Rzecznik Episkopatu przypomniał, że Uroczystość Wszystkich Świętych to dzień, w którym wspominamy wszystkich zmarłych, którzy dostąpili zbawienia. „Niektórych z nich znamy z imienia i nazwiska - to święci i błogosławieni, wyniesieni przez Kościół do chwały ołtarzy. Jednak ogromna większość z nich to święci anonimowi, którzy przeszli przez życie kochając Boga i dobrze czyniąc ludziom - dziś cieszą się już wiecznym szczęściem w chwale niebieskiej” - zaznaczył.
Dzień później obchodzimy Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych. „Tego dnia i w czasie całej Oktawy Wszystkich Świętych, modlimy się za dusze, które potrzebują oczyszczenia przed pełnym udziałem w radości wiecznej. To zmarli z naszych rodzin, przyjaciele, znajomi. Za nich składajmy do Boga nasze modlitwy i uzyskujmy odpusty” - podkreślił rzecznik Episkopatu.
„Niech te nadchodzące dni będą czasem zadumy nad życiem i jego ostatecznym celem, którym jest zbawienie. Do tego celu prowadzą nas w czasie ziemskiej pielgrzymki również święci poprzez świadectwo swojego życia. Są oni jak światła wskazujące nam Tego, który jest Panem życia i śmierci, i całej wieczności. Inspirujmy się zatem ich przykładem i +dążmy do tego, co w górze+ (Kol 3,2)” - zachęcił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
BP KEP
Rzecznik KEP o raporcie komisji ws. o. Pawła M.: tak ogromna manipulacja jest niewyobrażalna
"To, że doszło do tak ogromnej manipulacji dokonanej przez duchownego, i to wobec osób dorosłych, jest niewyobrażalne, ale wymaga też wielkiego współczucia i wsparcia pokrzywdzonych" - powiedział w czwartek rzecznik Episkopatu Polski, komentując wczorajszą publikację raportu dotyczącego działania o. Pawła M., który dopuścił się przemocy fizycznej i psychicznej wobec osób w duszpasterstwie. Zdaniem ks. Leszka Gęsiaka SJ, byłoby jednak dużym nadużyciem deprecjonowanie gigantycznej pracy wykonywanej przez zakon dominikanów w Polsce.
Pytany o komentarz do wczorajszej prezentacji raportu na temat o. Pawła M. rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ stwierdził, że przedstawione na niej fakty w dużej mierze były już znane, niemniej jednak są to fakty porażające. - To, że doszło do tak ogromnej manipulacji dokonanej przez duchownego, jest niewyobrażalne. Ból ludzi, którzy zostali tą działalnością doświadczeni, ból ofiar, a mówimy nie o osobach małoletnich, ale dorosłych, a więc ta manipulacja musiała być tak duża, skoro ulegali jej dorośli ludzie - to jest godne pożałowania. Ten ból wymaga z jednej strony na pewno wielkiego współczucia, ale też wsparcia ich w tym wszystkim, czego będą potrzebować - dodał rzecznik KEP.
CZYTAJ DALEJ