Reklama

Niedziela Łódzka

Dobry i wrażliwy – Ks. Bogdan Misztal we wspomnieniach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz dr Bogdan Misztal urodził się 1 stycznia 1932 r. w Szydłowcu na ziemi radomskiej. Święcenia kapłańskie przyjął 19 czerwca 1955 r. w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi z rąk bp. Michała Klepacza. Zaś 15 listopada 1960 r. uzyskał stopień doktora teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Przez wiele lat wykładał w łódzkim WSD. Ostatnie lata życia spędził w Domu Księży Emerytów, gdzie zmarł 3 września br., opatrzony sakramentami świętymi w 88. roku życia i 65. roku kapłaństwa. Mszy św. pogrzebowej w kościele pw. św. Wojciecha przewodniczył 5 września bp Marek Marczak. Odczytano wówczas list metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia poświęcony osobie zmarłego, a homilię pogrzebową wygłosił ks. Karol Andrzejczak.

Moja przyjaźń z ks. Bogdanem Misztalem trwała nieprzerwanie od dnia, kiedy mój wuj – ks. Antoni Just przyprowadził do naszego domu swojego przyjaciela. Od tej chwili minęło kilkadziesiąt lat przyjacielsko-rodzinnych kontaktów, wypełnionych różnorakimi miłymi zdarzeniami, ale i troskami, kłopotami, wspieraniem się wzajemnym. W naszym domu zawsze był oczekiwany jako szczególnie miły i ważny gość. Z potrzeby serca chciałabym wspomnieć kilka zasadniczych cech ks. Bogdana, przywołać niektóre, pewnie mniej znane fakty i zdarzenia, których niemalże na co dzień mogłam być świadkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Z pozoru ks. Bogdan Misztal mógł wydawać się szorstki i niedostępny. My, znając go bliżej, postrzegaliśmy go zupełnie inaczej. Mimo że miał różne swoje problemy i kłopoty, starał się znosić je mężnie, w samotności, nie narzucając się otoczeniu i nie absorbując swoją osobą. Był wyjątkowego umysłu. Do końca, poza językiem hebrajskim, greckim, łaciną, odświeżał i doskonalił także znajomość języka angielskiego i niemieckiego. Zajmował się teologią, a ściślej biblistyką i pozostawił po sobie wspaniałą bibliotekę, bogatą w ważne dzieła, w tym najnowsze wydania słowników z tej dziedziny. Pamiętam, żeby zakupić niektóre z nich, jeździł kilka razy do Warszawy i tego samego dnia wracał. Ten trud potwierdzał jego żywotność i ciągłe zainteresowanie swoją dziedziną nauki. Czytał nie tylko książki naukowe, ale interesował się żywo wydarzeniami bieżącymi. Codziennie kupował wiele czasopism, korzystał z licznych mediów o zróżnicowanej opcji, co dawało mu wszechstronną orientację i m.in. znajomość mechanizmów, jakimi kierują się politycy. Mimo tej bogatej wiedzy, a może właśnie dlatego, zupełnie nie był podatny na wpływy i manipulacje. Był też autorem wspomnienia o ks. Romanie Kotlarzu [Sługa Boży, działacz opozycji – przyp. red.] , które ukazało się w książce wydanej przez Towarzystwo Patriotyczne im. ks. Romana Kotlarza w Szydłowcu. Osoba bohaterskiego Księdza pochodzącego z Radomszczyzny, którego znał osobiście, dobrze wpisywała się w poglądy ks. Bogdana, dlatego z wielkim zaangażowaniem podjął się tej pracy.

Ks. Bogdan Misztal był typem szlachetnego samotnika. Dla mnie pewnym wzorem była jego wiara, a także cała jego osobowość, nienarzucająca się. Był człowiekiem niezwykle skromnym, nie eksponował siebie. Wsparcia udzielał często anonimowo. Kiedy chciałam nieraz podkreślić jego hojność i dobroć wobec pewnych instytucji czy osób – nie pozwalał mi, kwitując krótko: Pan Bóg wie! PAN BÓG WIE. To jego dewiza, treść i sens nie tylko kapłańskiego życia. Mimo pozornej szorstkości tak naprawdę był człowiekiem bardzo wrażliwym i dobrym, co potwierdza jego stosunek do mamy, z którą był uczuciowo bardzo związany. Dokładał wielu starań, by zapewnić jej jak najlepsze warunki. Gdy była coraz słabsza, mimo dużej odległości – 150 km, jeździliśmy tam coraz częściej. Zwykle co 2 tygodnie. Ks. Bogdan wraz z uderzającym podobieństwem odziedziczył po mamie doskonałe zdrowie. Mimo sędziwego wieku nie miał poważniejszych schorzeń. Dlatego tym bardziej trudno pogodzić się z tym nagłym jego odejściem. Wiemy – „przemija postać tego świata”, a z nim przemijamy i my. Ale dlaczego najczęściej to przemijanie jest tak bolesne, niespodziewane i zawsze zbyt wczesne?

Moje niemal codzienne wieloletnie rodzinno-przyjacielskie kontakty z ks. Antonim i Bogusławem spowodowały mój serdeczny stosunek także do wszystkich mieszkańców Domu Księży Emerytów i do jego dyrektora – ks. Pawła Świrada, który wykazywał wobec mnie dużo życzliwości i zrozumienia. Po dziś dzień obdarzam przyjaznymi uczuciami Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus prowadzące ten dom, a zwłaszcza s. Łucjanę i s. Blankę towarzyszące ostatnim chwilom życia obu bliskich mi księży.

2019-09-17 14:31

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wieś Piotra ma 700 lat

Niedziela bielsko-żywiecka 25/2019, str. 5

[ TEMATY ]

jubileusz

TT

Uroczystości w Pietrzykowicach

Uroczystości w Pietrzykowicach
Sama nazwa Pietrzykowic, czy to w brzmieniu łacińskim, jak to występuje w dokumentach średniowiecznych kościelnych, jak i niemiecka, z racji przybyłych tu osadników, czy staropolska i dzisiejsza – odnosi się nie tylko do konkretnej osoby o imieniu Piotr, czy Pietrzyk, ale do św. Piotra – powiedział bp Roman Pindel w Pietrzykowicach, które dziękowały za 700 lat istnienia.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Nawrocki: będę dbał o chrześcijańskie wartości

2025-08-17 16:27

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Wojtek Jargiło

10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe 5 lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.

W niedzielę prezydent Karol Nawrocki odwiedził Godziszów Trzeci w województwie lubelskim, gdzie - jak wskazał - podczas wyborów prezydenckich głosowało na niego ponad 94 proc. mieszkańców.
CZYTAJ DALEJ

Papież odpowiada, jak przezwyciężać pokusy

2025-08-18 18:59

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

przezwyciężać pokusy

Vatican Media

Papież Leon XIV udziela błogosławieństwa

Papież Leon XIV udziela błogosławieństwa

Odpowiadając na list Laury – matki i żony – jak stawić czoła trudnościom i przezwyciężać pokusy, Papież Leon zachęca ją, aby nazywała je po imieniu, dzieliła się swoimi doświadczeniami, a przede wszystkim zwracała się o pomoc do Maryi. List i odpowiedź Papieża zostały opublikowane w miesięczniku „Piazza San Pietro”.

„Mam męża, który bardzo mnie kocha… i jestem matką trzech wspaniałych córek, które staram się codziennie karmić modlitwą i słowem Ewangelii. Przechodzę przez czas, w którym moja wiara jest silniejsza niż kiedykolwiek… ale może właśnie dlatego czuję, że pokusy mocno próbują przejąć nade mną przewagę. Czy to oznacza, że moja wiara nie jest aż tak mocna?”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję