Reklama

Wiadomości

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ZIMA NA UKRAINIE
Byle do wiosny

Władze Ukrainy proszą pozostających za granicą uchodźców, by nie wracali do kraju co najmniej do wiosny, jeżeli tylko mają taką możliwość. – Będę prosić, byście nie wracali, musimy przeżyć zimę. Niestety, sieci energetyczne nie wytrzymają, widzicie, co wyprawia Rosja. Nie musicie wracać. Jeżeli macie możliwość, żeby zostać, to lepiej przezimować za granicą – powiedziała w wystąpieniu telewizyjnym Iryna Wereszczuk, wicepremier i minister ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych. Od początku rosyjskiej agresji Ukrainę opuściło 6-10 mln osób, a większość z nich przebywa w państwach Unii Europejskiej.

Od ponad miesiąca ukraińskie elektrownie i elektrociepłownie oraz inne obiekty cywilnej infrastruktury energetycznej są celami masowych ostrzałów ze strony wojsk rosyjskich. W Kijowie obowiązuje tryb oszczędzania energii elektrycznej, co oznacza m.in., że sklepy mają zrezygnować z oświetlania swoich witryn, trolejbusy zostały zastąpione autobusami, a ulice są słabiej oświetlone. Dochodzi też do przerw w dostawach prądu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Kijowie w sklepach trwa gorączka zakupów AGD, agregatów prądotwórczych, przenośnych paneli słonecznych, kuchenek turystycznych na gaz, a także elektrycznych koców i prześcieradeł. – Klienci pytają o wszystko, co grzeje, daje prąd i świeci – powiedział dziennikarzom sprzedawca ze sklepu AGD w Kijowie.
j.k.

ENERGETYKA
Uzależnieni od uranu

Reklama

Podczas gdy USA i UE uzgadniają pakiety sankcji przeciwko Rosji i jej paliwom kopalnym, przemysł jądrowy dotychczas nie został nimi objęty. Powodem jest silne uzależnienie Europy od rosyjskiego uranu. Na Stary Kontynent trafia aż 20% uranu z Rosji, kolejne 20% – z Kazachstanu, gdzie wydobywa go i przetwarza rosyjski koncern państwowy Rosatom. Uran zatem może się stać kolejną po gazie bronią Putina w walce z krajami Europy – oceniają niemieckie media, powołując się m.in. na raporty wywiadowcze. Zależność jest szczególnie wysoka w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie znajduje się 18 elektrowni jądrowych. Francja, gdzie ok. 70% energii elektrycznej pochodzi z elektrowni atomowych, mogłaby nie kupować uranu z Rosji, ale brakuje woli politycznej, a poza tym na rosyjskim uranie można zarobić: Francuzi przetwarzają ten surowiec i dostarczają go do elektrowni jądrowych w sąsiednich państwach. Eksperci uważają, że Francja ma nadzieję, iż Putin nadal będzie dostarczał uran, a on tylko czeka na dobry moment, by powstrzymać dostawy surowca do Europy i na pewno wykorzysta tę zależność.
j.k.

KRAJE RAJE
Werbują Afgańczyków

Rosja i Iran podejmują próby werbowania na wojnę z Ukrainą byłych komandosów z armii Afganistanu, niegdyś wyszkolonych przez jednostki specjalne USA i Wielkiej Brytanii, a obecnie ukrywających się przed zemstą ze strony rządzących w Kabulu talibów – informują amerykańskie media. Afgańscy żołnierze lekkiej piechoty z korpusu komandosów przez 20 lat walczyli wspólnie z zachodnimi sojusznikami przeciwko talibom. Obecnie na terytorium Afganistanu i sąsiednich państw może przebywać nawet 20-30 tys. tych żołnierzy. Są oni porzuceni przez swoich patronów z USA i krajów Zachodu, stanowią zatem łatwy cel dla rosyjskich i irańskich służb wywiadowczych. Według źródeł magazynu Foreign Policy, Rosja i Iran są w stanie zwerbować nawet ok. 10 tys. komandosów. Żołnierze, którzy przystaną na ofertę Moskwy, mają być przerzucani z Afganistanu do Iranu, a następnie do Rosji.
w.d.

DZIURAWE SANKCJE
Sprzedaż obwoźna

Reklama

Rosjanie przez pływające pod banderami innych państw tankowce sprzedają na Morzu Śródziemnym ropę naftową, co służy omijaniu unijnych sankcji nałożonych na Moskwę po jej inwazji na Ukrainę. Tak twierdzą hiszpańskie dzienniki. Sprzedaż i tankowanie paliwa odbywają się w kilku miejscach zachodniej oraz wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Jednym z nich jest położona w Afryce Północnej hiszpańska enklawa Ceuta. Z informacji tamtejszych mediów wynika, że proceder prowadzony z inicjatywy Rosji, nazywany sprzedażą widmo, odbywa się na wodach międzynarodowych.

Jak ustalili dziennikarze, jednym ze statków, z których sprzedawano rosyjską ropę na pełnym morzu, był pływający pod banderą Wysp Marshalla tankowiec Sti Finchley, który stacjonował w rejonie Ceuty. Wśród sprzedających rosyjską ropę jednostek były też tankowce pływające m.in. pod flagami Malty oraz Włoch. Do „sprzedaży widmo” dochodziło też w ostatnich miesiącach na wodach wokół Malty oraz w okolicach greckiego portu Kalamata i egipskiej Aleksandrii.
j.k.

NA GRANICY
Teraz z Rosji

Reklama

Czy szykuje się kolejny szturm migrantów z Azji i Afryki na polską granicę, tym razem z rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego? Jest taka obawa. Według doniesień, lądują tam samoloty z Syrii, Turcji i Białorusi. Wiceminister spraw wewnętrznych Błażej Poboży, pytany, czy są to przygotowania do ewentualnego przerzutu imigrantów przez granicę rosyjsko-polską, odpowiedział, że jest to jeden z wariantów, ale – jak dodał – w tej chwili informacje pochodzące od Straży Granicznej na to nie wskazują. Gdyby jednak informacje o przygotowaniach do przerzutu imigrantów przez granicę rosyjsko-polską się potwierdziły, będziemy musieli wzmocnić nasze siły na odcinku granicy z Kaliningradem i być może – jak zapowiedział sekretarz generalny rządzącego PiS Krzysztof Sobolewski – wybudować umocnienia graniczne podobne do tych, które powstały na odcinku polsko-białoruskim. – To jest badanie naszej zdolności obronnej przez Łukaszenkę i Putina – zaznaczył Sobolewski. Na pewno na granicy z rosyjską eksklawą powstanie w ciągu roku zapora elektroniczna. Środki na ten cel są zapewnione, obecnie trwają prace koncepcyjne. Do końca listopada ma być wybrany wykonawca.
w.d.

PREZENT MACRONA
Niezrabowana

Pierwsze francuskie wydanie dzieła Immanuela Kanta pt. Projet de Paix Perepétuelle (Projekt wiecznego pokoju) z 1796 r., z pieczątką „Czytelnia Akademicka we Lwowie”, podarowane papieżowi przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona podczas audiencji w Watykanie, nie pochodzi z niemieckich grabieży, jak wcześniej spekulowano – podała Agence France-Presse, powołując się na rozmowę z paryskim księgarzem Patrickiem Hatchuelem, który sprzedał książkę Kanta Pałacowi Elizejskiemu za cenę poniżej 2,5 tys. euro. – Książka nie pochodzi z niemieckich grabieży. Nie mam co do tego wątpliwości – zapewnił Hatchuel i dodał, że jako Żyd jest na to szczególnie wyczulony. Dzieło było własnością biblioteki we Lwowie w latach 1850-70, a następnie zostało sprzedane. Potem, ok. 1900 r., zostało przywiezione do Paryża przez znanego księgarza Luciena Bodina. Czytelnia Akademicka nie stanowiła części Uniwersytetu Lwowskiego, lecz była liczącą się organizacją dla studentów i badaczy narodowości polskiej. Założono ją w 1867 r. i działała do 1939 r.
j.k.

WŁOCHY
Pamiątkowy piasek

Ostatnio odwieziono ponad tonę piasku na plaże Sardynii, z których ukradli go turyści z różnych krajów jako pamiątkę z wakacji. Zabieranie piasku, muszelek i kamyków jest na wyspie surowo zabronione i karane, ale wciąż są tacy, którzy próbują przemycić swoje łupy w bagażu. Po zakończeniu sezonu letniego z magazynów służb na lotniskach w Sardynii zabrano worki, torebki, plastikowe butelki i słoiki z piaskiem, muszelkami i kamieniami, które zostały zarekwirowane turystom podczas kontroli bagażu. Na plaże w rejonie miejscowości Villasimius trafiło 900 kg łupów skonfiskowanych na lotnisku w Cagliari – poinformowali funkcjonariusze tamtejszej straży ochrony przyrody. Transport z lotniska zorganizowali wolontariusze stowarzyszenia Sardynia Okradana i Łupiona, które walczy z tym procederem.
j.k.

WYKLĘCI
Pamięci „Bartka”

W Kamesznicy na Żywiecczyźnie odsłonięto tablicę będącą kamieniem węgielnym cmentarza wojennego, gdzie spoczną Żołnierze Wyklęci z oddziału Narodowych Sił Zbrojnych kpt. Henryka Flamego ps. Bartek (na zdjęciu). Otwarcie nekropolii nastąpi wiosną 2023 r. Zgrupowanie NSZ dowodzone przez kpt. Flamego było największym oddziałem antykomunistycznym w Beskidach. Prowadziło działania od wiosny 1945 r. do jesieni 1946 r. Na cmentarzu będą spoczywać szczątki wszystkich żołnierzy zgrupowania „Bartka”, których zgładziły komunistyczne siły bezpieczeństwa w operacji „Lawina” w 1946 r. Specjaliści IPN odnaleźli część zamordowanych i zidentyfikowali jedynie 17 z nich. Głównym elementem cmentarza ma być 5-metrowy pomnik w formie ściany, w której wycięty będzie profil krzyża. W prawym skrzydle umieszczone zostaną orzeł wojskowy z 1939 r., krzyż NSZ oraz motyw ryngrafu należącego do „Bartka”. Przez prześwit w formie krzyża od strony drogi będzie widać Baranią Górę i rejon, w którym pod szczytem znajdował się ostatni bunkier zgrupowania.
w.d.

2022-10-28 12:15

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

Słowo „ekobójstwo” za sprawą wysadzenia przez armię rosyjską tamy na Dnieprze nabiera nowego znaczenia. Przedstawiciele ukraińskich władz mówią, że to nowy etap rosyjskiej agresji na Ukrainę, który otwarcie pokazuje prawdziwe cele Kremla: zniszczenie Ukrainy, mordowanie Ukraińców, zrujnowanie gospodarki i infrastruktury krytycznej. Pozostająca od ponad roku w rękach rosyjskich zapora Kachowskiej Elektrowni Wodnej miała 30 m wysokości i 3,2 km długości. W wyniku wysadzenia od wewnątrz przez siły rosyjskie została zniszczona przeprawa drogowa przez Dniepr oraz część elektrowni, co doprowadziło do niekontrolowanego odpływu wody i zalania miejscowości leżących w dolnym biegu rzeki, w tym części Chersonia. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział powstanie grupy eksperckiej w sprawie ukarania Rosji. – W ponad trzydziestu miejscowościach życie zostało złamane. Tysiące ludzi mają utrudniony dostęp do wody pitnej. Zniszczone są magazyny paliwa, magazyny z substancjami chemicznymi, z nawozami. Na terytoriach okupowanych zostały zalane co najmniej dwa cmentarzyska zwierząt, które były zakażone wąglikiem. Zalanych jest ponad 50 tys. ha lasów, a dziesiątkom tysięcy ptaków i co najmniej 20 tys. dzikich zwierząt grozi śmierć – powiedział Zełenski. Zanieczyszczenia trafiają do wód podziemnych, zatruwają rzeki i wpadają do Morza Czarnego. – Na terytoriach okupowanych, gdzie zalanych jest ok. dziesięciu miejscowości, nie odbywa się ewakuacja. Ludzie są uwięzieni na dachach, bez wody pitnej, jedzenia i bez pomocy medycznej – zaznaczył prezydent Ukrainy.w.d.
CZYTAJ DALEJ

Sytuacja przedrozbiorowa?

2025-07-21 18:01

Niedziela Ogólnopolska 30/2025, str. 37

[ TEMATY ]

Witold Gadowski

Red.

Sytuacja, która teraz panuje w naszym kraju, skłania, niestety, do postawienia dramatycznego pytania: ile jeszcze zostało polskiej niepodległości.

Z rosnącą paniką przyglądam się „osiągnięciom” rządu premiera Donalda Tuska. To już nie tylko kasacja wszelkich prorozwojowych inwestycji, które mogłyby być konkurencyjne wobec planów niemieckich. Sztandarowym tego przykładem są skasowanie planów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i cały kontredans kłamstw maskujących efekt i wymowę tej decyzji. Dochodzi do tego całkowite współgranie z niemiecką polityką historyczną, którego przykłady mamy właśnie przed oczami w Gdańsku, Berlinie, Jedwabnem, we Wrocławiu. Oto w Berlinie – z wyjątkowo bezczelnym i kłamliwym wystąpieniem – pojawia się niejaki Peter Oliver Loew z Deutsches Polen-Institut w Darmstadt, który wprost sugeruje, że Polacy muszą zastanowić się nad swoimi „współodpowiedzialnością i współudziałem” w Holokauście wschodnioeuropejskich Żydów. Przysłuchuje się temu prof. Rafał Wnuk, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, i... milczy, a więc akceptuje nowe niemieckie kłamstwa! To dyrektor tego samego muzeum, z którego usunięto ekspozycje poświęcone rtm. Witoldowi Pileckiemu, św. Maksymilianowi Marii Kolbemu oraz rodzinie Ulmów. W czasie rządów Tuska zmienione zostało kierownictwo Instytutu Pileckiego, który teraz także stał się ośrodkiem szerzenia niemieckiej propagandy historycznej. Z kłamliwym wystąpieniem potomka narodu morderców zbiegła się wystawa „Nasi chłopcy” przygotowana w Muzeum Miasta Gdańska, która pokazuje, jak wielu Polaków służyło w Wehrmachcie. Jaka z tych faktów wynika konstatacja? Otóż to „nasi chłopcy” nosili mundury feldgrau i strzelali do bezbronnych cywilów różnych narodowości, w tym Żydów. Zbrodnie Wehrmachtu zostały udowodnione, a więc należy jedynie podmienić narodowość bandytów noszących mundury tej zbrodniczej organizacji... Wynika z tego, że byli to Polacy, a więc tezy p. Loewa mają pełne potwierdzenie na ekspozycji w Gdańsku, przygotowanej przecież za pieniądze polskich podatników. We Wrocławiu w auli głównej Uniwersytetu Wrocławskiego skuto płaskorzeźbę orła białego i na jej miejsce powieszono portret oberłajdaka kaisera Fryderyka II, odpowiedzialnego za rozbiory Rzeczypospolitej Polskiej. W tym samym czasie władze samorządowe dokonują remontu mostu Grunwaldzkiego na Odrze i na poważnie zastanawiają się nad tym, „czy nie przywrócić mu historycznego wyglądu i kształtu”. Wszystko zmierza ku temu, aby nazywał się „Kaiserbrücke” i był oznaczony insygniami Hohenzollernów. Podobne przypadki germanizowania nazw i miejsc publicznych mają miejsce w Opolu i Poznaniu. Co jest wspólnym mianownikiem tych wszystkich miejsc? Otóż rządzą tam członkowie Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ DALEJ

Nowy raport Talitha Kum o handlu ludźmi: udzielono pomocy 400 tys. kobiet i dzieci

2025-07-29 18:34

[ TEMATY ]

handel ludźmi

Talitha Kum

Adobe Stock

W przeddzień Światowego Dnia Walki z Handlem Ludźmi doroczny raport przedstawiła Talitha Kum, czyli sieć osób konsekrowanych zajmująca się pomocą ofiarom i podnoszeniem świadomości w społeczeństwie. Profilaktyka pozostaje najskuteczniejszą bronią w walce z tym coraz powszechniejszym procederem.

To nie są liczby, to nadzieja. 939 185 - to liczba mężczyzn, kobiet i dzieci na całym świecie, którym w zeszłym roku udało się pomóc za pośrednictwem Talitha Kum, międzynarodowej sieci osób konsekrowanych walczącej z handlem ludźmi, powstałej w 2009 roku w ramach Międzynarodowej Unii Przełożonych Generalnych zakonów żeńskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję