W Areszcie Śledczym w Krakowie-Podgórzu, z inicjatywy tamtejszego kapelana więziennego o. Andrzeja Bawera z Zakonu Przenajświętszej Trójcy (Ojcowie Trynitarze), powstał projekt „Bajki dla dorosłych” realizowany przez aktora Teatru Groteska Lecha Walickiego, w którym udział biorą osadzeni.
Inspirujące początki
Wspomniany projekt to sceniczna adaptacja bajek Bruna Ferrero, bazująca na technikach lalkowych. Inspiracją do powstania tego dzieła stał się spektakl wystawiony przez kobiety z Zakładu Karnego w Lublińcu. Ojciec Andrzej tak wspomina tę sztukę, która go zainspirowała: - Wciąż mam w pamięci obraz ludzi zaangażowanych w to przedsięwzięcie, którzy uwierzyli, że warto coś zrobić dla innych. W każdym z nas bowiem istnieje wrażliwość, choć być może jest ona czasem zapomniana i ukryta, jednak Pan Bóg zawsze wierzy w człowieka i zakorzenione w nim dobro. O tej prawdzie trzeba przypominać szczególnie w rzeczywistości duszpasterstwa więziennego.
Krótkie bajki z morałem Bruna Ferrero miały na celu nie tylko zachęcić do zrobienia czegoś dla innych, ale stały się częścią programu profilaktyki kreatywnej trzeciorzędowej, polegającej na zaangażowaniu osób „zza wysokich murów” do stworzenia teatru lalek, z którym będzie można wychodzić na zewnątrz. - Profilaktyka kreatywna trzeciorzędowa - jak podkreśla o. Andrzej, będący z wykształcenia pedagogiem - jest strategią zmniejszania szkód i interwencją po wystąpieniu dysfunkcji i po zakończeniu pomocy terapeutyczno-rehabilitacyjnej.
Efekty
Dobór osadzonych biorących udział w projekcie był kilkufazowy. W styczniu br. - na podstawie gotowego już scenariusza siedmiu krótkich bajek Bruna Ferrero - osadzeni zostali poproszeni o wykonanie, według własnego projektu, trzech lalek. W taki sposób - w oparciu o wspomniane projekty - zebrane zostały szkice lalek, które posłużyły w kolejnym etapie do konstruowania i rzeźbienia twarzy. Później - przy współpracy Zakładu Karnego z Nowej Huty - osadzone w nim kobiety szyły kostiumy dla lalek. - By to było możliwe, przełom sierpnia i września minął pod znakiem warsztatów krawieckich (obejmujących różne techniki lalkarskie) dla kobiet z Zakładu Karnego Kraków-Nowa Huta oraz warsztatów teatralnych u osadzonych, przygotowujących do wystawienia sztuki dla ich rodzin w Teatrze Groteska w pierwszym tygodniu października - podkreślił o. Andrzej.
W warsztatach krawieckich, podczas których uszyto pod okiem krawcowych z Teatru Groteska - Małgorzaty Barańskiej i Doroty Juszczyk ubrania dla lalek użytych w spektaklu, brało udział sześć osadzonych kobiet. Osadzeni zaś przygotowywali swe role pod kierunkiem aktora Teatru Groteska Lecha Walickiego.
Wystawiana sztuka składa się z kilku odsłon: „Schody”, „Struś Oliwier”, „Bajka o złotej rybce”, „Czyste ręce”, „Dwóch Przyjaciół”, „Nikt nie przyszedł” oraz „Pożar w metrze”. Ostatnia z bajek jest teatrem cieni.
Pokaz przedpremierowy w kaplicy Aresztu Śledczego przy ul. Czarnieckiego 3 w Podgórzu odbył się w ostatnim tygodniu września. Premiera w Teatrze Groteska miała miejsce 6 października. - Planujemy na pewno pojechać do Zakładu Karnego, w którym odbywały się warsztaty krawieckie - zapowiada trynitarz.
Pozostaje więc mieć nadzieję, że projekt ten pozwoli przełamać stereotyp myślenia o więźniach. Osadzeni bowiem, choć są skazani, to jednak - jak zaznaczał wielokrotnie Jan Paweł II - nigdy nie są potępieni. - To są ludzie, w których wierzą pracownicy więzienni, ale nade wszystko sam Bóg - podsumowuje o. Andrzej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu