Decyzja wywodzącego się z centroprawicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD) szefa państwa o zawetowaniu ustaw poprzedziły apele organizacji katolickich, aby nie zatwierdzał on nowych przepisów. Zgodnie z nimi dzieci, które uzyskałyby zgodę na zmianę imienia odmiennego od ich płci biologicznej, mogłyby korzystać w placówkach oświatowych z toalet i szatni niezgodnych z ich płcią biologiczną.
W uzasadnieniu weta prezydent Rebelo de Sousa wyjaśnił, że nowe przepisy są mało precyzyjne oraz „mało realistyczne” w praktycznym ich stosowaniu. - Prawo tego typu nie zapewnia bowiem równowagi w poszanowaniu podstawowego prawa do wolności osób - wyjaśnił portugalski prezydent.
Rebelo de Sousa zaznaczył, że prawo nakazujące szkołom poszanowanie samookreślenia przez ucznia swojej płci „nie szanuje też w należyty sposób roli rodziców w wychowaniu dzieci, a także ich wychowawców (…), ani nie określa rozmaitych sytuacji w zależności od wieku ucznia”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu