Pełna Bożej radości 48-osobowa grupa pod przewodnictwem dziekana dekanatu ks. Roberta Gołębiowskiego, a także ks. Jana Patockiego – proboszcza z Grzybna, składająca się z wiernych z parafii w Lubiczu, Krzywinie, Baniach, Widuchowej, jak i ze Szczecina, pierwszy dzień spędziła na modlitwie i śpiewie, jadąc w stronę Litwy, z noclegiem w Gościńcu Kukle k. Augustowa, prowadzonym przez brata kapłana z diecezji ełckiej.
Wilno – świadek historii i duchowości
Po porannej Eucharystii i przejechaniu granicy pielgrzymi w godzinach południowych dotarli pod Ostrą Bramę, gdzie zostali powitani przez jedną z dwóch przewodniczek p. Kasię. Rozpoczęliśmy w ten sposób wędrowanie od pokłonu i modlitwy przy obrazie Matki Bożej Ostrobramskiej – Matki Miłosierdzia, do którego powracaliśmy w kolejne dni. Natchnieni łaskami od Maryi zostaliśmy następnie oczarowani pięknem architektonicznym starówki wraz z jej najcenniejszym zabytkami – świadkami minionych wieków oraz historii naszych narodów Polski i Litwy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Nie sposób wymienić wszystkie perły sakralnej architektury, które odwiedziliśmy były to m.in.: cerkiew Świętego Ducha z relikwiami męczenników wileńskich, jezuicki kościół św. Kazimierza, klasztor bazylianów, gotycki kościół św. Anny i Bernardynów oraz oczywiście katedra wileńska z kaplicą i relikwiami św. Kazimierza. Nie zabrakło podziwu dla miejscowego ratusza, Uniwersytetu Wileńskiego, celi Konrada i miejsca, gdzie mieszkał Adam Mickiewicz. Równie ważnym miejscem w okolicy jest Kalwaria Wileńska, która składa się z 35 porozrzucanych po wzgórzach i dolinach leśnych stacjach Męki Pańskiej, a odległość między nimi jest identyczna, jak w Jeruzalem. Długość całej drogi krzyżowej wynosi 7 km.
Dotknięcie Orędzia o Bożym Miłosierdziu i polskości
Nazajutrz powróciliśmy na pielgrzymi szlak, kierując się na Antokol i rozpoczynając go od nawiedzenia kościoła Świętych Piotra i Pawła, który zbudowano za panowania Władysława Jagiełły, a gdzie w latach 1953-89 w miejscu ołtarza głównego stał sarkofag z relikwiami św. Kazimierza. W domu na Antokolu mieszkała św. Faustyna i tam Pan Jezus w 1935 r. podyktował jej Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Z ogromnym wzruszeniem wobec Jej relikwii i bł. Michała Sopoćki odmówiliśmy Koronkę, dotykając istoty objawień o miłosierdziu. Dopełnieniem bogactwa treści miłosierdzia była wizyta u Sióstr Jezusa Miłosiernego, w miejscu, gdzie mieszkał Eugeniusz Kazimirowski, który tam właśnie w 1934 r. namalował obraz Jezusa Miłosiernego według wskazówek s. Faustyny. Ukoronowaniem prawdy o miłosierdziu była Msza św. odprawiona w sanktuarium Jezusa Miłosiernego na starówce, przed oryginalnym obrazem pędzla Kazimirowskiego.
Reklama
Popołudnie spędziliśmy w Domu Kultury Polskiej, gdzie zostaliśmy podjęci przez prezesów Artura Ludkowskiego i Waldemara Wojnicza. Usłyszeliśmy głębokie i poruszające słowa o blisko 200 tys. Polaków żyjących na Litwie i zrzeszonych w ramach tego Domu, o krzewieniu polskości, tradycji, zwyczajów, nauczaniu historii, a także działalności TVP Wilno. Miałem zaszczyt w imieniu Zdzisława Szczepkowskiego – prezesa Wspólnoty Polskiej w Gryfinie wręczyć medale 75-lecia osadnictwa polskiego na Ziemiach Zachodnich, a także pamiątki promujące gminę Gryfino od burmistrza Mieczysława Sawaryna.
Pamięć narodowa
Trzeci dzień pobytu w Wilnie spędziliśmy już z główną organizatorką Reginą Zimińską. Udaliśmy się do Ponar, które nazywane są miejscowym Katyniem. To tutaj przeprowadzane były zbiorowe egzekucje przez okupantów niemieckich i ich litewskich kolaborantów w latach 1941-44. Były one największą zbrodnią popełnioną w okresie okupacji niemieckiej na Kresach Północno-Wschodnich II Rzeczypospolitej. Dokładna liczba ofiar pozostaje trudna do ustalenia ze względu na fakt, że w ostatnim okresie wojny Niemcy ekshumowali masowe groby i spalili większość zwłok. Szacuje się jednak, że zginęło tutaj ok. 100 tys. osób, wśród nich ok. 60 tys. Żydów i 20 tys. Polaków, jak również wielu Litwinów, Romów i Rosjan. Spontaniczna modlitwa za ofiary ludobójstwa i długa chwila medytacyjnej ciszy zjednoczyły wszystkich.
Reklama
Bezpośrednio stamtąd postawiliśmy nasze stopy na słynnym, najstarszym i najpiękniejszym pod względem zabytkowości Cmentarzu Polskim na Rosie. Przy grobie matki Józefa Piłsudskiego i jego sercu spontanicznie na ustach pojawiły się słowa Mazurka Dąbrowskiego. Ukoronowaniem tej części dnia była najważniejsza chwila całej pielgrzymki, a więc Eucharystia sprawowana przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej. Oddziaływanie łask Maryi było odczuwalne, a Najświętsza Ofiara wraz z nutami refleksji nad naszą maryjnością i prezentowanym patriotyzmem, na zawsze pozostaną w sercach. Dopełnieniem tego błogosławionego dnia była wizyta w Trokach k. Wilna, odwiedziny Zamku Witolda, rejs statkiem po jeziorze Galve z widokiem na pałac Tyszkiewiczów oraz zapoznanie z kulturą karaimską wraz z degustacją regionalnej kuchni, czyli kibinów.
Kowieńska historia
Ostatni dzień naznaczony był pożegnaniem z Wilnem i odwiedzinami w Kownie, drugim co do wielkości mieście Litwy. Odwiedziliśmy kolejną fascynującą starówkę z parkiem Santakos i pomnikiem św. Jana Pawła II, zamek nad Wilią, kościół Trójcy Świętej wraz z byłym klasztorem bernardynek (obecnie Seminarium Duchownym), archikatedrę św. Piotra i Pawła, ratusz miejski, miejsca związane z pobytem Adama Mickiewicza, by zakończyć to spacerem nad Niemnem.
Z nutą rozrzewnienia żegnaliśmy Litwę wracając do kraju, by na kilkanaście godzin odwiedzić jeszcze Niepokalanów, miejsce związane z dziełem św. Maksymiliana i aby Maryi Niepokalanej w sobotni poranek złożyć hołd dziękczynienia za głębokie tygodniowe przeżycia. Wyraziliśmy to przy Ołtarzu Pokoju w czasie wieczystej adoracji, a następnie zauroczyliśmy się w zakotwiczonej w dziejach Polski – ruchomej Panoramie Tysiąclecia. Prowadzeni wspaniałą ręką kierowcy Bernarda Grzybowskiego powróciliśmy nad Odrę, by idąc myślą Jubileuszu 900-lecia Misji św. Ottona w przyszłym roku wybrać się do Bambergu.