Reklama

Wygrywać w dobrych zawodach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idea sportu jako wysiłku, polegającego na konkurencji zawodników różnych dyscyplin, ma swoje miejsce m.in. na kartach Nowego Testamentu. Św. Paweł mówi mianowicie o swojej walce o pierwsze miejsce w zawodach (por. 2 Tm 4, 6-8). Dążenie do pierwszego, najlepszego miejsca znajduje w teologii chrześcijańskiej, w teologii duchowości, głębokie uzasadnienie. Chrześcijańska teologia ascetyczna mówi tu również o pracy nad sobą, o wysiłku ludzi, którzy podejmują rozmaite ćwiczenia ascetyczne, podejmują zmaganie się człowieka z samym sobą, żeby dojść do lepszej kondycji fizycznej czy duchowej. Dlatego sport w wydaniu chrześcijańskim to piękna idea pracy nad swoim rozwojem. Zawodnicy muszą zmagać się ze sobą, muszą wiele sobie odmówić, by starać się uzyskać zamierzony efekt. Praca sportowca nad sobą jest więc piękna, owocna i pożyteczna, dlatego i sam Ojciec Święty przysłał na Euro 2012 swój list z życzeniami, „by zawody były przeżywane jako wyraz najszlachetniejszych dążeń i działań ludzkich, w duchu pokoju i szczerej radości”, i modlitwą „w intencji zawodników, kibiców i organizatorów mistrzostw”. Stąd i modlitwa ekumeniczna przed rozgrywkami - o Bożą łaskę dla pięknej gry wszystkich ekip sportowych i o to, aby był to czas pokoju. Cała idea wychowawcza w Kościele także polega na stawianiu sobie wymagań. To troska o bycie odpowiedzialnym i sprawiedliwym wobec drugiego człowieka, o zachowanie prawego sumienia. Pan Jezus powiedział: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8).
Gdy przypatrzymy się idei liberalizmu, zauważymy, że idzie ona raczej w kierunku rozłożenia człowieka. Jeśli jest słaby, poprzez tzw. luz moralny tylko pogłębi swoje ułomności. Widzimy, jak niektórzy liberałowie, także politycy, chcą uczyć dzieci i młodzież zachowań niezgodnych z naturą, gdyż hołdują zasadzie, że człowiek ma w centrum swojego życia postawić jedynie siebie. Jest to, niestety, zgubne i dla tego młodego człowieka, i dla społeczności, w której żyje. Jeżeli rozdaje się młodym ludziom prezerwatywy, by uczyć tzw. bezpiecznego seksu, to robi się tym młodym przysłowiową wodę z mózgu - uczy przedmiotowego podejścia do człowieka, robi się im wielką krzywdę. Pytanie tylko, dlaczego media, dlaczego światli dziennikarze nie demaskują takich filozofii, nie dociekają prawdy.
Na czas mistrzostw „Niedziela” wydała specjalny kalendarz kibica, z zaznaczonymi datami i miejscami meczów. Pomoże nam on tak rozplanować czas, aby móc oddać się pasjonującym rozgrywkom.
Wydaje się jednak, że dzisiaj rozwój fizyczny dzieci i młodzieży nie jest najlepszy. Za zwiększeniem liczby zajęć z wychowania fizycznego nie idzie tężyzna młodych, choć wszyscy znamy powiedzenie: „W zdrowym ciele zdrowy duch”. Sportu nie można bagatelizować. Zwłaszcza dziś, w dobie prawdziwego przylgnięcia ludzi do fotela przy telewizorze, komputerze, w samochodzie.
Patrząc na mistrzowskie zmagania w piłce nożnej, zauważamy, że dziennikarzy ogarnęło prawdziwe sportowe szaleństwo. Bardzo dużo miejsca poświęca się szczegółom dotyczącym sportowców i kibiców, nie zauważając zwyczajnego życia, wzrastającego bezrobocia, problemów w służbie zdrowia, rosnącej drożyzny. Mówimy o miliardach złotych wydanych na stadiony, dekoracje, przygotowania, a jednocześnie nie zauważamy bezdomnych, pozostających praktycznie bez perspektyw lepszego życia, bez możliwości rozwoju; zamykamy ok. 2500 szkół; ponad 2,4 mln Polaków wyjechało za granicę, choć ich miejsce powinno być, wśród swoich najbliższych, w Polsce. Pewnie z tego też powodu władze nie dają pozwolenia na miejsce Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym, bo zbyt wielu dowiedziałoby się prawdy.
Zauważyłem także, iż w głównych wydaniach informacyjnych telewizyjnych i radiowych relacjonuje się tylko sprawy związane z Euro 2012, nie odnotowano jednak VII Światowego Kongresu Rodzin w Mediolanie, z udziałem Papieża, a procesja Bożego Ciała, będąca bardzo ważnym wydarzeniem narodowym, która winna mocno zaistnieć w świadomości Polaków, została potraktowana marginalnie. Dlaczego tak się dzieje? Jak to tłumaczyć?
Sport jest bardzo ważny - dla każdego z nas, także dla katolików. Kościół szanuje sport, wie, jakie jest jego miejsce w rozwoju człowieka. Ale żadne bieżące igrzyska sportowe nie mogą przysłonić troski o tych najmniejszych, najbiedniejszych, o których wszyscy nagle zapominają. Bo w nich jest Jezus Chrystus. Kto pomaga temu najmniejszemu, ten pomaga samemu Chrystusowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję