Reklama

Niedziela Legnicka

Z wizytą u więźniów

Tradycyjnie już w Wielki Poniedziałek bp Andrzej Siemieniewski odwiedził jedyny na terenie diecezji zakład karny w Zarębie koło Lubania.

Niedziela legnicka 17/2025, str. I

[ TEMATY ]

diecezja legnicka

Monika Poręba-Zadrożna

Msza św. w kaplicy więziennej

Msza św. w kaplicy więziennej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była to już 29 wizyta w jednostce, którą zapoczątkował pierwszy biskup legnicki Tadeusz Rybak. Biskup Siemieniewski spotkał się z dyrekcją zakładu, odwiedził chorych w izolatkach, miał też okazję obejrzeć krótki program artystyczny przygotowany przez więźniów. Później odprawił Mszę św. w kaplicy więziennej św. Józefa.

– Zakład karny z zasady jest miejscem nadziei, bo przecież czasami po roku, po 5 latach albo i dłużej, ale gdzieś na końcu jest chwila przejścia przez próg w drugą stronę i jest nadzieja. Tej nadziei służy możliwość podejmowania pracy, wszystkich sposobów wychowawczych, psychologicznych, pedagogicznych, medycznych, które się tutaj realizuje i tej samej nadziei służy modlitwa, którą dzisiaj w sposób szczególny przeżywamy w postaci Mszy św. i sakramentu bierzmowania – podkreślił biskup legnicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Podczas Eucharystii sakrament ten przyjęło 26 więźniów. Była to największa liczba osadzonych, która przyjęła bierzmowanie w blisko 30-letniej historii wizyt biskupa legnickiego na terenie więzienia. – Jest to praca wielu kapelanów z różnych zakładów karnych, którzy przygotowują skazanych do tego sakramentu – zaznacza ks. Artur Węgiel, kapelan zakładu karnego w Zarębie. – Czasem pojawia się taka grupa i prosi o ten sakrament. Ja bardzo cieszę się, że osadzonym na tym zależy. To nie jest tylko chwila, że zgłoszę się, chcę, ale jest to etap przygotowania się, żeby świadomie, ale też pobudzając wiarę, przygotować się do przyjęcia sakramentu – dodaje ks. Węgiel. W prezencie bp Andrzej otrzymał ikonę przedstawiającą Matkę Bożą niosącą Ducha Świętego, którą napisała jedna z funkcjonariuszek – porucznik Katarzyna Lasia. W zakładzie karnym wyroki odsiaduje 450 mężczyzn, głównie z Dolnego Śląska.

– Jest to jednostka typu półotwartego. Osadzeni mają możliwość podjęcia pracy – mówi młodszy chorąży Damian Kościan, rzecznik prasowy zakładu karnego. – Na terenie jednostki mamy wybudowaną halę produkcyjną. Jedna z firm zajmuje się składaniem mebli tapicerowanych. Tam zatrudnionych jest 95 skazanych. 70 osadzonych pracuje u kontrahentów zewnętrznych, a wewnątrz jednostki zatrudnienie ma 170 skazanych. W sumie ok. 60% więźniów, którzy odbywają karę pozbawienia wolności w naszej jednostce penitencjarnej, ma zatrudnienie i jest to zatrudnienie odpłatne. Pieniądze są odkładane na tak zwaną żelazną kasę i są wypłacane w momencie, kiedy skazany opuszcza zakład karny, są też zajmowane przez komorników, np. na spłatę zaległych alimentów lub innych zobowiązań dla osób pokrzywdzonych. Zdarza się, że osadzeni jakieś kwoty przekazują rodzinie – dodaje rzecznik więzienia.

Warto dodać, iż w trwającym Roku Jubileuszowym 2025 pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei” kaplica więzienna św. Józefa w Zarębie oraz kaplica św. Mikołaja Biskupa w Areszcie Śledczym w Jeleniej Górze zostały ustanowione przez bp. Andrzeja Siemieniewskiego kaplicami jubileuszowymi.

2025-04-23 08:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adoracja – lekiem na bezsilność

Niedziela legnicka 27/2025, str. VI

[ TEMATY ]

adoracja

diecezja legnicka

Monika Poręba-Zadrożna/Niedziela

W katedrze gościła p. Marta Przybyła, przedstawicielka Fundacji Adoremus Te Christe, która promuje i koordynuje wieczyste adoracje Najświętszego Sakramentu w Polsce i za granicą.

Pani Marta podczas każdej Mszy św. dzieliła się osobistym doświadczeniem i łaskami, jakie spływają podczas adoracji Chrystusa w Eucharystii. – Dla mnie adoracja Najświętszego Sakramentu stała się antidotum na bezsilność. Pierwszy raz świadomie zaczęłam doświadczać bezsilności, posługując przez 3 lata na oddziale paliatywnym jako wolontariuszka wśród ludzi umierających – opowiadała. – Wolontariusz oddziału paliatywnego doświadcza bezsilności, kiedy idąc z ptasim mleczkiem do przyszywanej babci Janeczki i z kabanosami do dziadka Klemensa, widzi pościelone łóżko albo zupełnie obcą twarz. Bezsilność jest wtedy, kiedy orientujesz się, że pacjent przy oknie odchodzi. I żeby móc sobie poradzić z tym wszystkim, czego byłam świadkiem, bardzo często szłam na adorację. Relacja z Bogiem sprawia, że uczymy się patrzeć dalej niż horyzont naszej doczesności – przyznaje Marta Przybyła. – Największy owoc, który wyniosłam z posługiwania umierającym jest taki, że ja już nie mam żadnej wątpliwości, że życie wieczne istnieje. Towarzyszyłam ludziom, którzy w ostatnim momencie odzyskiwali przytomność i otwierali oczy. Oni najczęściej patrzą w sufit. Czasami się uśmiechają, a czasami podnoszą ręce do góry, jak małe dziecko podnosi ręce do matki. I to jest największy cud – podkreśla.
CZYTAJ DALEJ

Dyspensa 5 grudnia? W archidiecezji katowickiej już zdecydowano

2025-12-02 10:38

[ TEMATY ]

dyspensa

decyzja

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

5 grudnia

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski udzielił dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych.

W związku z uroczystościami związanymi ze wspomnieniem św. Barbary, patronki górników i archidiecezji katowickiej, które przypada w czwartek 4 grudnia, abp Andrzej Przybylski, metropolita katowicki, udzielił wszystkim diecezjanom oraz wiernym przebywającym na terenie archidiecezji katowickiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek 5 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Papież: myślałem, że przejdę na emeryturę, ale zdałem się na Boga

W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami i mówił o roli Stolicy Apostolskiej, która pracuje „za kulisami” nad negocjacjami pokojowymi, aby strony odłożyły broń. W odniesieniu do Ukrainy podkreślił zaangażowanie Europy oraz znaczenie możliwej roli Włoch. Odpowiedział, na pytanie o to, jak zareagował na wybór podczas konklawe oraz o swoją duchowość: oddać życie Bogu i pozwolić, by to On był „szefem”.

„Przede wszystkim chcę podziękować wam wszystkim, którzy tak wiele pracowaliście. Chciałbym, żebyście przekazali tę wiadomość także pozostałym dziennikarzom, zarówno w Turcji, jak i w Libanie, którzy pracowali, by przekazywać ważne treści tej podróży. Także i wy zasługujecie na gromkie brawa za tę podróż”. W ten sposób papież Leon XIV przywitał 81 dziennikarzy obecnych na pokładzie samolotu wracającego z Bejrutu do Rzymu i odpowiedział na pytania niektórych z nich, mówiąc po angielsku, włosku i hiszpańsku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję