Watykan opublikował w sobotę list sekretarza generalnego Synodu kardynała Mario Grecha, który ogłosił, że Franciszek 11 marca, a więc podczas pobytu w Poliklice Gemelli, zaaprobował definitywnie rozpoczęcie drogi realizacji postanowień zakończonego w zeszłym roku Synodu pod hasłem: "Ku Kościołowi synodalnemu. Komunia, uczestnictwo, misja". Opublikowany w październiku 2024 roku dokument końcowy synodu stanowi część nauczania papieża i wymaga przyjęcia przez lokalne Kościoły.
Wyznaczony obecnie nowy trzyletni etap, wyjaśnił kardynał z Malty i bliski współpracownik papieża w liście do biskupów i struktur Kościołów Wschodnich, wymaga zaangażowania wszystkich instytucji, takich jak Instytuty życia konsekrowanego, stowarzyszenia życia apostolskiego, organizacje świeckich i ruchy kościelne oraz wspólnoty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Droga ta ma zgodnie z decyzją papieża doprowadzić do organizacji Zgromadzenia eklezjalnego w 2028 roku w celu wzmocnienia owoców synodu bez konieczności zwoływania następnego.
Kardynał Grech zastrzegł, że etap wdrażania postanowień synodu nie powinien być prostym wprowadzaniem w życie "dyrektyw z góry", ale "procesem przyjmowania" dokumentu końcowego.
Reklama
W dokumencie tym, przyjętym w głosowaniu, zapisano, że w Kościele potrzebne są "uzdrowienie, pojednanie i odbudowa zaufania" w związku z wieloma skandalami wokół różnych nadużyć. Zwrócono uwagę, że Kościół musi uznać swoje błędy i prosić o przebaczenie.
"Podążanie tą drogą jest aktem sprawiedliwości i zadaniem misyjnym ludu Bożego w naszym świecie, i darem" - głosi dokument synodu.
Zaznaczono w nim też, że "kryzys nadużyć w swoich różnych i tragicznych przejawach doprowadził do niewypowiedzianych i często trwałych cierpień ofiar i ich społeczności". "Kościół musi słuchać ze szczególną uwagą i wrażliwością głosu ofiar nadużyć seksualnych, duchowych, ekonomicznych, instytucjonalnych, władzy i sumienia ze strony członków duchowieństwa i osób pełniących funkcje kościelne" - podkreślono.
"Słuchanie jest elementem fundamentalnym w drodze ku wyzdrowieniu, skrusze, sprawiedliwości i pojednaniu" - to kolejna konkluzja obrad.
Kościół "musi uznać swoje zaniedbania, prosić pokornie o przebaczenie, otoczyć opieką ofiary, wyposażyć się w narzędzia prewencji i podjąć wysiłek, by odbudować wzajemną ufność w Panu" - uznano.
W tekście zwraca się uwagę na to, że "Kościół jest wezwany do tego, by być ubogi, z ubogimi, którzy często stanowią większość wiernych, i by ich słuchać". Jest też postulat "odnowy duchowej i reformy strukturalnej, by uczynić Kościół bardziej partycypacyjnym i misyjnym".
Jeden z punktów brzmi następująco: "Dajemy świadectwo Ewangelii, kiedy staramy się przeżywać relacje, szanujące godność i wzajemność między mężczyznami i kobietami. Powtarzające się wyrazy bólu i cierpienia ze strony kobiet z każdego regionu i kontynentu, zarówno świeckich, jak i konsekrowanych, ukazują, jak często nie jesteśmy w stanie tego zrobić".
Jednocześnie trwają prace dziesięciu grup roboczych nad wybranymi tematami dotyczącymi przyszłości Kościoła. Jednym z nich jest rola kobiet, która wywołuje podziały w hierarchii.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)