości, napisze on sam, postawiony wobec alternatywy wyboru między trudnościami rządzenia Kościołem a spokojem życia monastycznego, tysiąckroć wolałby służbę duszpasterską (por. „O kapłaństwie”, 6, 7), gdyż do tego właśnie Chryzostom czuł się powołany. I tutaj nastąpił decydujący przełom w historii jego powołania: został pasterzem dusz w pełnym wymiarze! Zażyłość ze Słowem Bożym, pielęgnowana podczas lat życia eremickiego, spowodowała dojrzewanie w nim silnej konieczności przepowiadania Ewangelii, dawania innym tego, co sam otrzymał podczas lat medytacji. Ideał misyjny ukierunkował go, płonącą duszę, na troskę pasterską. Między 378 a 379 r. powrócił do miasta. Został diakonem w 381 r., zaś kapłanem - w 386 r.; stał się słynnym mówcą w kościołach swego miasta. Wygłaszał homilie przeciwko arianom, następnie homilie na wspomnienie męczenników antiocheńskich oraz na najważniejsze święta liturgiczne. Mamy tutaj do czynienia z wielkim nauczaniem wiary w Chrystusa, również w świetle Jego świętych. Rok 387 był „rokiem heroicznym” dla Jana, czasem tzw. przewracania posągów. Lud obalił posągi cesarza, na znak protestu przeciwko podwyższeniu podatków. W owych dniach Wielkiego Postu, jak i wielkiej goryczy z powodu ogromnych kar ze strony cesarza, wygłosił on 22 gorące „Homilie o posągach”, ukierunkowane na pokutę i nawrócenie. Potem przyszedł okres spokojnej pracy pasterskiej (387-397). Chryzostom należy do Ojców najbardziej twórczych: dotarło do nas jego 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do Ewangelii Mateusza i Listów Pawłowych (Listy do Rzymian, Koryntian, Efezjan i Hebrajczyków) oraz 241 listów. Nie uprawiał teologii spekulatywnej, ale przekazywał tradycyjną i pewną naukę Kościoła w czasach sporów teologicznych, spowodowanych przede wszystkim przez arianizm, czyli zaprzeczenie boskości Chrystusa. Jest też ważnym świadkiem rozwoju dogmatycznego, osiągniętego przez Kościół w IV-V wieku. Jego teologia jest wyłącznie duszpasterska, towarzyszy jej nieustanna troska o współbrzmienie między myśleniem wyrażonym słowami a przeżyciem egzystencjalnym. Jest to przewodnia myśl wspaniałych katechez, przez które przygotowywał katechumenów na przyjęcie chrztu. Tuż przed śmiercią napisał, że wartość człowieka leży w „dokładnym poznaniu prawdziwej doktryny oraz w uczciwości życia” („List z wygnania”). Te sprawy, poznanie prawdy i uczciwość życia, muszą iść razem: poznanie musi się przekładać na życie. Każda jego mowa była zawsze ukierunkowana na rozwijanie w wierzących wysiłku umysłowego, autentycznego myślenia, celem zrozumienia i wprowadzenia w praktykę wymagań moralnych i duchowych wiary. Jan Chryzostom troszczył się, aby służyć swoimi pismami integralnemu rozwojowi osoby, w wymiarach fizycznym, intelektualnym i religijnym. Różne fazy wzrostu są porównane do licznych mórz ogromnego oceanu: „Pierwszym z tych mórz jest dzieciństwo” (Homilia 81, 5 o Ewangelii Mateusza). Rzeczywiście, „właśnie w tym pierwszym okresie objawiają się skłonności do wad albo do cnoty”. Dlatego też prawo Boże powinno być już od początku wyciśnięte na duszy, „jak na woskowej tabliczce” (Homilia 3, 1 do Ewangelii Jana): w istocie jest to wiek najważniejszy. Musimy brać pod uwagę, jak ważne jest, aby w tym pierwszym etapie życia człowiek posiadł naprawdę te wielkie ukierunkowania, które dają właściwą perspektywę życiu. Dlatego też Chryzostom zaleca: „Już od najwcześniejszego wieku uzbrajajcie dzieci bronią duchową i uczcie je czynić ręką znak krzyża na czole” (Homilia 12, 7 do Pierwszego Listu do Koryntian). Później przychodzi okres dziecięcy oraz młodość: „Po okresie niemowlęcym przychodzi morze okresu dziecięcego, gdzie wieją gwałtowne wichury (…), rośnie w nas bowiem pożądliwość…” (Homilia 81, 5 do Ewangelii Mateusza). Potem jest narzeczeństwo i małżeństwo: „Po młodości przychodzi wiek dojrzały, związany z obowiązkami rodzinnymi: jest to czas szukania współmałżonka” (tamże). Przypomina on cele małżeństwa, ubogacając je - z odniesieniem do cnoty łagodności - bogatą gamą relacji osobowych. Dobrze przygotowani małżonkowie zagradzają w ten sposób drogę rozwodowi: wszystko dzieje się z radością i można wychowywać dzieci w cnocie. Gdy rodzi się pierwsze dziecko, jest ono „jak most; tych troje staje się jednym ciałem, gdyż dziecko łączy obie części” (Homilia 12, 5 do Listu do Kolosan); tych troje stanowi „jedną rodzinę, mały Kościół” (Homilia 20, 6 do Listu do Efezjan). Przepowiadanie Chryzostoma dokonywało się zazwyczaj podczas liturgii, w „miejscu”, w którym wspólnota buduje się Słowem i Eucharystią. Tutaj zgromadzona wspólnota wyraża jeden Kościół (Homilia 8, 7 do Listu do Rzymian), to samo słowo jest skierowane w każdym miejscu do wszystkich (Homilia 24, 2 do Pierwszego Listu do Koryntian), zaś komunia Eucharystyczna staje się skutecznym znakiem jedności (Homilia 32, 7 do Ewangelii Mateusza). Jego plan duszpasterski był włączony w życie Kościoła, w którym wierni świeccy przez fakt chrztu podejmują zadania kapłańskie, królewskie i prorockie. Do wierzącego laika mówi: „Również ciebie chrzest czyni królem, kapłanem i prorokiem” (Homilia 3, 5 do Drugiego Listu do Koryntian). Stąd też rodzi się fundamentalny obowiązek misyjny, gdyż każdy w jakiejś mierze jest odpowiedzialny za zbawienie innych: „Jest to zasada naszego życia społecznego (…) żeby nie interesować się tylko sobą” (Homilia 9, 2 do Księgi Rodzaju). Wszystko dokonuje się między dwoma biegunami, wielkim Kościołem oraz „małym Kościołem” - rodziną - we wzajemnych relacjach. Jak możecie zauważyć, Drodzy Bracia i Siostry, ta lekcja Chryzostoma o autentycznej obecności chrześcijańskiej wiernych świeckich w rodzinie oraz w społeczności pozostaje również dziś jak najbardziej aktualna. Módlmy się do Pana, aby uczynił nas wrażliwymi na nauczanie tego wielkiego Nauczyciela Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Świętuj 70. urodziny Leona XV

2025-09-13 11:38

plakat organizatorów

„Bez Boga tylko trwoga” - wielkie spotkanie Białego Kruka w Sanktuarium św. Jana Pawła II!

Już w niedzielę, 14 września br, o godz. 16.30 wydawnictwo Biały Kruk we współpracy z Sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie (budynek Fides), ul. Totus Tuus 32 (Białe Morza), ma zaszczyt zaprosić na wyjątkowe spotkania autorskie, zorganizowane wokół premiery najnowszych książek wydawnictwa oraz dla uczczenia 70. rocznicy urodzin papieża Leona XIV i 78. rocznicy urodzin bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję