Święto patronalne Ruchu Światło-Życie, przypadające w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, zwieńczyło roczne obchody 50-lecia istnienia oazy w archidiecezji lubelskiej.
Dzieci, młodzież i dorośli ze wszystkich gałęzi ruchu, wraz z moderatorami, świętowali 8 i 9 grudnia w archikatedrze oraz Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Wśród gości dzielących jubileuszową radość znaleźli się m.in. abp Stanisław Budzik, biskupi Krzysztof Włodarczyk, Adrian Put i Adam Bab oraz moderator generalny ks. Marek Sędek. Obchodom towarzyszyła promocja II tomu oazowych świadectw i fotografii oraz jubileuszowa gala, połączona z wręczeniem statuetek „Kłosy Oazy” osobom zasłużonym dla Ruchu Światło-Życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak podkreślił ks. Jerzy Krawczyk, moderator Ruchu Światło-Życie w archidiecezji lubelskiej, rok jubileuszowy był okazją do dziękczynienia Bogu za 50 lat oazy na Lubelszczyźnie, za każdą osobę, która była obecna w drodze formacyjnej. Dzięki charyzmatowi sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, twórcy oazy, Ojczyzna i Kościół w minionym półwieczu zyskały tysiące Polaków, dojrzałych chrześcijan, gotowych służyć Bogu i bliźnim. - Jubileusz odczytujemy na dwóch płaszczyznach, wdzięczności Bogu za miniony czas i wsłuchiwania się w Jego plany na przyszłość. Wciąż wierni charyzmatowi Ruchu, mamy odczytywać znaki czasu i stawać się żywym Kościołem. Oaza ma wielki potencjał, ma wiele do zaoferowania współczesnemu człowiekowi - dzielił się ks. Jerzy Krawczyk.
Reklama
Jubileuszowym obchodom towarzyszyła pasterska refleksja bp. Krzysztofa Włodarczyka, delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Światło-Życie. - Dar wdzięczności otwiera nas na innych oraz na łaskę Bożą; nie jest jedynie sprawą sentymentu, ale życia i śmierci. Jeśli zapomnimy co Bóg zrobił dla nas, możemy przegrać życie - powiedział ksiądz biskup. Przywołując początki oazy i obecność ks. Franciszka Blachnickiego w Lublinie, bp Włodarczyk wskazał, że nieprzemijającym charyzmatem oazy jest formowanie nowego człowieka, takiego, który „myśli i czuje nie tylko po ludzku, ale kształtuje swoje życie według Bożego słowa”.