Reklama

W świecie dziecięcej fantazji

Niedziela sosnowiecka 48/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kawiarenka "Betania" w Domu Katolickim przy ul. Kościelnej w Sosnowcu to miejsce spotkań grup dziecięcych i młodzieżowych. Nic więc dziwnego, że panuje tam radosna, przyjazna każdemu wstępującemu na kawę, atmosfera. Jej opiekunem jest wikariusz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ks. Andrzej Cieślik. To właśnie dzięki jego dobrej woli oraz życzliwości proboszcza katedry, ks. kan. Wacława Wicińskiego w dniach 5-12 listopada br. ściany kawiarenki przybrały niecodzienny klimat i charakter. A to za sprawą wychowanków Zespołu Szkół Specjalnych nr 2 w Sosnowcu. Prace techniczne prezentowane podczas tygodniowej wystawy - to rezultat dziecięcego wysiłku, cierpliwości, a może przede wszystkim wyjątkowej pomysłowości i fantazji naszych milusińskich.

"Wystawione prace mają na celu pokazać szerokiemu gronu odbiorców, że dzieci z upośledzeniem umysłowym to nie tylko rozrabiaki, z którymi nie można sobie poradzić, ale że w każdym z nich drzemie dusza artysty" - mówi jedna z organizatorek wystawy, mgr Marzena Pasek. Słowa te popiera współorganizator ekspozycji, katechetka w tejże szkole, mgr Beata Peruń, zwracając jednocześnie uwagę, że wykonywanie tych prac dużo bardziej ich zajmuje i pociąga niż słuchanie katechezy, choć podczas czynności manualnych przyswajają sobie treści religijne. " Klimat robi swoje. Dzieci nie wysiedziałyby w ławkach słuchając moich wywodów, natomiast bardzo ochoczo uczą się religii podczas różnorodnych prac plastycznych" - mówi Pani Katechetka.

Pomysł organizowania wystawy zrodził się już w roku ubiegłym. Jednak trudności ze znalezieniem lokalu, a raczej z funduszami na wynajęcie pomieszczenia, przeszkodziły w realizacji planów. Dopiero na początku listopada br. zaistniały sytuacje, które pozwoliły na sfinalizowanie zamierzeń. No i zaczęło się... Szybkie ustawienie około 200 prac, przyporządkowanie ich do następujących po sobie pór roku, podpisanie autorów, przygotowanie komentarzy na przyjęcie zwiedzających, zajęło kilka dni. Potem czekano już tylko na Msze św. w sąsiadującej z Domem Katolickim Katedrze, podczas których propagowano wystawę. Odzew wiernych przerósł oczekiwania organizatorów. Po Eucharystiach tłumy wiernych podążały do małej kawiarenki. Były trudności z pomieszczeniem się, ale akurat z tego należało się tylko cieszyć. Wielu chciało zakupić natychmiast niektóre eksponaty. "Jednak kiermasz mieliśmy zaplanowany dopiero na zakończenie wystawy - 12 listopada, dlatego choć z przykrością, na razie musieliśmy odmówić nowym właścicielom" - mówi p. Marzena.

Dlaczego prace dzieci wzbudzają tak wielki podziw i zachwyt zwiedzających? Odpowiedź jest prosta. Prace te mają swoją duszę. Odczuwa się ogrom wysiłku, cierpliwości, długiego i wyczerpującego pochylania się nad dopracowaniem każdego elementu. Poza tym prace tych dzieci spokojnie mogłyby konkurować z podobnymi produktami, które można odnaleźć na polskim rynku.

Dywany i kilimy z rajstop, linoryty z płytek PCV, łopatki ze skrzynek po owocach, kielichy kwiatowe z opakowań po jogurtach czy foremki na ciasteczka z żaluzji - to tylko niektóre przykłady zaskakującej pomysłowości dziecka. Oprócz tego wystawa prezentuje całą gamę przedmiotów praktycznego zastosowania. Są wśród nich m.in. deski do krojenia, wieszaczki na ubrania, druciki do czyszczenia butelek, drabinki do podtrzymywania kwiatków czy ramy tkackie. Uwagę zwraca oryginalny obraz przedstawiający martwą naturę ze skóry i pleksy oraz makieta Sosnowca. Warto zaznaczyć, że dzieciaki nawet narzędzia do swojej pracy wykonują samodzielnie. Piła ręczna, pilnik, papier ścierny - bez tego nie można się obejść.

Radością napawa fakt, że praca uczniów Szkoły Specjalnej nr 2 w Sosnowcu nie idzie na marne i jest zauważana przez specjalistów. Dowodem tego są nagrody i wyróżnienia w konkursach na różnych szczeblach. Szkoła może pochwalić się II miejscem w konkursie "Parady niespodzianek", który odbył się w Katowicach, I miejscem w konkursie modelarskim " Dioramy" w Sosnowcu oraz wyróżnieniem w konkursie "Igłą malowane", który miał miejsce w Gorzowie.

Plany na przyszłość - to przede wszystkim udział w konkursie na najlepszą pracę o oszczędzaniu, udział w konkursie międzyszkolnym na szopkę bożonarodzeniową, zorganizowanie wystawy o tematyce religijnej oraz kiermasz prac technicznych pod koniec roku szkolnego.

A więc - powodzenia i do przodu!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję