Reklama

Trynitarze i współczesne opętania człowieka (1)

Powołanie kapłańskie ma różnorodne wymiary. W realiach naszej archidiecezji mamy do czynienia z księżmi diecezjalnymi oraz zakonnymi pełniącymi posługę w naszych wspólnotach parafialnych. Wiemy także o pełnej poświecenia pracy misjonarzy, którzy niosą Dobrą Nowinę do tych, którzy jeszcze o niej słyszeli. Są jednak powołania dość specyficzne i skierowane do pewnej wąskiej grupy wiernych. Należy do nich posługa związana ze zniewoleniem ludzkiego ducha, która wymaga wytężonej modlitwy i pracy egzorcysty. Od niedawna, po wyjątkowo dramatycznej pracy w Libii, asystentem egzorcysty we włoskiej Cori, w sanktuarium Madonna del Socorso (Matki Bożej Nieustającej Pomocy) jest o. Augustyn Lewandowski, pochodzący z Kamienia Pomorskiego. Poprosiliśmy o. Augustyna o przybliżenie specyfiki swego zakonu, jakim jest Zgromadzenie Przenajświętszej Trójcy, oraz o uświadomienie tragedii opętania człowieka przez szatana

Niedziela szczecińsko-kamieńska 38/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ROBERT GOŁĘBIOWSKI: - Zakon Trynitarzy jest mało znany w Polsce. Czy mógłby Ojciec zapoznać nas z jego historią?

O. AUGUSTYN LEWANDOWSKI OSST: - Zakon Trójcy Najświętszej, czyli Trynitarzy, został założony przed ośmiuset laty przez św. Jana de Matha (zm. 1213 r.). Święty ten urodził się ok. 1154 r. w alpejskiej miejscowości Faucon w Prowansji. Fundamentalnym wydarzeniem, które odegrało doniosłą rolę w założeniu Zakonu Trynitarzy, była Msza św. prymicyjna św. Jana de Matha, odprawiona 28 stycznia 1193 r. w Paryżu. Wedle tradycji hagiograficznej, prymicjant miał prosić Boga o znak z nieba, do jakiego zakonu miałby wstąpić. Podczas Przeistoczenia, kiedy wzniósł Hostię w górę, ujrzał Chrystusa w majestacie z niebiesko-czerwonym krzyżem, wraz z dwoma niewolnikami skutymi łańcuchami - jednym białej, a drugim, czarnej rasy. Licznie zgromadzeni goście byli świadkami tej niezwykłej wizji. Tę scenę nakazał św. Jan de Matha, założyciel i pierwszy generał Trynitarzy, umieścić na pieczęci zakonu jako herb, a później ulokować nad wejściem do rzymskiego szpitala San Tommaso in Formis. Ta zachowana do dziś mozaika przedstawia Chrystusa Pantokratora trzymającego za ręce dwóch niewolników: białego, dzierżącego w swej dłoni krzyż niebiesko-czerwony, oraz czarnego.

- Jaki jest wymiar duchowości Ojca zakonu?

Reklama

- Duchowość zakon nasz opiera na kulcie Trójcy Przenajświętszej oraz zbawczej i odkupicielskiej misji Syna Bożego Jezusa Chrystusa, którą to zakon realizuje poprzez specyfikę swego apostolatu w służbie niesienia Bożej wolności człowiekowi uwikłanemu wszelkimi rodzajami niewoli i uzależnień. W tym duchu podejmuje szereg dzieł miłosierdzia, dając odpowiedź na różnorodność form współczesnego zniewolenia, takich jak: narkomania, alkoholizm, prostytucja. Czytelnym znakiem obecności Trójcy Przenajświętszej jest dla Trynitarzy biały habit z czerwono-niebieskim krzyżem. Biały kolor symbolizuje Boga Ojca, czerwony oznacza żarliwość Ducha Świętego, zaś niebieski - zbawczy charakter Syna Bożego. W naszym zakonie jest mocny kult Jezusa Nazareńskiego, który jest przedstawiony ze związanymi rękoma, z poranioną twarzą, w cierniowej koronie i z trynitarskim szkaplerzem wyzwolonych na piersi. Maryja czczona jest w zakonie jako Matka Boża od Dobrego Wykupu, często przedstawiana z trzosem w ręce i trynitarskim szkaplerzem, ofiarowanym wyzwolonemu człowiekowi. Jest Ona z jednej strony wzorem życia całkowicie poświęconego Przenajświętszej Trójcy, a z drugiej strony stanowi model i przewodzi w misji apostolskiej, skierowanej do biednych, potrzebujących i zniewolonych.

- Jakie były okoliczności, które sprawiły, że Trynitarze rozpoczęli swoją pracę apostolską na ziemiach polskich?

- Na ziemie polskie Trynitarze zostali sprowadzeni za czasów Jana III Sobieskiego w okresie wojen tureckich i działali w latach 1685-1907. Obszarem działalności były wschodnie ziemie Rzeczypospolitej. Trynitarze byli zakonem kwestującym, a ich zadaniem było wykupywanie Polaków z niewoli tatarskiej (jasyru). Nierzadko zakonnicy, gdy już brakowało pieniędzy, sami oddawali się w ręce Tatarów, w zamian za uwalnianego z niewoli. Po pierwszym rozbiorze Polski następowały liczne kasaty zakonów, w tym także Trynitarzy. Ostatni trynitarz na ziemiach polskich przebywał do 1907 r. Powrót do Polski nastąpił w 1986 r., kiedy przybył tutaj z Rzymu o. Jerzy Kępiński OSST. Obecne jedyny dom zakonny w Polsce znajduje się w Krakowie, przy którym znajduje się kościół Przenajświętszej Trójcy.

Do rozmowy z o. Augustynem powrócimy za tydzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy kard. Ryś rozmawiał z papieżem Franciszkiem po jego śmierci?

2025-05-16 10:59

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Konrad Krajewski

Paweł Wysoki

Uśmiechnięty papież Franciszek pozostanie z nami na zawsze

Uśmiechnięty papież Franciszek pozostanie z nami na zawsze

O ciekawym wydarzeniu podczas konklawe opowiedział kard. Grzegorz Ryś. Jak wspomina, doszło nawet do pewnego rodzaju rozmowy ze... zmarłym papieżem.

W wywiadzie dla Tygodnika Katolickiego "Niedziela" i portalu Archidiecezji Łódzkiej polski duchowny wspominał, jak z kardynałem Konradem Krajewskim modlili się przy grobie papieża Franciszka:
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
CZYTAJ DALEJ

Były parafianin o proboszczu Prevoście: zmieniał nasze serca i życie

2025-05-16 13:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kiedy o. Robert Prevost kierował parafią Matki Bożej z Montserrat w peruwiańskim mieście Trujillo, jego posługa wśród młodzieży prowadziła do nawróceń i zmiany życia. „Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem” – wspomina David Carranza, ówczesny członek grupy młodzieżowej.

Na początku lat 90-tych o. Robert Prevost był proboszczem kościoła Matki Bożej z Montserrat w Trujillo, drugim pod względem liczby ludności mieście Peru. David Carranza był wówczas nastolatkiem, ale dziś wciąż doskonale pamięta tego łagodnego i uśmiechniętego duszpasterza, który zachęcał do udziału w różnego rodzaju zajęciach, od czysto duchowych po bardziej rekreacyjne: „Przez wszystkie lata, kiedy był proboszczem – opowiada Radiu Watykańskiemu – mogłem z bliska doświadczać jego pokory i służby, zwłaszcza w grupie młodzieżowej Jóvenes Amigos de Cristo - Młodzi Przyjaciele Chrystusa. Był to okres, który zdecydowanie naznaczył moje życie i wiarę”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję