Reklama

Wiara

"Pasja" - idealna propozycja na Wielki Post

"Pasja" - jeden z największych i najważniejszych filmów w historii kina!

[ TEMATY ]

pasja

Kadr z filmu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest to dramat filmowy z 2004 roku w reżyserii Mela Gibsona. Odtwarza dwanaście godzin w życiu Jezusa poprzedzających jego ukrzyżowanie.

Pasja jest wstrząsającym opisem ostatnich 12 godzin życia Jezusa Chrystusa. Reżyser starał się być wierny przekazom historycznym, biblijnym oraz teologicznym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby podkreślić autentyczność historii, aktorzy posługują się dwoma wymarłymi językami: aramejskim i łaciną. Film twórcy "Breavheart - Waleczne Serce", wywołuje wiele emocji i kontrowersji. "Pasja" to obrazowe dzieło sztuki, prowokujące do refleksji nad śmiercią Chrystusa osoby o różnych przekonaniach religijnych.

Mel Gibson o filmie „Pasja”

Mam nadzieję, że dzięki „Pasji” znacznie więcej ludzi

pozna siłę miłości Chrystusa i pozwoli Mu,

by im pomógł osiągnąć zbawienie.

Ludzie często pytają, dlaczego zrobiłem film o Męce Pańskiej - o Pasji. Zwykle odpowiadam, zgodnie z prawdą, że od przeszło dziesięciu lat chciałem zrobić ten film. Większość pytających wydaje się całkowicie usatysfakcjonowana taką odpowiedzią.

Rzeczywistość jest, oczywiście, bardziej złożona.

Wszystko zaczęło się wtedy, gdy poczułem, że wbrew pozorom moje życie jest straszliwie puste. Ponieważ otrzymałem porządne chrześcijańskie, katolickie wychowanie, wiedziałem, że skutecznej pomocy mogę szukać tylko w modlitwie. Poprosiłem Boga o pomoc. To właśnie w tym okresie medytacji i modlitwy po raz pierwszy zaświtała mi myśl, że mógłbym zrobić film o Pasji. Pomysł dojrzewał bardzo powoli. Zacząłem studiować dzieła wybitnych artystów, których zainspirowała ta sama opowieść. Na pierwszy ogień poszedł Caravaggio, później Mantegna, Masaccio, Piero della Francesca... W ich obrazach dostrzegłem właśnie taką wierność źródłom inspiracji, jakiej życzyłem swojemu filmowi. Jednak co innego wiernie odmalować jedną ze scen Pasji, a co innego udramatyzować całe misterium.

Jedynymi tekstami, na których mogłem oprzeć scenariusz, były Pismo Święte i uznane przez Kościół objawienia. Dlaczego postanowiłem przenieść je na ekran? Otóż chciałem, by film stał się świadectwem bezgranicznej miłości Jezusa Chrystusa, który zbawił i wciąż zbawia ludzi na całym świecie.

Reklama

Jest takie starogreckie słowo, które najlepiej opisuje cel przyświecający zarówno mnie, jak i wszystkim innym osobom zaangażowanym w to przedsięwzięcie - aletheia. Znaczy ono tyle, co „niezapominanie” (a pochodzi od lethe - wody Homerowej rzeki Lete powodowały utratę pamięci). Niestety, zapominanie staje się częścią rytuału naszej współczesnej, świeckiej egzystencji. W tym sensie film nie jest pomyślany jako dokument historyczny i nie sugeruje, że uwzględnia wszystkie fakty. Zdaje jednak relację z wydarzeń opisanych w Piśmie Świętym. Nie jest to kino czysto przedstawiające ani czysto ekspresyjne. Powiedziałbym raczej, że jest to kino kontemplacyjne, ponieważ zmusza do pamiętania (niezapominania) w sposób duchowy, którego nie da się wyrazić, a można jedynie doświadczyć.

I to jest prawda, którą próbowałem uchwycić, a razem ze mną Philippe Antonello i Ken Duncan - moi przyjaciele, często towarzyszący mi na planie filmowym. Ta książka jest owocem ich wyjątkowej umiejętności patrzenia i widzenia. Obrazy, które w filmie zmieniają się z ogromną szybkością, na zdjęciach oglądamy w zwolnionym tempie i możemy głębiej wniknąć w sens zdarzeń, które przedstawiają. Są one, rzecz jasna, częściami większego objawienia. Mam nadzieję, że dzięki Pasji znacznie więcej ludzi pozna siłę miłości Chrystusa i pozwoli Mu, by im pomógł osiągnąć zbawienie.

Zobacz film „Pasja”: katoflix.pl

2024-03-16 19:45

Ocena: +25 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomyłka w wersji polskiej?

W „Pasji” Mela Gibsona podczas procesu Jezusa wszyscy mówią po swojemu. Rzymianie po łacinie, Żydzi po aramejsku. Żydzi krzyczą: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze” (Mt 27, 25). Oświadczenie wykrzyczane po aramejsku jest jedynym zdaniem, które nie zostało przetłumaczone na język polski. Recenzenci różnie tłumaczyli ten fakt. Jedni zastanawiali się, czy producenci uznali, że w Polakach zawołanie to wzbudzi niepotrzebne emocje wobec narodu żydowskiego. Inni mówili, że to zwykłe przeoczenie. Jeszcze inni wyjaśniali, że aramejski okrzyk pozbawiony tłumaczenia brzmi bardziej dramatycznie, przez co lepiej buduje napięcie całej sceny.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję