Reklama

Kościół

Ks. prof. Chrostowski: nie wiemy, kiedy urodził się Jezus

Nie wiemy, w jakim miesiącu urodził się Jezus Chrystus. Data 25 grudnia jest symboliczna. Została wybrana ze względu na dzień przesilenia zimowego – powiedział PAP biblista i laureat watykańskiej Nagrody Ratzingera ks. prof. Waldemar Chrostowski.

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

ks. prof. Waldemar Chrostowski

Waldemar Chrostowski

ks. Łukasz Romańczuk

Figurka Dzieciątka Jezus w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Brzegu

Figurka Dzieciątka Jezus w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Brzegu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. prof. Chrostowski podkreślił, że okoliczności narodzin Jezusa Chrystusa podają tylko dwie Ewangelie – św. Mateusza i św. Łukasza. Pozostali dwaj ewangeliści – św. Jan i św. Marek – milczą na ten temat.

Zdaniem ks. Chrostowskiego Ewangelie św. Jana i św. Marka pomijają historię narodzin Jezusa, bo w starożytności okoliczności przyjścia na świat dziecka nie były uważane za godne uwagi. Główny nacisk kładziono na publiczną działalność Jezusa: nauczanie, znaki, których dokonywał i na Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie.

Podziel się cytatem

Dodatkowo – jak zaznaczył – Ewangelia według św. Mateusza przedstawia historię Bożego Narodzenia z perspektywy św. Józefa, a więc z perspektywy męskiej, podczas gdy św. Łukasz przedstawia te same wydarzenia z perspektywy Maryi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Ewangelia według św. Mateusza była przeznaczona dla Żydów, a judaizm był religią mocno zmaskulinizowaną. Św. Mateusz pisał Ewangelię adresowaną do chrześcijan pochodzenia pogańskiego, a w świecie hellenistycznym rola kobiety była inna" – wyjaśnił.

Według eksperta oszczędność opisu narodzin Jezusa wynika także z tego, że Mateusz i Łukasz pisali swoje Ewangelie około 30 lat po Jego śmierci.

"Prawdopodobnie z powodu upływu czasu udało im się utrwalić jedynie okruchy pamięci o tamtych wydarzeniach" – ocenił.

Podziel się cytatem

Ks. prof. Chrostowski zaznaczył, że obaj ewangeliści zgodnie wskazują, że Jezus urodził się w Betlejem, co było wypełnieniem obietnic dotyczących Mesjasza zapisanych na kartach Starego Testamentu. Dodał, że Ewangelie wspominają również o niebezpieczeństwie, jakie groziło Jezusowi ze strony króla Heroda.

Zdaniem biblisty wiele z dzisiejszych wyobrażeń towarzyszących Bożemu Narodzeniu nie pochodzi z Ewangelii, lecz jest owocem późniejszej tradycji Kościoła oraz intuicji twórców kultury i sztuki, zwłaszcza z okresu średniowiecza.

Reklama

"Przykładem takich naleciałości jest współczesne wyobrażenie o mędrcach ze Wschodu, którzy w Ewangelii św. Mateusza są określani słowem +magoi+, co oznacza: +magowie+. W związku z tym, że słowo +mag+ nie budziło w Kościele najlepszych skojarzeń, zostało przetłumaczone jako +mędrcy+ lub +królowie+. Pismo Święte nie precyzuje również, ilu dokładnie było magów. Wniosek, że było ich trzech wysnuto na podstawie darów, które złożyli Jezusowi, a mianowicie złota, kadzidła i mirry. Późniejsza tradycja dodała jeszcze ich imiona: Kacper, Melchior i Baltazar" – wyjaśnił ks. Chrostowski.

Dodał, że przez wieki zmieniało się również funkcjonujące w powszechnej świadomości wyobrażenie miejsca, w którym narodził się Jezus. Przypomniał, że Ewangelie opisują je jako grotę skalną. Ks. Chrostowski wyjaśnił, że przedstawienie miejsca narodzin Jezusa jako szopy zapoczątkował w XIII w. św. Franciszek z Asyżu, który wprowadził zwyczaj budowania przy kościołach szopek.

Biblista wskazał, że w różnych kręgach kulturowych do przedstawień szopek dodawano rozmaite detale właściwe dla konkretnej społeczności.

"W naszym kręgu kulturowym mówiono nie tyle o szopie, ile o stajence i dodano obecność zwierząt – wołu i osła, które miały ogrzewać swoim oddechem Dzieciątko Jezus" – mówił ks. prof. Chrostowski.

Podziel się cytatem

Według duchownego Ewangelie nie precyzują, w którym roku urodził się Jezus. Pierwszą próbę ustalenia roku narodzin Zbawiciela podjął w połowie VI w. na polecenie papieża Jana I scytyjski mnich Dionizy zwany Małym. To na podstawie jego obliczeń papież wprowadził nowy sposób datowania, oparty na początku ery chrześcijaństwa.

"Dziś wiemy, że Dionizy pomylił się w swoich obliczeniach o kilka lat. Współcześni badacze określają rok narodzin Jezusa na podstawie końcówki panowania króla Heroda, który umarł około 4 roku p.n.e. Tymczasem w Ewangeliach czytamy, że kiedy narodził się Jezus, Herod jeszcze żył" – zastrzegł.

Ks. Chrostowski podkreślił, że Kościół dopiero w IV w. ustalił dzień obchodów Bożego Narodzenia na 25 grudnia.

"Data ta jest symboliczna i została wybrana ze względu na dzień przesilenia zimowego. To czas, kiedy noc zaczyna się skracać, a dzień wydłużać – a więc czas symbolicznego zwycięstwa dnia nad nocą, światłości nad ciemnością. Symbolika ta podkreśla, że wraz z przyjściem na świat Chrystusa, który jest światłością świata, dokonuje się odrodzenie ludzkości" – wyjaśnił.

Podziel się cytatem

Przypomniał, że w IV w. z inicjatywy cesarzowej Heleny wzniesiono w Betlejem bazylikę Narodzenia Pańskiego.

Reklama

"Wszystko wskazuje na to, że świątynię tę wzniesiono w faktycznym miejscu narodzin Jezusa. Pamięć o tym miejscu była przez chrześcijan pieczołowicie przechowywana. Miejsce to zostało później splądrowane przez pogan, co paradoksalnie przyczyniło się do zachowania pamięci o nim" – powiedział duchowny.

Podkreślił, że początkowo obchody Bożego Narodzenia miały charakter przede wszystkim liturgiczny.

"Trzeba pamiętać, że sama liturgia wyglądała inaczej w wydaniu greckim, inaczej w rzymskim, ormiańskim, a jeszcze inaczej w syryjskim czy w słowiańskim. W każdej z nich ogromną rolę odgrywał motyw światła" – mówił.

Dodał, że z czasem obok liturgii w różnych częściach świata zaczęły towarzyszyć zwyczaje właściwe dla danego regionu.

"Na ziemiach polskich ukształtowały się zwyczaje, takie jak spożywanie wieczerzy wigilijnej w przeddzień Bożego Narodzenia, czy dzielenia się opłatkiem w rodzinach" – podkreślił. (PAP)

Iwona Żurek

iżu/ joz/ mhr/

2024-12-23 07:04

Ocena: +32 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do wspólnoty Emmanuel: wiara wcielona w służbę

„To Duch Święty inspiruje wybory i daje siłę do ich realizacji. To On daje miłość do służenia braciom ze współczuciem, w bliskości i bezinteresowności. Każda rzecz od Niego pochodzi, pozostaje jego darem. To sprawia, że przyjmujemy postawę wdzięczności, uwielbienia oraz radosnej świadomości, że dzieło nie jest nasze, ale Jego”. Te słowa Papież skierował do wspólnoty Emmanuel, założonej w 1980 roku, w Lecce przez jezuitę, o. Mario Marafiotiego.

Franciszek wyraził wdzięczność za sposób sprawowania posługi łączący działanie z czerpaniem ze skarbca Słowa Bożego, rozważanego w skupieniu i budzącego ducha braterstwa. "To bardzo ważne, bo inaczej wspólnota staje się agencją pomocową lub przedsiębiorstwem. Wasza wspólnota zrodziła się w Boże Narodzenie i wyraża wiarę wcieloną w służbę. Punktem wyjścia był gest przyjęcia braci i sióstr żyjących w biedzie, opuszczeniu oraz niewoli" - podkreślił Papież.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: V niedziela zwykła

2025-02-07 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe.Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana zasiadającego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł. I wołał jeden do drugiego: «Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały». Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem. I powiedziałem: «Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!» Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, trzymając w ręce węgiel, który szczypcami wziął z ołtarza. Dotknął nim ust moich i rzekł: «Oto dotknęło to twoich warg, twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech». I usłyszałem głos Pana mówiącego: «Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?» Odpowiedziałem: «Oto ja, poślij mnie!»
CZYTAJ DALEJ

A może “Kawa z Dulcissimą”?

2025-02-07 17:28

ks. Łukasz Romańczuk

Baner przygotowany na 115. urodziny s. Dulcissimy

Baner przygotowany na 115. urodziny s. Dulcissimy

Wiele sytuacji nas zadziwia w życiu, odwiedzając różne miejsca w kraju i na świecie zachwycić nas mogą konkretne dzieła, architektura, historie, a także osoby. Są też takie historie i osoby, które odkrywamy stopniowo, bez pośpiechu, tak, jakbyśmy układali puzzle, aż w końcu doświadczymy obrazu pełnego, pięknego. Dla mnie ostatnim odkryciem jest Brzezie i grób s. Dulcissimy Hoffmann. Byłem w tym miejscu już kilka razy, ale za każdym razem siostra - która nie żyje już prawie 90 lat - mnie zaskakuje.

W odwiedziny do s. Dulcissimy, wybraliśmy się na kilka dni przed jej urodzinami. Początkowo mieliśmy tam być tylko na chwilę. Nawiedzić grób, pomodlić się, wzbudzić w sobie intencję. Ostatnim razem byliśmy bardzo krótko. Było już ciemno i zimno. Tym razem jednak nasza wizyta była znacząco dłuższa. Grób s. Dulcissimy znajduje się obecnie na placu kościelnym nieopodal głównego wejścia do kościoła śś. Apostołów Mateusza i Macieja w Brzeziu, miejscowości, która obecnie jest przyłączona do Raciborza.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję