Reklama

Książki

O tytuł najstarszej pielgrzymki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pisząc poniższy tekst o mojej książce, chcę, byśmy choć na krótko odeszli od spraw polityki oraz polityków. Dlatego nie będzie w nim o projekcie budżetu na 2013 r., który opiera się głównie na zaciąganiu kredytów w zagranicznych bankach; nie wykluczę z Kościoła posłów katolików, którzy opowiedzieli się za zabijaniem nienarodzonych dzieci z wadami genetycznymi; nie będę kpił z premiera, który chce fundować in vitro, bo to tak, jakby zająć się lotami człowieka na Marsa (według wyliczeń premiera, mamy w Polsce 1,5 mln niepłodnych kobiet, rząd opłaci 5 tys. procedur in vitro rocznie, czyli ostatnia kobieta w kolejce dostanie pieniądze na zabieg za 300 lat). Nie będę też pisał o tych posłach, którzy chcieli dopuścić uprawy GMO (roślin genetycznie zmodyfikowanych) „tylnymi drzwiami”, czyli w ustawie o nasiennictwie.

Książka, o której mowa, nosi tytuł: „Od Józefa do Maryi. Od Maryi do Józefa. Cztery wieki pielgrzymowania z Kalisza na Jasną Górę”. Napisałem ją na życzenie ks. prał. Jacka Ploty, kustosza sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, i jak sądzę, odpowiada ona w części na pytanie: która z polskich pielgrzymek na Jasną Górę jest najstarsza, czy inaczej: która z nich ma nieprzerwaną tradycję pielgrzymowania?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z mojej książki wynika, że palmę pierwszeństwa w pielgrzymowaniu na Jasną Górę dzierży właśnie Kalisz. Jasnogórskie oraz kaliskie zapisy dokumentują, że od 1637 r. pielgrzymka wychodziła z kaliskiej kolegiaty i zmierzała utartą trasą przez Głuszynę, Wieluń, Krzepice, Kłobuck do Częstochowy. Razem 156 kilometrów - i drugie tyle z powrotem. W tym roku przypadła więc pielgrzymka jubileuszowa: 375.

Udało się jednak odszukać w dokumentach jeszcze starszą datację, mianowicie oprócz wspomnianego roku 1637, istnieje zapis mówiący o pielgrzymce na Jasną Górę w roku 1607 uczniów z jezuickiego kolegium w Kaliszu. Można domniemywać, że pielgrzymowali oni na Jasną Górę każdego roku, ponieważ spośród nich wielu wstąpiło do Zakonu Paulinów, m.in. Augustyn Kordecki. Wiadomo również, że w 1618 r. wyruszyła z Kalisza na Jasną Górę piesza pielgrzymka z kościoła Ojców Franciszkanów, zorganizowana przez Bractwo Męki Pańskiej. Wyszli z Kalisza 30 kwietnia, a wrócili 7 maja, aby następnego dnia uczestniczyć w odpuście patrona swojego kościoła, św. Stanisława. Pielgrzymowano wówczas na Jasną Górę w różnych terminach, jednak najczęściej na odpust Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, 8 września, aby podziękować za doroczne plony, za żniwa. Ale pielgrzymowano też z Kalisza na odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 15 sierpnia.

Reklama

Z jasnogórskich rejestrów wynika, że do końca XIX wieku przychodziły na Jasną Górę pielgrzymki kaliszan w tych dwóch terminach. Dopiero w XX wieku utrwaliła się tradycja pielgrzymki sierpniowej. Co jednak charakterystyczne, od bardzo dawna kaliscy pielgrzymi przybywali na Jasną Górę już wieczorem 13 sierpnia lub 6 września, aby pełne dwa dni spędzić w Częstochowie i dopiero następnego dnia po odpuście wyruszyć w drogę powrotną. I tak jest do dzisiaj. Pod tym względem pielgrzymka kaliska należy do wyjątkowych, bowiem mało jest grup, które tak długo przebywają na Jasnej Górze i następnie tą samą drogą wracają do domu.

Zarówno dla dziejów kaliskiego sanktuarium św. Józefa, jak i dla historii kaliskiej pielgrzymki byłoby bardzo ważne, gdyby udało się dowieść, że początek regularnego pielgrzymowania kaliszan na Jasną Górę łączy się z powstaniem w połowie XVII wieku sanktuarium św. Józefa, a jeszcze szczegółowiej: z pojawieniem się w maryjnej kolegiacie obrazu Świętej Rodziny. Dodam: pojawieniem cudownym, ponieważ namalowania obrazu domagał się sam św. Józef, objawiając się we śnie jednemu z okolicznych mieszkańców. Brzmi to jak ludowe podanie, faktem wszak pozostaje, że ten bardzo cenny artystycznie obraz nie ma swojego autora, a od chwili pojawienia się w kaliskiej kolegiacie zasłynął niezliczonymi łaskami. W tym też kontekście tradycyjne hasło pielgrzymki „Od Józefa do Maryi” oraz powrotu „Od Maryi do Józefa” ma swoje historyczne uzasadnienie.

Reklama

I wracając do pytania, która z pielgrzymek jest najstarsza (o pierwszeństwo zabiega kilka pielgrzymek, m.in. gliwicka, żywiecka oraz sieradzka) - jak sądzę, dla samej idei pielgrzymowania nie powinno to być aż tak istotne, ponieważ od początku było to pielgrzymowanie do miejsca, w którym wszyscy spotykali się jako jedna rodzina wierzących, pielgrzymowali, aby oddać hołd Matce Bożej, a jednocześnie doznać głębszych przeżyć: nawrócenia, przemiany swojego życia, uzdrowienia, zbliżenia się do Chrystusa. Nie pozbawiając żadnej pielgrzymki jej historycznego dziedzictwa, mówiąc o pierwszeństwie, trzeba zachować umiar, ponieważ ostatecznie najważniejsze jest wszystko to, co przez wieki dokonuje się na Jasnej Górze w ludzkich sercach. (Zainteresowanych odsyłam do mojej książki, którą można nabyć w kaliskim sanktuarium św. Józefa).

* * *

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 - 2001, w latach 2005-2011 senator RP;
www.ryszka.com

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Urząd w czasach Twittera

Minęło osiem lat od ingresu abp. Józefa Kupnego do archikatedry wrocławskiej. Z tej okazji powstała książka Urząd w czasach Twittera, którą przygotowali kapłani archidiecezji wrocławskiej.

Książka powstała pod redakcją ks. dr. Michała Mraczka, sekretarza metropolity wrocławskiego. Jest ona kontynuacją dzieła, które rozpoczął śp. ks. prof. Marek Łuczak. Kilka lat temu wydał publikację Urząd w czasach Twittera, w której dokonał studium nauczania pastoralno – teologicznego abp. Józefa Kupnego. W naszym wydaniu przybliżamy kwestie związane z posługą arcybiskupa na terenie naszej archidiecezji. Książka ta jest wyrazem życzliwości i wdzięczności wobec abp. Józefa Kupnego. W tym roku dziękujemy za 65 lat jego życia, 15 lat sakry biskupiej oraz 8 lat posługi w naszej archidiecezji. Chcieliśmy w ten sposób wyrazić naszą wdzięczność za jego posługę – mówi ks. Michal Mraczek.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję