Reklama

Odszedł kapłan, pozostanie jego dzieło

Niedziela Ogólnopolska 27/2012, str. 18-19

Bożena Sztajner/Niedziela

Ks. prał. Marian Wiewiórowski był nieprzeciętnym kapłanem, wrażliwym na drugiego człowieka

Ks. prał. Marian Wiewiórowski był nieprzeciętnym kapłanem, wrażliwym na drugiego człowieka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gomulin - niewielka wieś w gminie Wola Krzysztoporska w archidiecezji łódzkiej. To tutaj, w parafii liczącej 2 tys. wiernych, rozprowadzanych jest ponad 340 egzemplarzy tygodnika „Niedziela”.
Tego popołudnia nikt nie pozostał w domu. 14 czerwca 2012 r., pomimo ulewnego deszczu, wszyscy mieszkańcy przybyli do miejscowej świątyni. Byli razem, aby pożegnać swego proboszcza, kapłana i przyjaciela - ks. prał. Mariana Wiewiórowskiego. Mszy św. dziękczynnej za lata jego kapłaństwa, a jednocześnie pożegnalnej, w drodze do domu Pana przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej Ireneusz Pękalski. Liczny był też udział kapłanów, kolegów kursowych, przyjaciół i duchowych wychowanków.

Ewangelizował przez media

Reklama

Witając przybyłych, bp Ireneusz Pękalski przypomniał postać ks. Mariana Wiewiórowskiego, będąc przekonany, że ten niezwykły, czysty miłością, ubogi i wierny kapłan, przekraczając niespodziewanie bramy wieczności, został powitany przez Tego, który go powołał do kapłańskiej służby, obdarowując licznymi talentami. Tam usłyszał słowa Najwyższego: „Wejdź do radości swego Pana”.
Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny „Niedzieli”, pisma, którego tutejszy proboszcz był wielkim orędownikiem, doskonale rozumiejąc, że ewangelizacja przez media, szczególnie w obecnych czasach obłudy i zakłamania, może odrodzić naród. Ks. Wiewiórowski swoje duszpasterstwo w Gomulinie oparł na treściach zawartych w „Niedzieli”. Zachęcał wiernych do zapoznawania się z aktualnymi wiadomościami z życia Kościoła w Polsce i na świecie, wzorcami moralności chrześcijańskiej, świadectwami z życia dobrze pojętej kultury i Bogiem silnych rodzin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wdzięczność

Podczas pożegnalnej Mszy św., z udziałem władz samorządowych i licznych przyjaciół, wójt gminy Roman Drozdek dziękował zmarłemu duszpasterzowi za to, że nauczył mieszkańców tej ziemi bronić godności ludzkiej, honoru i suwerenności narodu, pokazał, jak skutecznie zwalczać zło, nienawiść, wskazywał słuszną drogę do wieczności. Ich ukochany proboszcz uczył czynem, postawą i słowem. Niech jego postać pozostanie w pamięci, a czyny i słowa niech będą przekazywane kolejnym pokoleniom, stając się spełnieniem jego duchowego testamentu.
Przypominając w imieniu parafian postać ks. Mariana Wiewiórowskiego, Beata Gawryszczak zwróciła uwagę, że zawsze był on wzorem mądrości, pokory, dobroci i patriotyzmu. Teraz, gdy odszedł do Pana, tymi cnotami winni wykazać się jego parafianie. Cytując słowa św. Augustyna, stwierdziła: „Nie pytam się, Panie, dlaczego go nam zabrałeś, ale dziękuję Ci za to, że go nam dałeś”. Podziękowaniem parafian były szczere łzy podczas ceremonii pożegnania, liczne Komunie św. i kilkadziesiąt Mszy św. zamówionych w intencji Zmarłego.

Tu wszystko się zaczęło

15 czerwca Mszy św. pogrzebowej w kościele Wszystkich Świętych w rodzinnej parafii zmarłego w Grocholicach przewodniczył bp Adam Lepa w koncelebrze ok. 80 kapłanów. Przybyła wielka rzesza parafian i wiernych z Gomulina. Homilię wygłosił kolega kursowy i przyjaciel zmarłego - ks. kan. Marian Mękarski, proboszcz parafii Bedoń. Kaznodzieja wspominał, jak przed 50 laty jego kolega zaprosił go w odwiedziny do rodzinnego domu i rodzinnej parafii. Parafrazując słowa bł. Jana Pawła II wypowiedziane w Wadowicach, powtórzył, wskazując na chrzcielnicę, przy której ks. Marian był ochrzczony: „Tu wszystko się zaczęło”. Po 50 latach w swoim testamencie jego przyjaciel ponowił zaproszenie, by teraz jako kaznodzieja głosił egzortę na jego pogrzebie. Mówił o nieuniknionym charakterze rozstań, pożegnań, o ich konieczności w życiu człowieka. O konieczności wyjścia z okresu dzieciństwa, młodości, o przemijaniu. Także o Panu Jezusie, który musiał pozostawić swoją Matkę, Nazaret i iść ku zadaniom wyznaczonym przez Ojca Niebieskiego, ku Krzyżowi i ku Zmartwychwstaniu. Życie śp. ks. Mariana Wiewiórowskiego było pełne takiej właśnie ofiary, umartwienia, zapomnienia o sobie, poświęcenia w służbie bliźnim oraz posłuszeństwa Bogu i Kościołowi. Kaznodzieja zakończył słowami wiersza:
„Zmęczony po długim błądzeniu docieram do Ciebie, Panie, pod wieczór.
Na moim niebie widzę, jak błyszczą odległe gwiazdy, zwiastuny Tajemnicy.
Bądź Ty domem, w którym moje serce pokłada nadzieję.
Bądź ograniczeniem dla mego kroku.
Pragnę Twego serca jak poduszki pod głowę.
W Twoich ramionach chcę szlochać i zapaść beztrosko w sen, aż obudzi mnie tchnienie Twego głosu. Możliwe jest odkryć, że koniec ma piękne oblicze. Zbudź się, czas, aby kochać!”.

Pożegnanie

Na zakończenie przemówił też wójt gminy Wola Krzysztoporska, który dziękował zmarłemu kapłanowi za niezwykły wzór poświęcenia i służby kapłańskiej, zarówno w dziele ewangelizacji i propagowaniu wartości chrześcijańskich, jak również w jego posługiwaniu na rzecz lokalnej wspólnoty, w działalności charytatywnej, budzeniu postaw patriotycznych.
Ks. dziekan Antoni Kamiński podziękował bp. Adamowi Lepie, kapłanom, wiernym uczestniczącym w liturgii oraz wszystkim, którzy pomagali w organizacji pogrzebu.
Doczesne szczątki ks. prał. Mariana Wiewiórowskiego spoczęły 15 czerwca na cmentarzu parafialnym w rodzinnej wiosce Grocholice.

2012-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz: Jesteśmy pewni, że papież Franciszek jest już w rękach Pana, że jest święty

Osobisty sekretarz papieża Jana Pawła II, kardynał Stanisław Dziwisz, widzi podobieństwo między końcem życia Franciszka i papieża z Polski. „Cierpienie Franciszka było niemal naśladowaniem tego, co Jan Paweł II cierpiał pod koniec swojego życia” - powiedział kard. Dziwisz włoskiej gazecie „Il fatto quotidiono”. Stwierdził, że „Jesteśmy pewni, że papież Franciszek jest już w rękach Pana, że jest święty”.

„Obaj papieże z pewnością byli naznaczeni cierpieniem pod koniec swojego życia”, powiedział kard. Dziwisz. Dali tym samym „wspaniały przykład dla nas wszystkich: jak znosić pewne momenty cierpienia i trudności w życiu”. Były arcybiskup krakowski, a następnie sekretarz Jana Pawła II (1978-2005) skończył w niedzielę 86 lat.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Przygotowania do konklawe wkraczają w decydującą fazę

2025-04-28 08:39

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Po pogrzebie papieża Franciszka kardynałowie wznawiają w poniedziałek w Watykanie kongregacje, czyli obrady, których celem jest przygotowanie konklawe. Obecnie najważniejszym zadaniem jest wyznaczenie daty jego inauguracji. Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.

Wybór papieża to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń we współczesnym świecie, przede wszystkim ze względu na scenerię Kaplicy Sykstyńskiej i cały przywołujący wielowiekową tradycję i zarazem niezmienny rytuał. A ponieważ w nadzwyczajny sposób owiane jest to tajemnicą, pobudza wyobraźnię i domysły wywołując powszechne zainteresowanie, które daleko wykracza poza życie Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Reina: co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka?

2025-04-28 19:43

[ TEMATY ]

Watykan

Bazylika św. Piotra

pixabay.com

Co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka? - pytał kard. Baldassare Reina w homilii w czasie Mszy św., jaką odprawił wraz z innymi kardynałami i duchowieństwem Rzymu w bazylice św. Piotra w Watykanie. Była to trzecia Eucharystia w intencji zmarłego papieża Franciszka w ramach Novemdiales - dziewięciodniowego okresu żałoby. Szczególnie zaproszeni byli na nią wierni diecezji rzymskiej, której papież jest biskupem.

Rzym opłakuje swojego biskupa, narodem, razem z innymi stoi w kolejce, by płakać i modlić się, jak owce bez pasterza, mówił wikariusz generalny diecezji rzymskiej. Wskazał, że w dzisiejszych czasach, „gdy świat płonie, a niewielu ma odwagę głosić Ewangelię, tłumacząc ją na wizję możliwej i realnej przyszłości, ludzkość wygląda jak owce bez pasterza”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję