Z końcem grudnia ku czci świętego patrona miał miejsce parafialny odpust, któremu przewodniczył bp Adam Bałabuch. Centralnym punktem uroczystości była Msza święta, podczas której odbył się tradycyjny obrzęd błogosławienia wina. Ten zwyczaj ma swoje korzenie w biblijnej historii, kiedy to św. Jan, będąc w Azji Mniejszej, cudownie uniknął otrucia winem. Apostoł kreśląc znak krzyża nad napojem, bezpiecznie go wypił.
Na pamiątkę tego cudu bp Bałabuch pobłogosławił wino, które następnie zostało rozdane wiernym. Obecni na uroczystości przyjmując błogosławione wino, usłyszeli słowa "Pij miłość św. Jana", co symbolizowało wspólnotę i miłość, jaką św. Jan rozlewał wśród ludzi.
Do osoby apostoła i ewangelisty nawiązał w wygłoszonej homilii bp Bałabuch. - Św. Jan Apostoł należał do grona tych, którzy rozpoznali w Chrystusie Zbawiciela. Swoją miłość do Niego potwierdził odważymy towarzyszeniem Mu w Jego męce. On pierwszy z uczniów uwierzył w zmartwychwstanie Pana, tak jak pierwszy rozpoznał Jezusa nad Morzem Tyberiadzkim – mówił homileta podkreślając, że tym co pozwala uwierzyć i rozpoznać tego, kogo się kocha jest miłość. Trzeba jednak uważać na przyjaźń ze światem, która utrudnia wiarę i rozpoznanie Chrystusa, bowiem jak mówi św. Jan, świat się oddalił od Pana Boga i oddał w niewolę zła. – Ostateczne zwycięstwo będzie należało do tych, którzy uwierzą jak św. Jan Apostoł i przyjmą Bożą miłość przychodzącą do nas w Jezusie – podsumował.
Pomóż w rozwoju naszego portalu