Reklama

W diecezjach

Bp Krzysztof Włodarczyk: dla mężczyzny ważny jest challenge

„Dla mężczyzny ważny jest challenge, podejmowanie wysiłków i wyzwań” – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który pokonał rowerem odcinek ze Swarzewa na Hel. Ordynariusz bydgoski odwiedził uczestników skupienia pod nazwą „Mężczyźni na szlaku”. To niecodzienna oferta rekolekcji, skierowana do męskiego grona, pragnącego wypocząć w aktywny sposób, zbliżyć się do Boga i odkrywać, czym jest powołanie mężczyzny w różnych jego aspektach.

[ TEMATY ]

rower

Bp Krzysztof Włodarczyk

Diecezja bydgoska

www.flickr.com/photos/episkopatnews

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Ten czas jest nam niezwykle potrzebny. Stanowi umocnienie na dalszą drogę do bycia mężem i tatą. Widzimy, co się dzieje wokół nas, jak potrzeba prawdziwej męskości, odpowiedzialności i troski o rodzinę. Tutaj budujemy wspólnotę, czerpiąc z niej siłę – powiedział Rafał Staszewski z Domowego Kościoła.

Uczestnicy podjęli m.in. słowa z Księgi Jozuego „Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu”. – To dobra sposobność, by pewną tematykę wyrazić w męskim gronie, twardym i hardym językiem, koncentrując uwagę m.in. wokół tematu ojcostwa czy bycia głową rodziny – podkreślił ks. Janusz Konysz, opiekun duchowy inicjatywy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bazą na ten czas stał się Dom Rekolekcyjno-Formacyjny Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa. – Zastanawiamy się nad rolą mężczyzny, ojca, wsłuchując się w słowo Boże i nauki. Jest to potrzebny czas, który potem przekłada się na codzienność. To okazja do postawienia pytania: ile dajemy siebie każdego dnia? Chcemy służyć Bogu oraz rodzinie, w tym naszym Domowym Kościele. Im więcej rezygnujemy z pewnych rzeczy, tym bardziej stajemy się dobrymi ojcami i mężami – dodał Mariusz Sobański.

Reklama

Na szlaku nie zabrakło wspólnej modlitwy, czasu przebywania samym z sobą. – Ja tylko towarzyszę mężczyznom – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk, który pokonał z uczestnikami na rowerze blisko czterdzieści kilometrów, przewodnicząc Mszy św. w Chałupach. – Cieszę się, że panowie budują w pewną wspólnotę. Dla mężczyzny ważny jest challenge, podejmowanie wysiłków i wyzwań. To bycie zdobywcą, by osiągać wyznaczone cele – podkreślił.

Biskup bydgoski podkreślił jednocześnie wartość modlitwy, rozważania słowa Bożego, czy katechezy w męskim gronie. – Jest to znaczące umocnienie duchowe. To również moment pewnego oddalenia od codziennych zajęć, domu, który powoduje, że w sercu pojawia się tęsknota za żoną oraz dziećmi. To z kolei przypomina uczestnikom o zasadniczym ich powołaniu, że każdy z nich jest mężem, ojcem, a co za tym idzie, musi brać odpowiedzialność za rodzinę – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk.

Wszyscy jednogłośnie podkreślali, że potrzebują takiego czasu. – „Mężczyźni na szlaku”, ponieważ wciąż jesteśmy w drodze. Wciąż dążymy do tego, by przeżywać życie w pełni męskości, która jest oparta na odpowiedzialności – podsumował ks. kan. Janusz Konysz.

2023-09-15 17:31

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewangelizowali na rowerach

„Rozkręć wiarę” i „Razem raźniej” – to hasła projektów „rowerowych”, którymi zajęli się ks. Grzegorz Kierpiec, wikary w żywieckiej parafii konkatedralnej i ks. Zygmunt Mizia, wikary z parafii Chrystusa Króla w Bielsku-Białej Leszczynach

Pierwsza odsłona projektu „Rozkręć wiarę” to wyprawa rowerowa przez tereny wschodniej Polski do Lwowa, a stamtąd do podkrakowskich Brzegów, gdzie zaplanowano spotkanie z papieżem Franciszkiem. O tym, że rower może być cudownym Bożym narzędziem przekonywał uczestników rajdu spotkany w Starym Sączu franciszkanin, który zanim wstąpił do zakonu, pokonał na rowerze drogę od Kairu po Kapsztad. Po części ukraińskiej przyszła kolej na wyprawę na Litwę. Pierwszy odcinek trasy liczył 220 km (10 godzin jazdy). Po niej nastąpił wyjazd 5 sierpnia na 18 dni do Armenii i Gruzji. Punktem startowym był Erewań, stolica państwa, które jako pierwsze spośród tylu innych przyjęło chrzest na początku IV wieku. To tutaj dwunastoosobowa ekipa projektu „Rozkręć wiarę” w jednym dniu pokonała 1700 m deniwelacji terenu – od 2000 m n.p.m. do 300 m n.p.m. W sąsiedniej Gruzji doświadczyła z kolei czym jest przejazd prowadzącą z południa na północ kraju tzw. gruzińską drogą wojenną, a także zaliczyła podjazd prowadzący na wzniesienie o wysokości 2400 m n.p.m. W trakcie całej wyprawy kolarze, którzy na biało-czerwonych koszulkach nosili napis „Jezu, ufam Tobie”, pokonali łącznie 4 tys. km. Oprócz ogromnego wysiłku, nie zabrakło codziennej modlitwy ofiarowanej w intencji osób o nią proszących.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławiona Maria Angela Truszkowska

Niedziela podlaska 45/2017, str. 7

[ TEMATY ]

bł. Maria Angela Truszkowska

Al. Bartosz Ojdana

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Chrystus prowadził matkę Angelę drogą niezwykłą, dając jej szczególny udział w tajemnicy swego krzyża. Rzeźbił jej duszę cierpieniem, które przyjmowała z wiarą i heroicznym poddaniem się Jego woli: w ukryciu i samotności, w długotrwałej i uciążliwej chorobie, w ciemnej nocy duszy” (św. Jan Paweł II).

Zofia Kamila (takie imiona otrzymała na chrzcie św.) Truszkowska przyszła na świat 16 maja 1825 r. w Kaliszu jako najstarsza córka Józefa i Józefy z Rudzińskich. Pochodziła z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Ojciec, który posiadał wykształcenie prawnicze i należał do miejscowej inteligencji, zwracał uwagę na wartość kultury i nauki. Z kolei matka, jako osoba bardzo religijna, wychowywała dzieci w duchu chrześcijańskim, kształtując w nich autentyczną pobożność oraz troskę o bliźnich. W 1830 r. rodzina przeniosła się do Warszawy. Tu błogosławiona rozpoczęła edukację na wysokim poziomie, ale z powodu gruźlicy musiała przerwać naukę. Mając 16 lat, wyjechała do Szwajcarii dla ratowania zdrowia. Tam poczuła powołanie zakonne, jednak choroba ojca pokrzyżowała jej plany i pozostała w domu, pomagając rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

„Kto wiatr sieje, burzę zbiera” – klęska edukacji zdrowotnej i zwycięstwo zdrowego rozsądku

2025-10-10 20:50

[ TEMATY ]

edukacja

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Minister Barbara Nowacka zapowiadała rewolucję. Miała być nowoczesność, europejski standard, „neutralne światopoglądowo” lekcje o zdrowiu i wartościach. Miało być tak pięknie, a wyszło – jak zwykle, gdy człowiek próbuje wychować młode pokolenie poza prawdą o człowieku i Bogu. Frekwencja poniżej oczekiwań, zaufanie poniżej zera – Polska powiedziała „nie” ideologicznej edukacji zdrowotnej.

red
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję