Na koniec Adwentu liturgia odsyła nas do pierwszych słów Nowego Testamentu. Pozdrowienie anielskie, które powtarzamy w codziennej modlitwie, przekazuje radosną nowinę o rychłym przyjściu Zbawiciela. Tak spełnia się obietnica Protoewangelii (Rdz 3, 15), którą Bóg zostawił prarodzicom po ich upadku. W słowach przekleństwa, skierowanych do węża – kusiciela, zawiera się obietnica błogosławieństwa, które przyniesie światu Mesjasz „zrodzony z Niewiasty”: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a Potomstwo Jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”.
Cała historia biblijna była oczekiwaniem na spełnienie tej obietnicy. Błogosławieństwo, które anioł przyniósł Maryi, nawiązuje do słów, jakie wypowiedziała niegdyś natchniona Debora do innej kobiety, która zmiażdżyła głowę Sisery, wodza wrogich zastępów: „Niech Jael będzie błogosławiona wśród niewiast, żona Chebera Kenity, wśród niewiast żyjących w namiotach niech będzie błogosławiona” (Sdz 5, 24). Podobna pochwała spotkała mężną wdowę Judytę, która z narażeniem własnego życia odcięła głowę Holofernesa: „Błogosławiona jesteś, córko, przez Boga Najwyższego, spomiędzy wszystkich niewiast na ziemi, i niech będzie błogosławiony Pan Bóg, Stwórca nieba i ziemi, który cię prowadził, abyś odcięła głowę wodza naszych nieprzyjaciół” (Jdt 13, 18).
Oba przykłady zapowiadają, że ostateczne zwycięstwo nad mocami piekła i szatana dokona się „przez rękę Niewiasty”, Matki Mesjasza. To zwycięstwo, oczekiwane i stale upraszane w dziejach Izraela, staje się rzeczywistością w Nowym Testamencie. Wizyta Maryi u swej krewnej Elżbiety to pierwszy akt tego zwycięstwa. Elżbieta podejmie pozdrowienie anielskie i połączy je z proroctwem o Jej Synu: „błogosławiony owoc Twojego łona”. Gramatycznie formuła ta („błogosławiona między niewiastami”) wyraża najwyższy stopień błogosławieństwa: Maryja jest najszczęśliwszą z kobiet, bo sam Bóg, dzięki Jej przyzwoleniu, staje się człowiekiem dla naszego zbawienia.
Wydarzenia ostatnich tygodni uświadamiają nam to, co kard. Karol Wojtyła zapowiedział jeszcze przed wyborem na Stolicę Piotrową: nadchodzi czas definitywnej konfrontacji między cywilizacją życia i śmierci. Dziś nie ma już wątpliwości, że zarówno parlament europejski, jak i polski stanowią arenę walki o życie nienarodzonych. Apokaliptyczna walka zakończy się zwycięstwem Niewiasty nad Smokiem (por. Ap 12). Do nas należy to, by oddać się całkowicie Jej władzy, bo tylko Ona ze swym Synem jest władna pokonać moce piekielne. Niedawne oddanie Polski Chrystusowi „przez ręce Maryi” było ważnym wydarzeniem w dziejach narodu i w życiu osobistym każdego z nas. Teraz musimy tylko z ufnością oczekiwać Jego działania „ręką Niewiasty”.
Królestwo Boże zawsze zmagać się będzie ze złem, podobnym do uporczywego, trującego pasożyta. Zmaganie to trwa nie tylko w świecie zewnętrznym, ale i wewnątrz wspólnoty chrześcijańskiej, a także w sercu każdego człowieka. Życie chrześcijanina i wspólnoty chrześcijańskiej jest polem nieustannej walki: tam, gdzie Pan troskliwie zasiewa dobro, przeciwnik podstępnie rozsiewa zło. Należy zatem stale pamiętać, że znajdujemy się w zasięgu działania dwóch siewców i że jesteśmy nieustannie obsiewani dwojakim ziarnem: życiodajnym słowem Jezusa, które przynosi owoc obfity, gdy słuchamy go i je pojmujemy, oraz nasieniem demona, które jest wrzucane do naszych serc i pomiędzy nas, gdy przestajemy czuwać i zmagać się z pokusą duchowego lenistwa. Rzeczą niezwykle wymowną jest to, że w swoim wyjaśnieniu przypowieści Jezus utożsamia dobre i złe nasienie odpowiednio z synami królestwa i synami Złego. Płyną stąd dwa wnioski. Po pierwsze, stajemy się tym, czym się karmimy, czym pozwalamy się „obsiewać”. Po drugie: w miarę, jak zakorzenia się w nas i dojrzewa zasiane dobro czy zło, sami stajemy się nasieniem, które służy pomnażaniu i rozsiewaniu tego, co w nas zamieszkało. Stąd ogromna odpowiedzialność za zawartość naszego własnego umysłu i serca, ale też i za braci obok nas, którzy podlegają naszemu wpływowi: dobremu lub złemu! Nieustannie będzie też wracać do nas pokusa dążenia do wykorzeniania zła w Kościele i w świecie natychmiast i na własną rękę. Ileż cierpienia rodziło w ciągu dziejów takie myślenie, gdy jedni ludzie uznawali drugich za źródło zła, szkodliwe „chwasty”, i gdy przyznawali sobie sami prawo do ich eliminacji. Trudniejszą rzeczą, której wymaga od nas Jezusa, jest zgoda na Bożą cierpliwość, by pozwolić „róść obojgu razem aż do żniwa”. Wysiłki zmierzające do zniszczenia zła wewnątrz Kościoła i stworzenia wspólnoty idealnej przynosiły w ciągu dziejów wielkie nieszczęścia wywoływane „w imię dobra”. Kościół nie jest sektą czystych! Jest w nim miejsce dla ludzi obciążonych grzechem i błądzących. Tryumf dobra nastąpi dopiero na końcu i będzie on dziełem Boga, a nie naszym! Teraz zaś jest czas cierpliwości – Boga i naszej. Na zło – nasze własne i cudze – patrzeć trzeba jako na miejsce objawienia miłosierdzia. Bóg chce, by to miłosierdzie było przyjmowane przez nas samych i udzielane innym. Zło rozpanoszone w świecie zostało przez Boga wprzęgnięte w służbę ostatecznemu zwycięstwu dobra. To właśnie tam, gdzie ono się wzmaga, objawia się jeszcze bardziej zdumiewająca natura Boga, którą jest miłosierdzie i przebaczenie, bezwarunkowe i bezgraniczne. „Gdzie wzmógł się grzech, jeszcze bardziej rozlała się łaska” (Rz 5,20). Bóg pozostawia zło, aby poprzez nie człowiek mógł poznać tę niesłychaną łaskę i sam stał się zdolny do jej przyjmowania i przekazywania innym.
Podobnie jak od siedmiu wieków Matka Boża Częstochowska na Jasnej Górze, tak Pani Ostrobramska, Matka Wschodu i Zachodu, od ponad trzystu lat króluje z wysokości swojego nadbramnego
wzniesienia całej ziemi litewskiej, białoruskiej i polskiej. „Świeci” blaskiem wspaniałych szat przez okna kaplicy nad Ostrą Bramą, widoczna z daleka.
W każdej ludzkiej twarzy, nawet gdy jest naznaczona trudem czy cierpieniem, odbija się dobroć Stwórcy, światło, którego żadna ciemność nie jest w stanie zgasić - napisał Leon XIV do uczestników spotkania dotyczącego budowania wspólnot chroniących godność osoby. Spotkanie organizuje Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich.
Pozdrawiając przedstawicieli różnych konferencji zakonnych oraz licznych instytutów życia konsekrowanego, apostolskiego i kontemplacyjnego, Papież napisał, że bardzo bliskie jest mu zagadnienie, w jaki sposób budować wspólnoty, w których godność każdej osoby, szczególnie nieletnich i najbardziej bezbronnych, jest chroniona i promowana.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.