Reklama

„Nie żyjemy dla siebie”

Niedziela Ogólnopolska 2/2012, str. 14

Grażyna Kołek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkim rozczarowaniem, ale przede wszystkim bólem, jest dla bardzo wielu wierzących Polaków degradacja polskiej kultury, polskiej szkoły, polskiej gospodarki, niemal wszystkiego, co wypracowały pokolenia i co okupiły życiem. Nie jest to czarny krajobraz, ale gorzka rzeczywistość. Ludzie o słabej kondycji intelektualnej i moralnej akceptują działania rządu. Zdrada narodowa i głupota jest udziałem tzw. elit politycznych i kulturalnych, ale też zwykłych Polaków pogubionych ze względu na totalitaryzm mediów, które władają rozumem i wolą, niszczą samodzielność myślenia. Połamane sumienia, zatarte drogi do Boga i do Kościoła. Istnieją wyraźne próby wyeliminowania Kościoła z życia publicznego. Ludzie związani z przywództwem politycznym, ekonomicznym czy kulturalnym patrzą na religię i Kościół jak na rzeczywistość konkurencyjną. Jest spór o człowieka, o rozumienie ludzkiej wolności, o kształt życia społecznego i politycznego. Sytuacja międzynarodowa - bardzo niepokojąca.
Jest też wielu Polaków myślących niepodległościowo i po katolicku, upominających się o polską rację stanu, odwołujących się do tradycji patriotycznych. Ogromna większość żyje na własne konto, sprawy publiczne są jej odległe. Są też tacy, którzy mówią: „I tak nie mamy wpływu na zmianę rzeczywistości”. Żyją z dnia na dzień dla siebie i może swoich najbliższych.
Czy możemy zmienić Polskę i Polaków? Tak! Potrzebna jest jednak wielka pobudka sumień! Konieczne jest wołanie do Boga Wszechmogącego. Mamy doświadczenie naszych upadków i naszego wołania do Boga przez pośrednictwo Maryi Matki Chrystusa. Tak było przez wieki, tak też jest w najnowszej historii. Wyprowadzili nas z mocy ciemności mocarze ducha: prymas August Hlond, prymas Stefan Wyszyński i Jan Paweł II. Dziś znów potrzebny jest ten wysiłek wiary. Modli się Jasna Góra. Modlą się słuchacze Radia Maryja. Jest Krucjata Różańcowa za Ojczyznę. Trwa Wielka Nowenna Fatimska przed 100-leciem objawień Matki Bożej, która ukazywała drogę do nawrócenia. Trzeba iść razem, koniecznie razem! Informować i wspierać wszyscy wszystkich.
Rok 2012 według programu Wielkiej Nowenny Fatimskiej jest wezwaniem: „Nie żyjemy dla siebie” - wynagradzanie za grzechy świata. Polska jest ważną częścią chrześcijańskiego świata. Mamy wrażenie, że tutaj właśnie toczy się walka o duszę świata. „Nie żyjemy dla siebie” - udowadnialiśmy to w naszych dziejach wiele razy. Udowadnialiśmy także przez walkę „za wolność naszą i waszą”. Nieprzypadkowe jest to fatimskie wołanie z Polski o modlitwę, ofiarę, o cud przemiany dla nas i dla świata. To wołanie wspierają apele Jana Pawła II i Benedykta XVI. Obaj mówią, że to orędzie jest „jeszcze bardziej aktualne dziś niż kiedykolwiek”. Najpierw chcemy wynagrodzić za grzechy własne nas, Polaków. Potrzebny jest rachunek sumienia i zadośćuczynienie. My, wierzący, także w pokornym rachunku sumienia powinniśmy się zastanowić, na ile ponosimy odpowiedzialność za różne przejawy zła w naszej Ojczyźnie i w świecie. Na ile brak nam żarliwej wiary i żarliwego świadectwa.
W encyklice „Redemptoris Mater” Jan Paweł II napisał: „(...) zwycięstwo Syna niewiasty nie dokona się bez ciężkiej walki, która ma wypełnić całe ludzkie dzieje. «Nieprzyjaźń», zapowiedziana na początku, zostaje potwierdzona w Apokalipsie, która jest «księgą spraw ostatecznych» Kościoła i świata, gdzie znowu powraca znak «Niewiasty», tym razem: «obleczonej w słońce» (por. 12, 1). Maryja, Matka Słowa Wcielonego, zostaje wprowadzona w samo centrum owej nieprzyjaźni, owego zmagania, jakie towarzyszy dziejom ludzkości na ziemi, a zarazem dziejom zbawienia” (RM 11).
Nasze włączenie się w Wielką Nowennę Fatimską - w tym trudnym roku zmagań o Polskę - jest ważnym zadaniem naszej wiary i zawierzenia Bogu przez Maryję. Wynagradzamy Niepokalanemu Sercu Maryi przez pierwsze soboty miesiąca, przez Różaniec i osobiste ofiary. „Nie żyjemy dla siebie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sabotaż na torach w Katowicach? Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej

2025-10-03 09:53

[ TEMATY ]

katastrofa kolejowa

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Wszystko wskazuje na celowe odczepienie znalezionej na linii kolejowej w Katowicach Ligocie węglarki - poinformował w piątek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk. Istniało duże prawdopodobieństwo doprowadzenia do katastrofy kolejowej - powiedział.

Wiceszef MSWiA został zapytany w Polskim Radiu o informacje z piątkowej „Rzeczpospolitej”. Gazeta podała, że w nocy z 2 na 3 września na uczęszczanej linii kolejowej 141 w Katowicach Ligocie znaleziono odczepiony 20-tonowy wagon na węgiel. „Linią tą z powodu wielkiej inwestycji kolejowej puszczane są obecnie także pociągi pasażerskie. Węglarka nie odczepiła się samoistnie, ktoś fachowo przełożył sygnalizację końca składu na przedostatni wagon” - brzmi fragment tekstu.
CZYTAJ DALEJ

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do duszpasterzy seniorów: starzenie się to część „cudu, jakim jesteśmy”

2025-10-03 14:31

[ TEMATY ]

Watykan

cuda

duszpasterze seniorów

starzenie się

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych, którzy uczestniczyli w Watykanie w kongresie, zorganizowanym przez Dykasterię ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Zwracając się do nich, przypomniał o wielkim pragnieniu swojego poprzednika, by budować przymierze młodzieży z seniorami. Podkreślił, że osoby starsze są „darem i błogosławieństwem”, a proces starzenia się to część „cudu, jakim jesteśmy”, jako Stworzenie.

Pragnienie papieża Franciszka
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję