Pewien człowiek odwiedzał przyjaciela i bardzo długo się u niego zasiedział. Zapadła noc, więc przyjaciel namawiał, aby pozostał u niego na noc. Gość uśmiechnął się tylko i odpowiedział, że dla niego wędrówka w ciemnościach to nic nowego, bo przecież jest niewidomy, jednakże, aby inni przechodnie wiedzieli, że nadchodzi, może wziąć ze sobą zapalony lampion, którego światło będzie innych ostrzegać. Przyjaciel niewidomego zapalił mu świecę w lampionie i wyprawił go w drogę. Niewidomy już niemal dotarł do celu, gdy nagle zderzył się z innym człowiekiem. Obydwaj upadli na drogę i ze złością zaczęli krzyczeć jeden na drugiego. Potrącony przechodzień pozbierał się z upadku i zapytał, czy człowiek, który na niego wpadł, jest niewidomy, czy tylko nieuważny. Niewidomy odparł zgodnie z prawdą, że faktycznie nie widzi, ale przecież niesie zapaloną lampkę. Potrącony przechodzień pokiwał z politowaniem głową i już bez złości powiedział: „Biedny głupcze, twoja lampka już dawno zgasła”. Młodzi przyjaciele, którzy dzisiaj otrzymaliście w sakramencie bierzmowania dary Ducha Świętego, musicie dbać o to, aby światełko wiary, w której zostaliście ochrzczeni, nigdy nie zgasło w waszych sercach i duszach. Wiarę trzeba pielęgnować i trzeba jej strzec, tak jak to czynił patron dzisiejszego dnia św. Jan Nepomucen. On jej ustrzegł, a tylko od was zależy, czy uczynicie tak samo”. Tymi słowami, homilię skierowaną przede wszystkim do grupy zwierzynieckich gimnazjalistów, którzy przez przystąpienie do sakramentu bierzmowania, potwierdzili swoją przynależność do Kościoła katolickiego, zakończył Pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Marian Rojek 21 maja br. Uroczysta Msza św., której Ksiądz Biskup przewodniczył odprawiona została w odnowionym „kościółku na wodzie” pw. św. Jana Nepomucena.