Reklama

Niedziela w Warszawie

Gorzkie żale po warszawsku

Po rocznej przerwie rusza w Warszawie festiwal „Gorzkie żale”.
Wystawy, spektakle teatralne i pokazy filmowe, koncerty i debaty składające się rozpoczynający się 10 lutego festiwal będą nawiązywać do Wielkiego Postu

Niedziela warszawska 6/2016, str. 1

[ TEMATY ]

festiwal

Marta Ankiensztejn/www.gorzkiezale.pl

Spotkanie prasowe "Festiwal od Kuchni"

Spotkanie prasowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Gorzkie żale”, to nabożeństwo wielkopostne, typowo polskie, powstałe w Warszawie na przełomie XVII i XVIII wieku, które zapowiada pasję Jezusa. Ale „Gorzkie żale”, to także nazwa festiwalu łączącego różnorodne środki wyrazu artystycznego, które próbują mierzyć się z problemami i wyzwaniami stojącymi przed człowiekiem. Dyrektorem artystycznym siódmej już edycji festiwalu jest znany aktor i reżyser Redbad Klijnstra.

– Mogłoby się wydawać, że Wielki Post nie jest czasem festiwali. Ale tak nie jest. To festiwal nie zabawy, lecz skupienia. Nie proponujemy taniej rozrywki, wielkiej imprezy, lecz kontemplację – mówi Tomasz Kempski z Centrum Myśli Jana Pawła II, organizatora festiwalu. – Nawet jeśli festiwalowe propozycje uznać za formę rozrywki, to taką, która ma skłonić do przemyślenia, uświadomienia wielostronności i wielobarwność naszego życia. Nie jest tak, że wierzymy tylko wtedy gdy jesteśmy w kościele, gdy modlimy się. Wierzymy także wtedy, gdy obcujemy ze sztuka, wspólnie zastanawiamy się nad tekstami kultury itp.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak nie jest to festiwal religijny. Koniec karnawału, posypanie głowy popiołem, okres Wielkiego Postu, rekolekcje przygotowujące do Wielkanocy, to czas zadumy i pytań, które od stuleci stawiają sobie ludzie. Organizatorzy odwołują się do skojarzeń natury religijnej, ale także kulturowej, filozoficznej i obyczajowej, adresując go także do ludzi niewierzących, wątpiących i poszukujących.

– Wydarzenia kulturalne służą rozwinięciu głównego motywu festiwalu, który zawsze ma kontekst krzyża – mówi Tomasz Kempski. Hasłem tegorocznego festiwalu jest wolna wola na rozdrożu, a motywem przewodnim – skrzyżowanie: dla jednych symbol chrześcijaństwa, dla innych rozmaitość możliwości. – Motyw skrzyżowania wykorzystamy do opowieści o zagubieniu człowieka, skutkach podejmowanych decyzji i sile wolnej woli.

2016-02-04 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjo, Twoi jesteśmy

Niedziela zamojsko-lubaczowska 23/2017, str. 7

[ TEMATY ]

festiwal

Ks. Krzysztof Hawro

Zespół alumnów wraz z ks. Dominikiem Samulakiem podczas modlitwy

Zespół alumnów wraz z ks. Dominikiem Samulakiem podczas modlitwy

„Matko Najświętsza, Pani Kalwaryjska, Tobie ufam i Tobie raz jeszcze wyznaję: Totus Tuus, Maria!” – słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II stały się mottem II Festiwalu Pieśni Maryjnej i Religijnej w Lipsku

Była to już druga edycja festiwalu, którego głównym organizatorem jest parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Lipsku k. Zamościa przy współpracy z Urzędem Gminy Zamość i Gminnym Ośrodkiem Kultury Gminy Zamość. Honorowy Patronat nad wydarzeniem objęli: bp Marian Rojek – ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej i Ryszard Gliwiński – wójt gminy Zamość.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: dojrzałość to mądrość życiowa

2024-05-06 07:53

[ TEMATY ]

maturzyści

Bp Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Znakiem piękna Kościoła są żywe parafie, wspólnoty, w których rodzą się inicjatywy duszpasterskie, gdzie ludzie się jednoczą, a nie dzielą – mówił bp Krzysztof Włodarczyk

Znakiem piękna Kościoła są żywe parafie, wspólnoty, w których rodzą się inicjatywy duszpasterskie, gdzie ludzie się jednoczą, a nie dzielą –
mówił bp Krzysztof Włodarczyk

„Dojrzałość to mądrość życiowa, dzięki której mogę dokonywać wyborów zgodnych z Bożym planem” - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, błogosławiąc maturzystom z diecezji bydgoskiej.

Msza św. w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy była miejscem modlitwy dla zdających w tym roku egzamin dojrzałości. - Matura z pewnością jest jednym z tych momentów, o których mówimy, że są najważniejszymi w naszym życiu, ale czy na pewno? Powiem przekornie: Pan Jezus nie mówi o tym egzaminie nic - mówił ks. Henryk Stippa, który przewodniczył modlitwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję