Reklama

„Ziarno historii zostało zasiane”

W niedzielę 9 września szkoła w Kajetanowie otrzymała sztandar i przyjęła imię. W 50., jubileuszowym roku istnienia, szkoła obrała za Patrona Armię Krajową i stała się depozytariuszem pamięci, historii i męstwa niezłomnych żołnierzy II wojny światowej

Niedziela kielecka 40/2012

WD

Uczniowie zaprezentowali program artystyczny dedykowany żołnierzom Armii Krajowej

Uczniowie zaprezentowali program artystyczny dedykowany żołnierzom Armii Krajowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości zgromadziły parlamentarzystów ziemi świętokrzyskiej, władze państwowe na czele z wojewodą Bożentyną Pałką-Korubą, władze samorządowe z wójtem gminy Szczepanem Skorupskim i Radą Gminy, żołnierzy Armii Krakowej, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, poczet Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Jodła”, szkół, strażaków, społeczność szkoły, mieszkańców i absolwentów, przedstawicieli i prezesów kieleckich stowarzyszeń patriotycznych.
Ceremoniał poświęcenia sztandaru poprzedziło odczytania aktu nadania szkole imienia Armii Krajowej. We wprowadzeniu absolwent szkoły Marek Jończyk z Biura Edukacji Publicznej Kieleckiej Delegatury IPN zaznaczył, że choć szkoła ma 50 lat, to tradycje oświaty w Kajetanowie sięgają czasów międzywojennych. Pierwsza szkoła w prywatnym domu działała już w 1927 r., a potem kolejna w 1937 r. - spalona po wybuchu wojny przez Niemców, w czasie bitwy kajetanowskiej w dniach 6-7 września. Przybliżył historię AK, najważniejsze ugrupowania partyzanckie działające na terenie Gór Świętokrzyskich oraz ich dowódców, wśród nich: Piwnika „Ponurego” i Daszyńskiego „Nurta”, Sołtysiaka „Barabasza” i Hedę „Szarego”. Przypomniał także tragiczne losy żołnierzy, którym komuniści odebrali na długie lata cześć i honor, skrytobójczo mordowali kierownictwo i dowódców. - Chyba tylko Opatrznością możemy tłumaczyć fakt, że ta placówka nie miała patrona przez lat 50, a teraz może przyjąć to zaszczytne imię - powiedział. Podkreślał, że ideały AK zawarte w haśle:„ Bóg, Honor, Ojczyzna” niosą za sobą uniwersalne i najważniejsze wartości, aktualne również dziś.
Poświęcony przez proboszcza parafii Wiśniówka ks. Struzika sztandar został przekazany dyrektor Stanisławie Skowerze, a następnie uczniom. Rodzicami chrzestnymi sztandaru zostali wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba, Henryk Milcarz - fundator sztandaru i prezes „Wodociągów Kieleckich”, kpt. Zbigniew Mielczarek - prezes Zarządu Okręgu ŚZŻ AK w Kielcach. Sztandar na rewersie w kolorze biało-czerwonym ma orła srebrno-złotego w koronie, na awersie w kolorze chabru widnieje mapa Polski, a na niej kontur woj. świętokrzyskiego z symbolami - krzyżem benedyktynów łysogórskich i jodłą świętokrzyską oraz znakiem AK. Dookoła widnieje napis „Bóg, Honor, Ojczyzna, Nauka”.
Eucharystię w intencji pracowników, budowniczych, uczniów szkoły oraz żołnierzy AK sprawował ks. Leszek Struzik w koncelebrze z ks. Jackiem Kopciem - kapelanem 4. PP Legionów AK, dyrektorem ZSK im. Św. Stanisława Kostki oraz ks. Przemysław Moćko - absolwentem szkoły. Oprawę liturgii uświetnił chór „Żołnierskie Echa”.
W holu szkoły została poświęcona i odsłonięta tablica pamiątkowa ku czci AK, przed którą uczniowie, delegacje władz samorządowych, parlamentarzyści i kombatanci złożyli kwiaty.
Zebrani goście, wojewoda, wójt gminy Zagnańsk gratulowali uczniom wyboru Patrona. Senator PiS Krzysztof Słoń odniósł się do historii tej okolicy i niepodległościowych tradycji sięgających powstania styczniowego w 1863 r. „Dziś zostało zasiane ziarno historii i wierzę, widząc to młode pokolenie, że trafiło na dobry grunt” - mówił.
Poseł PiS Krzysztof Lipiec podkreślał: „Macie pięknego Patrona, ja nie miałem tyle szczęścia co wy, ja się dziś wstydzę swojego patrona”. Świętokrzyska Kurator Oświaty Małgorzata Muzoł zaznaczyła, że imię AK to wielki honor i ogromna odpowiedzialność i obowiązek. Żołnierze 4. PP Legionów AK z kpt. Pelagią Barwicką przekazali szkole wizerunek Matki Bożej Akowskiej i specjalny okolicznościowy list, w którym wyrażają wdzięczność szkole, że przyjęła imię AK, stając się depozytariuszem pamięci o bohaterskich żołnierzach.
Dyr. Skowera wyrażając wdzięczność wszystkim, którzy wspierali szkołę w przygotowaniach do uroczystości, uhonorowała ich symbolicznymi nagrodami „Przyjaciel szkoły”.
Na zakończenie dzieci i młodzież pokazały program artystyczny dedykowany żołnierzom AK, przygotowany pod kierunkiem nauczycielek M. Mostowik, J. Kołodziejczyk, A. Pawlik, ze scenografią E. Wolder. Poezją i partyzanckimi pieśniami uczniowie przenieśli obecnych w czasy, kiedy Polacy stanęli w obliczu dwóch największych zbrodniczych systemów totalitarnych - hitlerowskiego i stalinowskiego. Przywołali koszmar okupacji, strach i cierpienia bezbronnych milionów istnień, które w łagrach sowieckich, gettach, niemieckich obozach koncentracyjnych, egzekucjach traciły życie. Ukazali sens bohaterskiej walki i heroiczny wysiłek ponad 380 tys. żołnierzy Armii Krajowej - największej podziemnej armii w okupowanej Europie, żołnierzy, którzy „nieśli swe życie w ofierze”, przelewając krew za Ojczyznę „bez odznak, mundurów, bez orłów i gwiazd”.
Kolejne utwory K.K. Baczyńskiego, Zbigniewa Kabaty ps. „Bobo”, przerywały brawa kombatantów i gości, którzy nie kryli wzruszenia i łez, śpiewając razem z uczniami partyzanckie pieśni. Akademię zakończył symboliczny w swej wymowie akcent - dzieci niosące biało-czerwone balony wypuściły z klatek kilkadziesiąt gołąbków pokoju. W uznaniu uczniowie zostali zaproszeni na uroczystości z okazji rocznicy ustanowienia Polskiego Państwa Podziemnego do katedry na 30 września, gdzie zaprezentują program dla kielczan.
W szkole goście odwiedzili dwie wystawy. Pierwsza - udostępniona przez Kielecką Delegaturę IPN za pośrednictwem M. Jończyka, poświęcona była Akcji „Burza” w 1944. Na dwudziestu planszach krok po kroku można było prześledzić przebieg zbrojnej operacji AK w okupowanym kraju, uwzględniając wątki dotyczące ziemi kieleckiej. Druga wystawa dokumentowała 50 lat istnienia szkoły - absolwentom, jak i emerytowanym nauczycielom dostarczyła moc wspomnień. Przed szkołą można było skosztować potraw i ciast przygotowanych przez rodziców, a także kupić cegiełkę na pomoc szkole i nabyć „Księgę Pamiątkową szkoły w Kajetanowie 1962-2012” pod red. J. Kołodziejczyk i A. Lewandowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Kolejna debata prezydencka za nami. Wyścig wyborczy nabiera tempa

2025-04-28 23:29

[ TEMATY ]

debata

debata prezydencka

Adobe Stock

Poniedziałkowa debata 13 kandydatów na prezydenta zorganizowana przez "Super Express" trwała prawie trzy godziny.

Debata podzielona została na dwie rundy. W pierwszej rundzie kandydaci zadawali pytania bezpośrednio swoim oponentom. Pytający miał 30 sekund, a odpowiadający 90 sekund. Było też 30 sekund na ripostę. W drugiej rundzie politycy mieli 90 sekund na swobodne wystąpienie
CZYTAJ DALEJ

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w międzynarodowej koalicji na rzecz prawa do życia

2025-04-28 21:25

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

Adobe Stock

Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że Polska wycofała poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego - informuje Ordo Iuris.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w odpowiedzi na wniosek Instytutu Ordo Iuris, potwierdziło, że Rzeczpospolita Polska wycofała swoje poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego w sprawie promowania zdrowia kobiet i wzmacniania rodziny – międzynarodowego dokumentu, który sprzeciwia się uznaniu aborcji za prawo człowieka oraz podkreśla nienaruszalne prawa kobiet i dzieci, w tym prawo do życia i zdrowia. Decyzję o wycofaniu podjął Minister Spraw Zagranicznych bez konsultacji społecznych z organizacjami pozarządowymi. Resort przekazał informację w tej sprawie w piśmie datowanym na 9 kwietnia (wniosek został przesłany do MSZ 28 lutego).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję