Reklama

Jak rozmawiać w rodzinie... o potrzebie intymności małżeńskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkamy razem z rodzicami. Nie mogę się przyzwyczaić do tego, że moja mama, przychodząc do naszego pokoju, nie puka, a także zdarza jej się przesiadywać u nas, kiedy chcielibyśmy już pobyć sami. Jak z mężem powinniśmy zwrócić uwagę, że potrzebujemy więcej intymności?
Młode małżeństwo

U mojej siostry dwójka małych dzieci wciąż śpi z rodzicami w sypialni. Słyszałam na Pani wykładach, że dzieci nie powinny dzielić z rodzicami sypialni. Jak mogę zacząć z siostrą rozmowę na ten temat?
Studentka

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W rodzinie mojego męża, niestety, panuje przekonanie, że seks jest rozwiązaniem wszelkich konfliktów małżeńskich. Jak teściowa wyczuwa, że jest między mną a mężem nieporozumienie, komentuje: „Pokochacie się i będzie dobrze”. Nie jestem gotowa na zbliżenie, jeśli nie było rozmowy, wyjaśnienia problemu. Czuję się nieswojo z takimi komentarzami. Czuję się też winna. Mój mąż potrafi być też wobec mnie agresywny. Jak kiedyś nie wytrzymałam i pożaliłam się teściowej, usłyszałam, że: „Tylko mężczyzna niezaspokojony tak się zachowuje”. Ja jednak wiem, że nawet kiedy między nami było dobrze, mąż potrafił bez powodu się zdenerwować i wyzywać mnie. Nie wiem, czy dam radę namówić męża na wizytę w poradni, ale coraz częściej myślę o tym.
Marlena

Prawo do intymności wpisane jest w sakramentalny związek małżeński. Odejście od rodziców (opuści człowiek ojca swego i matkę) i bycie „jednym ciałem” (już nie są dwoje, lecz jedno ciało), zwraca nam uwagę, że małżonkowie, nawet jeśli z różnych powodów zamieszkują z rodzicami, powinni zadbać - a ich potrzeba niech będzie uszanowana - o miejsce, gdzie będą budować swoją intymną więź. Miejsce, gdzie każda inna osoba będzie gościem liczącym się z porami odpoczynku i bliskości gospodarzy. Nie powinna też wzbudzać zdziwienia i zbędnych komentarzy potrzeba zamykania pokoju czy nawet zamontowanie zamka czy zasuwki. Warto tutaj od początku wprowadzać czytelne sygnały, rozmowy na ten temat - to delikatna sprawa. Rodzice bowiem to nie najodpowiedniejsi powiernicy intymnych problemów ich dorosłych dzieci. W przypadku zdrowych relacji powinna panować zasada dyskrecji, zrozumienia i wyczucia, że pewne komentarze i pytania są nie na miejscu.
Jeśli jednak, jako bliskie osoby, jesteśmy zaniepokojeni czy zatroskani o coś, możemy pokusić się o jednozdaniowy komentarz (Słyszałam, że... Spotkałem się z opinią... Sami doświadczyliśmy, jak ważne jest...), możemy polecić lekturę, dać do przesłuchania odpowiednie nagrania (audycje radiowe, sesje tematyczne) i cierpliwie czekać, czy druga strona będzie zainteresowana podjęciem tematu.
Chciałabym też wyjaśnić, że dzieci nie tyle nie mogą dzielić sypialni z rodzicami, ile nie powinny być świadkami (nawet kiedy dorośli są przekonani, że dziecko śpi) współżycia rodziców, będąc w tym samym pomieszczeniu. Rodzice również powinni zadbać o delikatność i wyczucie, wiedząc, że mogą być słyszani w pokoju obok. Bycie świadkiem czy słuchaczem współżycia dorosłych (dotyczy to również filmów o tej tematyce) ma wpływ na rozwój psychoseksualny dziecka. Pobudza lub przyspiesza jego inicjację seksualną albo może nawet powodować lęki i zahamowania w tej dziedzinie - wszystko zależy od temperamentu małego lub młodego człowieka, a także od ogólnie panujących relacji rodzinnych.
List pani Marleny jest bardzo smutny. Teściowa przekraczająca granice, instrumentalne traktowanie współżycia małżeńskiego i niemoc wobec przemocy męża. Myślę, że pomoc specjalisty jest tu konieczna. Nie można pozwolić na jakąkolwiek przemoc w rodzinie, dzieci będące świadkiem przemocy cierpią najbardziej - ich optymalny rozwój zostaje zakłócony i jest duże prawdopodobieństwo, że dokładnie tak samo będą zachowywać się w przyszłości. Zdenerwowaniu nie mogą towarzyszyć też agresja i wyzwiska. Ciągle zapominamy, że nie jest to tylko przekroczenie zasad przyzwoitości, ale też łamanie prawa i przestępstwo (choć, aby je udowodnić, trzeba mieć świadków czy nagrania). Nie można tego typu zachowań uzasadniać intymną kłótnią małżeńską, w której wszystko wolno.
Bliskość seksualna wpływa na dobrą komunikację, ale też dobra komunikacja wpływa na jakość współżycia małżeńskiego. Dla większości kobiet ważna jest też relacja emocjonalna, zrozumienie i akceptacja wyrażane przez męża oraz perspektywa rozwiązań bieżących problemów, aby w pełnej otwartości, radości i gotowości oczekiwały intymnego spotkania małżeńskiego. O potrzebie intymnej więzi małżeńskiej powinni rozmawiać małżonkowie, pozostali członkowie rodziny powinni być w tym temacie dyskretni. Wszyscy w rodzinie musimy być jednak czujni, aby jakakolwiek przemoc, czy to słowna, emocjonalna, fizyczna, czy seksualna, nie miała miejsca lub była jak najskuteczniej eliminowana z życia rodzinnego.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

[ TEMATY ]

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

W odległym 1927 roku był to Wtorek Wielkiego Tygodnia. 12 kwietnia w wieku 47 lat, zmarł Giuseppe Moscati, lekarz ubogich… W Kościele katolickim wspomnienie świętego przypada 27 kwietnia.

Święty doktor

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję