Dla osób, które przeżyły 13 grudnia 1981 r. i kolejne kilkanaście miesięcy stanu wojennego, był to czas pełen przemocy, kłamstwa, pogardy dla drugiego człowieka i upokarzającej biedy.
Tablica upamiętniająca Prymasowski Komitet Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom wmurowana została w ścianę kościoła św. Marcina w Warszawie
Traumatyczne doświadczenia, ból i poczucie krzywdy sprawiają jednak, że zapominamy o tym, iż w tym oceanie zła trwała cały czas, od pierwszych chwil, wielka próba międzyludzkiej solidarności, w którą zaangażowanych było tysiące ludzi w kraju i za granicą.
W strategii architektów stanu wojennego kluczowym celem było rozbicie jedności w szeregach Solidarności i w narodzie. Władza pamiętała, co było siłą ruchu strajkowego w sierpniu 1980 r., dlatego podjęła liczne działania, które miały tę solidarność złamać. Miała temu służyć przede wszystkim wszechobecna przemoc, która w systemach dyktatorskich staje się kluczowym narzędziem atomizacji zastraszonego i sparaliżowanego społeczeństwa.
Solidarność żyje
Pierwszą manifestacją solidarności związku były tworzone żywiołowo komitety strajkowe, które w proteście przeciwko bezprawiu stanu wojennego organizowały opór. W Stoczni Gdańskiej, kolebce Solidarności, powstał Krajowy Komitet Strajkowy, który apelował do załóg o udział w strajku generalnym. W jednym z komunikatów tego komitetu czytamy ważne słowa: „Naszą bronią jest spokój, godność i organizacja w miejscach pracy. Naszą siłą solidarność wszystkich ludzi w Polsce”. Pacyfikacje strajkujących zakładów trwały ponad 2 tygodnie i skończyły się pierwszymi ofiarami, zwłaszcza w kopalni „Wujek”. Wkrótce potem zaczęły się tworzyć podziemne struktury związku, w co zaangażowanych było kilkanaście tysięcy osób.
Zaproszono mnie ostatnio na telewizyjną dyskusję na temat stanu wojennego w Polsce. Zbliża się 35. rocznica ogłoszenia, była więc okazja, by o tym odrobinkę porozmawiać. Pytanie zasadnicze dziennikarza: czy stan wojenny pozostawił w nas, w społeczeństwie polskim, w kształcie polskiego państwa jakieś trwałe ślady? Czy możemy o czymś powiedzieć: to jest tak dlatego, że był stan wojenny, gdyby go nie było, to i to zjawisko by się nie pojawiło? Ciekawe pytanie…
Adwent jest zaproszeniem do zwracania uwagi na rzeczy proste, przede wszystkim zaś na osoby, które są obok. Do rzeczy zwyczajnych, lecz ważnych, należą: radość, wdzięczność, pokora, świadomość swoich obowiązków i powołania, uczciwość w życiu, sumienność, szczere poczucie odpowiedzialności. Nimi więc mamy obdarowywać bliskich.
Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?» On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni». Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?» On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono». Pytali go też i żołnierze: «a my co mamy czynić?» On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie». Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma on wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym». Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.
Zawsze przed świętami częstochowscy harcerze odwiedzali miasto i różne instytucje aby przekazać Betlejemskie Światło Pokoju na znak zbliżających się świąt. W tym roku, na prośbę harcerzy spotkanie odbyło się w Ratuszu Miejskim podczas uroczystego spotkania z udziałem władz miasta Częstochowy.
Spotkanie rozpoczął prezydent miasta Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. Po przywitaniu gości oraz krótkim przemówieniu modlitwę podjął wikariusz sądowy Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, ks. kan. dr Krzysztof Dziub. Następnie harcerze obdarowali przedstawicieli częstochowskich instytucji, władz miasta, oraz częstochowskich posłów lampionami z betlejemskim światłem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.