Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, podczas której homilię wygłosił ks. Radosław Rotman, diecezjalnym moderator Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Wrocławskiej. – Jesteśmy tutaj dzisiaj, by świadczyć o Ewangelii. Wychodzimy na ulice naszego miasta, by zaświadczyć o prawdzie na temat nierozerwalności małżeństwa, na temat świętości każdego ludzkiego życia. Chcemy bronić życia – podkreślał ks. Rotman. Członkowie Ruchu zaangażowali się w Marsz m.in. niosąc transparenty z hasłami „Życie jest cudem”, „Każdą godzinę inwestuj w rodzinę” czy „Wybieram życie”.

Uczestnicy Marszu przechodząc z Rynku do katedry wrocławskiej nieśli także dużą biało-czerwoną flagę, wspólnie się modlili i skandowali hasła pro-life. W radosnym pochodzie razem szli ludzie młodzi i starsi, rodziny wielodzietne, młode małżeństwa z maluchami, a także małżonkowie z większym stażem. – Po raz trzeci szliśmy z tym samym celem: być żywym przykładem, że życie, rodzina, wiara są wartościami, które nie tylko nie są archaiczne, ale wręcz fundamentalne dla społeczeństwa. W tym roku hasło „Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny” świetnie pokazuje, że choć jesteśmy z różnych środowisk, cechują nas różne spojrzenia na rzeczywistość i politykę, to mamy wartości, za którymi jednoznacznie się opowiadamy – mówi Łukasz Burzyński z inicjatywy „Wrocław dla życia”, która organizuje marsz.

Wolontariusze „Wrocław dla życia” to grupa młodych ludzi, którzy chcą promować we Wrocławiu wartości oparte na nauczaniu Kościoła katolickiego i działalność pro-life. – Nie jesteśmy „dziwakami”, ale normalnymi ludźmi, szczęśliwymi rodzinami i to chcemy pokazać na ulicach miasta. Chcemy także zachęcić innych do działania pro-life, chcemy ich przyciągać i liczymy, że z roku na rok będzie nas coraz więcej – tłumaczy Paweł Leszczak z inicjatywy „Wrocław dla życia”, zachęcając by na co dzień mieć więcej odwagi do działania na rzecz życia i rodziny.

Po Marszu była okazja do spotkania, rozmów i poczęstunku w ogrodach Papieskiego Wydziału Teologicznego.