Reklama

W ojczyźnie papieża Franciszka

Spotkania z mieszkańcami Argentyny polskiego pochodzenia, osobami duchownymi i zakonnymi oraz wspólna modlitwa dziękczynna za kanonizację Jana Pawła II wypełniły pobyt bp. Wiesława Lechowicza, delegata Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa emigracji, w ojczyźnie papieża Franciszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wizyta bp. Wiesława Lechowicza w Argentynie trwała od 2 do 15 maja br. i odbyła się na zaproszenie o. Jerzego Twaróga, rektora tamtejszej Polskiej Misji Katolickiej. Misja została założona w Martin Coronado w 1957 r. przez ojców bernardynów, którzy po dziś dzień otaczają Polonię duszpasterską troską. W pracy pomagają im siostry albertynki, prowadzące po sąsiedzku Dom Spokojnej Starości, w którym przebywa obecnie kilka osób polskiego pochodzenia. Ośrodek ten, wybudowany przez Towarzystwo Polskie, mieści się przy drodze Jana XXIII, a po drugiej stronie klasztoru i kościoła Ojców Bernardynów biegnie droga Jana Pawła II. Nazwy ulic zostały nadane na długo przed ogłoszeniem wspólnej kanonizacji wielkich Papieży.

Od tych, którym się udało...

Szacuje się, że w Argentynie żyje ok. 200 tys. obywateli polskiego pochodzenia, a ponieważ ostatnia „fala” polskich imigrantów pojawiła się po zakończeniu II wojny światowej, charakter Polonii w Argentynie znacznie różni się od tej na półkuli północnej. Dodatkowo rozproszenie i brak integracji nie pomagają w prowadzeniu duszpasterstwa. – Tym większe uznanie – mówi bp Lechowicz – należy się ojcom bernardynom oraz pozostałym księżom i siostrom zakonnym, starającym się podtrzymywać ducha religijnego i patriotycznego wśród obywateli Argentyny polskiego pochodzenia. Na uwagę zasługuje ośrodek w Martin Coronado, gdzie zgromadzone są duże zasoby dokumentów ukazujących ciekawą historię osiedlania się Polaków pod Krzyżem Południa oraz prowadzenia dla nich i z nimi duszpasterstwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Większość z polonijnych rodzin jest nieźle sytuowana, a niektórzy wręcz należą do miejscowej elity, radząc sobie doskonale w prowadzeniu rodzinnych przedsiębiorstw czy firm. – Najlepszym przykładem jest rodzina Szychowskich, prowadząca fabrykę herbaty yerba mate „Amanda”, trzecią co do wielkości produkcji w Argentynie – dodaje bp Lechowicz.

...do tych, którym się nie udało

Przemierzając tysiące kilometrów, Ksiądz Biskup widział też krańcowe ubóstwo ludzi żyjących dosłownie i w przenośni na peryferiach. – Pobyt w ojczyźnie papieża Franciszka pozwolił mi lepiej zrozumieć wrażliwość Ojca Świętego na biedę i problemy społeczne. Wioski ubóstwa – villa miseria – są dostrzegalne niemal na każdym kroku. Często ich mieszkańcy stają się przedmiotem zainteresowania sekt, których w Argentynie nie brakuje. W tym kontekście jeszcze bardziej wybrzmiewa zachęta papieża Franciszka do aktywności ewangelizacyjnej i nawrócenia pastoralnego – zauważa bp Lechowicz.

Reklama

Podczas Mszy św. i spotkań delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej mógł się przekonać, jak żywa i tradycyjna jest religijność tamtejszych mieszkańców polskiego pochodzenia. W północnej prowincji Argentyny – Misiones, która stanowi kolebkę tamtejszej polskiej emigracji, bp Lechowicz widział bardzo wiele kaplic, krzyży i kościołów zbudowanych przez Polaków, którzy przybywali do Argentyny już po powstaniu styczniowym. Mimo zrozumiałych problemów językowych znanych jest tam i śpiewanych po polsku wiele pieśni religijnych.

Wokół świętego Polaka

Nowy święty – Jan Paweł II cieszy się dużą czcią w Argentynie. Pomniki i tablice jemu poświęcone widać w miejscach publicznych oraz w wielu kościołach, m.in. w narodowym sanktuarium maryjnym w Luján. Dużym kultem otacza się w Argentynie obraz Pana Jezusa Miłosiernego, czci się także sekretarkę Bożego Miłosierdzia – św. Faustynę.

– W Azarze i Wandzie celebrowałem Msze św. z udziałem licznych wiernych pochodzenia polskiego. W pierwszej z tych miejscowości liturgia odbywała się przy pomniku Jana Pawła II oraz przy wybudowanym domu opieki dla osób starszych, który też nosi imię świętego Papieża Polaka. Dom ten poświęciłem z nadzieją, że wkrótce zostanie oddany do użytku. W jednym i drugim miejscu obecna była grupa młodzieży miejscowej i przybyłej z Apóstoles w polskich strojach regionalnych – opowiada bp Lechowicz. – W Wandzie znajdują się również Muzeum Polskie oraz szkoła, w której dzieci uczą się także języka polskiego.

W Argentynie duszpasterzują liczni duchowni z Polski, księża zakonni i diecezjalni, m.in. z diecezji tarnowskiej pracuje tam dwóch kapłanów – ks. Tadeusz Mastej i ks. Aleksander Piszczek. Bp Lechowicz spotkał się 7 maja z grupą kapłanów pracujących w Buenos Aires, w Martin Coronado i w okolicznych regionach. – Obraz Kościoła i duszpasterstwa w Argentynie jest tak zróżnicowany, jak sytuacja bytowa i materialna jej obywateli. Co do osób i rodzin polskiego pochodzenia – w dalszym ciągu Kościół pozostaje głównym ośrodkiem integrującym – ocenia bp Lechowicz.

2014-06-24 16:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję