Reklama

Wiara

Leon Knabit OSB: Czy my w ogóle tęsknimy czasem za niebem?

Odpustowa uroczystość naszych Patronów Świętych Apostołów Piotra i Pawła skłania do poważnego zastanowienia się nad swoją religijnością. Czy w centrum mojej wiary jest żywy Jezus Chrystus? Czy uważam Go za swojego Przyjaciela?

[ TEMATY ]

o. Leon Knabit

Karol Porwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpustowa uroczystość naszych Patronów Świętych Apostołów Piotra i Pawła skłania do poważnego zastanowienia się nad swoją religijnością. Czy w centrum mojej wiary jest żywy Jezus Chrystus? Czy uważam Go za swojego Przyjaciela? Czy kocham Go tak, że nie chcę Go obrazić żadnym grzechem i staram się zawsze być w stanie łaski uświęcającej? Tylko wtedy dzięki Jego łasce wytrwam w wierze i nie powiększę liczby tych, którzy już mają dość Kościoła i praktyk religijnych, a postać Zbawiciela jest im całkowicie obca.

Reklama

Wcale nie chodzi o to, byśmy byli ideałami. Życie jest życiem, zdarzają się i zdarzać się będą upadki. Ale tu nasi święci Patronowie podtrzymują nas na duchu. Św. Piotr poszedł od razu za Jezusem na Jego wezwanie, ale w swej słabości zaparł się Mistrza. Płakał, żałował, a Jezus mu przebaczył i uczynił go głową Kościoła, po tym zwłaszcza, kiedy nad Jeziorem Galilejskim zapewniał Jezusa po trzykroć, że mimo swej słabości, wciąż Go kocha. I mówił ludziom o Nim i pisał w swoich listach i wreszcie życie oddał, ponosząc śmierć krzyżową. A św. Paweł jeszcze jako Szaweł zawzięcie prześladował Chrystusa, niszcząc Jego wyznawców. I dopiero, kiedy Pan Jezus ukazał się mu na drodze do Damaszku, zrzucił go z konia i zapytał: Szawle, Szawle, czemu MNIE prześladujesz?, stał się za łaską Bożą najgorętszym wyznawcą Chrystusa, Apostołem Narodów i pisał do wiernych: któż nas odłączyć może od miłości Chrystusa? I poniósł śmierć męczeńską, ścięty mieczem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak więc nasza słabość nie jest przeszkodą w umiłowaniu Chrystusa nade wszystko i chęci ścisłego z Nim przebywania. Oczyszczamy dusze w sakramencie pokuty, ale z miłości do Zbawiciela pragniemy oczyścić się także ze wszystkich kar, jakie nam się należą za nasze grzechy. Dlatego, ponieważ Kościół ma władzę także darowania kar za grzechy, korzystamy z tej możliwości właśnie zyskując odpusty. Jeśli umarlibyśmy po uzyskaniu odpustu zupełnego i oderwaniu swojej woli od wszelkich grzechów, to moglibyśmy od razu osiągnąć zbawienie i być złączonymi z Chrystusem w szczęśliwej wieczności.

Papież Franciszek powiedział, że albo z Chrystusem albo z szatanem, trzeciej drogi nie ma. A z kim my przeżywamy tegoroczny odpust? I czy my w ogóle tęsknimy czasem za niebem?

Tekst ukazał się na blogu ojca Leona Knabita OSB

Leon Knabit OSB – ur. 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim, benedyktyn, w latach 2001-2002 przeor opactwa w Tyńcu, publicysta i autor książek. Jego blog został nagrodzony statuetką Blog Roku 2011 w kategorii „Profesjonalne”. W 2009 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

KSIĄŻKI O. LEONA KNABITA DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI:

"Najważniejszy dzień mojego życia"

Reklama

"Bóg oszalał z miłości"

"Nie samą pracą żyje człowiek"

"Moje Życie. Alfabet ojca Leona"

"Święty od zaraz - dlaczego nie Ty i ja?"

"Modlitewnik"

2023-06-26 08:04

Oceń: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak bardzo wiele mogą nauczyciele kochający dzieci ponad własne korzyści...

[ TEMATY ]

o. Leon Knabit

Karol Porwich/Niedziela

Nawet najwyższe autorytety wypowiadają się po stronie nauczycieli. Ale... właśnie „bo”. Jeśli ktoś zarabia 2700, a jeszcze mając małe dziecko, wyda 1500 złotych na pomoc domową, to do mężowskiej pensji dorzuca netto 800 zł. Ile zarabia mąż? Jeden więcej, drugi mniej, ale na pewno nie da się porównać z niektórymi pensjami wyższych urzędników bankowych. Zarabiają oni 40–50 tysięcy miesięcznie.

Rozwierają się nożyce płacowe, ale i nóż się otwiera w kieszeni. Czekajmy aż znów kogoś dźgnie jakiś niezrównoważony psychicznie. Rozumie się: studia, odpowiedzialność. Ale i studia pedagogiczne. I odpowiedzialność nauczyciela, który ma z całym oddaniem uczyć i wychowywać nowe pokolenie Polaków. Jestem pełen uznania i podziwu dla osób uczących, które mówią, że nie zostawią swoich dzieci. „To są moje dzieci, ja je kocham, a one kochają mnie”. Uczę dzieci od roku 1949 (dla młodszych to epoka kamienia łupanego!) i wiem, jak bardzo wiele mogą nauczyciele kochający dzieci ponad własne korzyści. Niektóre, zwłaszcza nauczycielki, nie wychodzą za mąż, bo nie mają na to czasu. I nie są przysłowiowymi „starymi pannami”, bo kochają szczerze i są kochane, uwielbiane wprost, nieraz przez długie lata, przez swych wychowanków... A więc trzeba dalej rozmawiać, szukać najlepszych rozwiązań, a nie upierać się przy żądaniach niemożliwych do zaspokojenia. Ale nie odchodźcie od dzieci! Bo taka lekcja może rykoszetem odbić się i na nauczycielach, jeśli dzieci zobaczą, że strajkiem można coś wydębić...
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Szarbelem - tajemnice chwalebne

2025-10-07 20:56

[ TEMATY ]

różaniec

św. Szarbel

Agata Kowalska

Święty Szarbel

Święty Szarbel

Święty Szarbel miłował modlitwę różańcową. Kontemplował wydarzenia z życia Jezusa i Maryi. Różaniec był dla niego dobrą szkołą miłości i innych cnót chrześcijańskich. Dzięki tej modlitwie święty wzrastał duchowo.

Uczniowie Jezusa ze zdumieniem odkrywają to, że grób jest pusty i że Boża Miłość, która stała się widzialna w Jezusie Chrystusie, zmartwychwstaje. Miłość okazuje się największą siłą we wszechświecie. Nie można jej zamknąć w grobie ani w przeszłości. W obliczu Zmartwychwstania upewniamy się ostatecznie o tym, że Ten, który do nas przyszedł i który nauczył nas żyć w miłości, nie jest jednym z męczenników, lecz prawdziwym Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Tajemnica Bożego wybrania

2025-10-08 23:55

Jms

W uroczystość św. Franciszka w Krakowie czterech franciszkanów złożyło śluby zakonne na całe życie.

Br. Krystian Głuch, br. Eryk Walczyszewski, br. Paweł Gliński i br. Karol Haberek publicznie zobowiązali się do życia w posłuszeństwie, bez własności i w czystości. - Dlaczego ciągle są tacy ludzie, którzy wybierają taką drogę? W dzisiejszym świecie to raczej mało atrakcyjna ‘praca’, bez prestiżu, a nawet dla wielu podejrzana i pogardzana. Dlaczego tak się dzieje?” – zastanawiał się w homilii minister prowincjalny franciszkanów, o. Mariusz Kozioł. I odpowiedział: - Oto jest tajemnica Bożego wybrania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję